Może nie ma pięknej hybrydowo-ekologicznej tradycji, ale jeździ się nim przyjemniej, pali tylko nieznacznie więcej od Priusa, a do tego wygląda… Są gusta i guściki, ale umówmy się – o wiele lepiej niż główny konkurent z kraju kwitnącej wiśni.
Do hybryd miłośnika motoryzacji przekonać jest ciężko. Chociaż?
Powoli trzeba przyzwyczajać się do samochodów elektrycznych, wodorowych i hybrydowych. Dobrze, że mają coraz większy sens!
Pełny test eko Hyundaia znajdziecie tutaj