Po kilku elektrycznych SUV-ach i crossoverze szwedzka marka postanowiła wziąć się również za w pełni elektrycznego sedana. Według krążących pogłosek, nowy elektryk otrzyma nazwę Volvo ES90, a w Chinach rozpoczęto jego przedprodukcję.
Szwedzki portal Teknikens Värld, który w 1997 roku zasłynął z przewrócenia Mercedesa Klasy A podczas niesławnego testu łosia, dotarł do fotografii pochodzących z lokalnej fabryki Volvo w Chinach. Samo zdjęcie pochodzi z fabryki znajdującej się w Cixi, mieście położonym w prowincji Zhejiang we wschodnich Chinach. Możemy na nim dostrzec, że nadchodzący model został ukryty za płachtą opatrzoną dopiskiem „CONFIDENTAL” i „TOP SECRET”. Co wiemy o tym samochodzie?
Nadchodzący elektryk otrzymał nazwę kodową „V551” jednak, według licznych spekulacji, trafi na rynek pod nazwą Volvo ES90. Elektryczny sedan korzysta z platformy SPA2, na której oparty został również EX90. Portal dotarł także do wewnętrznej specyfikacji technicznej modelu. Według niej samochód mierzy 4990 mm długości, 1945 mm szerokości oraz 1547 mm wysokości, natomiast sama szerokość rozstawu osi wynosi 3102 mm. Tym samym nowe Volvo ES90 byłoby bezpośrednim konkurentem dla BMW i5, Mercedesa EQE, czy też nadchodzącego Audi A6 E-Tron.
Volvo ES90 z dwoma silnikami i zasięgiem do 600 km
Według tej samej specyfikacji, elektryczny sedan w wersji z dwoma silnikami elektrycznymi i napędem na wszystkie koła będzie ważył około 2600 kg. W ofercie nie zabraknie także wariantu z pojedynczym silnikiem i napędem wyłącznie na tylną oś, który nieznacznie schudnie do około 2500 kg.
Możemy również oczekiwać, że na pokład pojazdu trafi akumulator o pojemności 111 kWh. Nic w tym dziwnego, gdyż identyczna bateria trafiła do wcześniej wspomnianego EX90. Akumulator ten pozwoli wersji z jednym silnikiem i napędem na tył przejechać do 600 km na jednym ładowaniu. Należy jednak potraktować te liczbę z dużym przymrużeniem oka, gdyż dotyczy chińskiej normy CLTC.
Produkcja seryjna elektrycznego Volvo ES90 ma rzekomo rozpocząć się już w maju przyszłego roku. Wcześniej wspomniane zdjęcie z fabryki oraz wizualizację elektryka znajdziecie tutaj.
Damian Kaletka
Fot. Volvo
Komentarze 1