Już niebawem, bo 2 lutego zadebiutuje większy od Captura crossover Renault. Kadjar, bo o nim mowa, na pierwszy rzut oka jest identyczny jak mniejszy brat (popatrzcie na zdjęcie…), ale to tylko złudzenie.
Jak zawsze przy nowym modelu, potrzeba wyjaśnić nazwę auta. Tutaj zazwyczaj pole do popisu mają PRowcy, którzy karmią nas marketingową papką. W tym przypadku Kadjar to połączenie francuskich słów: guad oraz jaillir, co oznacza w wolnym tłumaczeniu zwinnego quada. Zobaczymy czy chociaż jedno z tych słów się sprawdzi.
Po co kolejny crossover francuskiej marce? Jego wymiary mają go uplasować pomiędzy Capturem i Koleosem. Dzięki temu ma on zagrozić rywalom pokroju Nissana Qashqaia. Czy da radę? Jeszcze nie wiemy, ponieważ tajemnic do odkrycia zostało sporo.
Debiut zaplanowany jest na genewski salon w marcu tego roku. Do salonów auto trafi pewnie w czwartym kwartale 2015 roku. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać.
Konrad Stopa
Fot: Renault