Site icon Motopodprad.pl

Wierny legendzie – nowy Land Rover Defender

lr def 20my 90 dynamic 1 4d0eeb4075000

lr def 20my 90 dynamic 1 4d0eeb4075000

Defender przez lata nie zmieniał się prawie w ogóle. Surowe nadwozie nawiązywało do protoplasty dość mocno. Brytyjska marka postanowiła jednak , że w 2020 roku pojawi się całkiem nowa generacja tego auta.

Różnicę widać gołym okiem. Auto zyskało więcej obłych kształtów i nowoczesnego charakteru (ledowe reflektory), ale nawiązuje do protoplasty (kubatura i wielkość). Zmiany pojawiły się też z tyłu (nowe światła), aczkolwiek drzwi bagażnika z kołem nadal otwieramy na bok.

W środku Defender również zmienił się nie do poznania. To już nie surowa terenówka, a raczej luksusowy SUV z wszechobecną elektroniką i dobrymi materiałami. Kilka ekranów dotykowych i ciekłokrystalicznych wyświetlczy najlepiej definiuje środek Land Rovera. Podsumowując wnętrze, nie widzę sensu, by wsiadać tutaj z obłoconymi butami i mokrą kurtką, a do tego służył kiedyś Defender.

A i offroad tym autem nie będzie już taki sam, ponieważ zamiast kierowcy o napędzie (oczywiście 4×4) lub działaniu reduktora albo blokady centralnego mechanizmu różnicowego będzie decydował komputer. Tryby jazdy, pneumatyczne zawieszenie i inne tego typy bajery znane z SUVów zagościły na dobre w tej legendarnej terenówce.

A Land Rover ma się czym pochwalić – nawet 29 cm prześwitu i możliwość brodzenia w wodzie do 0,9 metra. Kąty również są imponujące, a system przeziernej maski (obraz z kamery) pozwala na lepsze pokonywanie przeszkód.

Do napędu Land Rovera będzie służyć:
– 2-litrowy 300-konny benzyniak (miękka hybryda)
– 2-litrowy 400-konny benzyniak (miękka hybryda)
– 2-litrowy 200-konny diesel
– 2-litrowy 240-konny diesel

Cena auta to minimum 241900 złotych (wersja 3drzwiowa) lub 259900 złotych za pięciodrzwiowe nadwozie.

Konrad Stopa
fot. Land Rover

Exit mobile version