Stroma górka i kłęby dymu. Co to?
Kierowca (podobno Pani), która próbuje wyjechać pod stromą górkę. Co ciekawe jest sucho i upalnie, więc jako tako problemu nie powinno być. I w sumie nie ma… wystarczy gaz do dechy i…
jak to mówią – cel uświęca środki – więc mimo dymu, spalonej gumy i pewnie sprzęgła, Pani pod górkę wyjechała. Mazda dała radę, a wcześnie terenówkę trzeba było pchać… Brawo Pani!