Ciężko sobie to wyobrazić, ale gdy się człowiek postara to może zapłacić za Dacię Duster grubo ponad 200 tysięcy złotych. Nie chodzi jednak o salon rumuńskiej marki, a pewnego niemieckiego tunera.
W większości rynków Dacia Duster uznawana jest do bólu za auto praktyczne i budżetowe. W końcu reklamy trąbią o cenie od 80 000 tysięcy złotych za bazową odmianę tego rumuńskiego SUV-a. Gdzie więc logika, żeby płacić za auto prawie 3 razy więcej?
Świat tuningu widział już naprawdę przeróżne projekty. W tym przypadku mamy do czynienia jednak nie z jedną wymyślną sztuką, a prawowitą ofertą, która obejmuje szereg zmian niemal każdej wersji Dustera. Po prostu Carpoint kupuje bazę od Dacii i doprawia swoim kunsztem.
Ceny wahają się od 40 do 55 tysięcy euro
Skoro można wybrać każdą wersję napędową, to pewnie domyślacie się, że zmiany dotknęły głównie sferę wizualną. Zarówno w karoserii, jak i we wnętrzu samochodu. Auto w specjalnym malowaniu zawieszone jest niżej, ma spore 20-calowe koła oraz inne zderzaki czy błotniki. Oczywiście czarno-pomarańczowe oklejenie też nie jest tu przypadkiem.
Sam wlot powietrza na masce robi wrażenie!
Wnętrze również dostosowano kolorystycznie do karoserii. Co ciekawe, panele są lakierowane w tak neonowy kolor.
Koszty takiej modyfikacje liczyć można w dziesiątkach tysięcy złotych, więc tak – na Dustera można wydać grubo ponad 200 tysięcy złotych. Tuning i hybrydowa odmiana z 4×4 potrafią kosztować.
Magdalena Krupska
fot. Ogłoszenia