Do niecodziennego zjawiska doszło w Chinach. Auto elektryczne (Baic) podłączone do ładowarki nagle wybuchło. Na szczęście nic nikomu się nie stało.
Co ważne, straż pożarna była na miejscu już wcześniej. Obstawiamy, że właściciel lub operator ładowarki przeczuwał, że coś się może zdarzyć. Szkoda tylko, że strażacy gasili auto z daleka wodą. Chociaż może dzięki temu nie pojawił się ogień?
Moment wybuchu nagrała przypadkowa osoba znajdująca się w budynku obok. Zobaczcie sami!
Po wybuchu ciężko określić przyczyny wybuchu. Plotki mówią o zwarciu w samej ładowarce lub w akumulatorach auta.
Źródło: Youtube