Małe i wielkie zmiany! Małe, bo linia boczna została niemal niezmieniona. Wielkie, bo cała reszta, to zupełnie nowy samochód, jednak największa niespodzianka kryje się pod eleganckim i mocno konserwatywnym nadwoziem.
Chodzi mi o opcjonalny zestaw cyfrowych zegarów, które będą w pełni zaadaptowane z koncepcyjnego Audi TT. Wśród silników ciężko szukać wersji o pojemności większej, niż 2 litry. Najmocniejsze z nich rozwijają 240 KM (2.0 TDI) i 280 KM (2.0 FSI).
Niespodzianką ma być za to hybrydowa wersja legitymująca się mocą 211 KM.
Marcin Koński
Fot: Volkswagen