Akumulatory zużywają się i trzeba je wymieniać, dla wszystkich jest to raczej rzecz oczywista. To, w jaki sposób w naszym samochodzie znajdzie się nowy, nastręcza już więcej pytań. Czy jechać do warsztatu? Czy spróbować samemu i jak trudne może to być? Postaramy się w tym artykule rozwiać Wasze wątpliwości.
Większość sprzętów elektronicznych ma swoją określoną żywotność, po której można naprawić niektóre jego elementy lub wymienić całość. W przypadku akumulatorów utrata żywotności lub zepsucie w 99% oznaczają wymianę, ponieważ naprawy zazwyczaj wiążą się z dużym ryzykiem albo są zwyczajnie niemożliwe. Wytrzymałość akumulatorów przy odpowiednim użytkowaniu waha się między 3 a 6 lat, w niektórych przypadkach może wynosić nawet około 10 lat. Niezależnie od tego, na każdy akumulator kiedyś przyjdzie czas wymiany.
Skąd mam wiedzieć czy już czas na wymianę akumulatora?
Wbrew pozorom, czas wymiany nie jest taki oczywisty. Kiedy samochód nie chce odpalić, a akumulatora nie możemy naładować, to sprawa jest jasna. Tylko taki przypadek powinien być ostatecznością, bo raczej nikt nie chce czekać na awarię auta. Dlatego warto wyprzedzić takie wydarzenie, okresowo sprawdzając akumulator multimetrem. Część symptomów jesteśmy w stanie wyłapać samodzielnie, np. samochód dłużej „kręci” przy odpalaniu, przy czym słychać zdecydowany opór — co może oznaczać, że macie rozładowany akumulator. Informacje o stanie akumulatora powinniśmy również otrzymywać przy okresowych przeglądach samochodu (nie mylić z badaniami technicznymi).
Magiczne oko – ten wskaźnik może być pomocny przy wymianie akumulatora
Warto wiedzieć, że duża część akumulatorów ma tak zwane „magiczne oko”, czyli specjalny wskaźnik informujący o jego aktualnym stanie. W gruncie rzeczy jest to prosty areometr, który został wbudowany w akumulator. Kiedyś najczęściej było to osobne narzędzie o tej samej funkcji. Jego wizjer daje nam kolorystyczne informacje:
- – Zielony – akumulator jest naładowany, a poziom elektrolitu poprawny.
- – Czarny – akumulator wymaga naładowania.
- – Biały i żółty – akumulator najprawdopodobniej wymaga wymian lub należy dolać wody destylowanej (zależy od rodzaju akumulatora).
Wskazania „magicznego oka” należy traktować orientacyjnie, ze względu na specyficzną budowę akumulatora – chodzi o podział na cele. Jeśli dobrze nie wymieszamy elektrolitu, to wskaźnik pokaże nam stan jego najbliższych komór. Dlatego, jeśli chcemy mieć całkowita pewność, możemy sprawdzić nasz akumulator w profesjonalnym warsztacie.
Wymiana akumulatora w nowoczesnym aucie
O ile samodzielna wymiana nie jest zbyt skomplikowana, to przy nowoczesnych samochodach szczególnie wyższej klasy, niestety nie będzie możliwa. Chodzi rzecz jasna o elektronikę w samochodzie, np. system START-STOP czy system zarządzania akumulatorem, gdzie sam akumulator stanowi centralny element tych systemów. Zamontowanie nowej baterii w takim aucie wymaga specjalnych urządzeń diagnostycznych, odpowiednio dobranego akumulatora oraz profesjonalnego personelu. W takim przypadku wizyta w specjalistycznym serwisie nie jest sugestią, tylko koniecznością.
Proces wymiany akumulatora
Jeśli jednak możemy wymienić nasz akumulator, sam proces nie jest zbyt skomplikowany:
- – Wyłącz wszystkie elementy korzystające z akumulatora m.in. światła, radio, zapłon.
- – Wyciągnij kluczyki z samochodu (przy wyjmowaniu baterii centralny zamek może zaryglować drzwi automatycznie).
- – Odłącz „masę” – kabel ujemny od akumulatora (kolejność jest bardzo ważna).
- – Odepnij kabel dodatni.
- – Odkręć mocowania akumulatora.
- – Sprawdź miejsce na akumulator w aucie, możliwe, że będzie wymagało czyszczenia przed montażem nowego.
- – Wyczyść klemy (możesz użyć szczotki drucianej).
- – Wstaw nowy akumulator, zamocuj go solidnie na miejscu.
- – Podłącz klemy – najpierw dodatnią, dopiero potem ujemną.
Przypominamy, że sama wymiana akumulatora jest prosta, ale im nowocześniejszy samochód, tym możemy natknąć się na więcej problemów. Jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości, warto zasięgnąć opinii ekspertów z Battery Point.
Źródło: Battery Point / art. sponsorowany