Jeszcze raz mi ktoś powie, że kaski nie mają sensu, to będę go odsyłać do tego filmu. Motocyklista wpadł głową pod koła autobusu i przeżył!
Już nawet nieważne czyja była to wina, ale zderzenie motocyklisty z autobusem z automatu brzmi źle. Tutaj kierowca jednośladu hamując spadł z motoru i wpadł pod tylne koła jadącego autobusu. Dobrze, że miał kask, bo nagranie wygląda tragicznie.
Na nagraniu widzimy, jak po fakcie poszkodowany wstaje i odchodzi z niewielką pomocą. Niestety nie wiemy jak skończył się ten incydent, bo cudem udało uniknąć się śmierci, ale kto wie czy nie pojawiły się późniejsze komplikacje.
Źródło: Twitter