Wszystko wskazuje na to, że salon samochodowy w Genewie jednak się odbędzie i nie odwołają targów jak tych technologicznych w Barcelonie. Mimo to w sieci pojawiają się kolejne przecieki. Tym razem widzimy Porsche 911 Turbo S bez żadnego kamuflażu.
Jak to z serią 911 bywa zmiany są kosmetyczne. Parę wlotów powietrza i duży spoiler z tyłu to najbardziej charakterystyczne modyfikacje karoserii.
Pod maską pojawi się 3,8-litrowy silnik o mocy 650 KM. Dzięki napędowi 4×4 moc ta będzie w pełni wykorzystywany i Porsche 911 Turbo S ma pokonać granicę 3 s w sprincie do setki.
By kierowca mógł odczuwać pełnię przyjemności z prowadzenia nie będzie musiał przejmować się zmianą biegów. Turbo S będzie wykorzystywać automat PDK.
Nie znamy jeszcze cen i dokładnych detali, ale w czerwonym lakierze nowe 911 Turbo S wygląda bardzo fajnie. Zwłaszcza z tym czarnym kontrastowym dachem. Oczywiście niemiecki producent zaoferuje klientom również wersję tego auta w nadwoziu cabrio.
Konrad Stopa
Fot. Cochespias
