Nie wiem czy tę wersję można nazwać z definicji hot hatchem, ale nowy Ford Focus ST może mieć nawet 300 KM. W sieci pojawiły się jego pierwsze zdjęcia.
Auto na nich wygląda na kompletne, więc pewnie niedługo będziemy mogli cieszyć się kolejną generacją tej odmiany popularnego Forda. Na sporych felgach z dużym grillem i emblematem ST może się spodobać, chociaż moim zdaniem jest spokojniejszy niż poprzednik. Z tyłu natomiast pojawił się duży dyfuzor i dwie rury wydechowe.
Co we wnętrzu? Fotele Recaro, przemodelowane zegary i duża, sportowa kierownica z grubym wieńcem. Reszta to zwykła odmiana.
Oprócz wspomnianej mocy pewne jest, że pod maską znajdzie się znany 2,3-litrowy Ecoboost. Dobrze, że Ford nie wymyślił przeniesienia motoru z nowej Fiesty ST, bo to byłoby już świętokradztwo.
Jak to do tej pory bywało, Focus ST będzie miał jedynie napęd na przód, a prym sportowca zostawi wersji RS.
Konrad Stopa
fot. Carscoops