Niemiecka marka wciąż rozwija gamę swoich samochodów elektrycznych. Już w przyszłym roku otrzymamy produkcyjną wersję koncepcji ID.2all, której cennik otworzy kwota około 25.000 euro. Jednak w planach jest jeszcze bardziej budżetowy Volkswagen ID.1 , który właśnie doczekał się pierwszych szkiców projektowych.
Na ten moment dokładna nazwa nadchodzącego elektryka pozostaje tajemnicą, jednak istnieje duża szansa, że otrzyma nazwę ID.1 lub ID.one. Według krążących pogłosek VW złożył wniosek patentowy o znak towarowy „ID.EVERY1” w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO). Jednak sądzę, że szyld ten raczej dotyczy powyższego prototypu niż produkcyjnej wersji modelu. Co prawda samochód ten trafi do sprzedaży dopiero w 2027 roku, jednak Volkswagen już teraz deklaruje, że jego cena powinna startować od kwoty 20.000 euro.
Volkswagen jest zdeterminowany, aby opracować swojego budżetowego elektryka i podczas spotkania z pracownikami fabryki w Wolfsburgu pokazał jego szkice projektowe. Co więcej, dyrektor generalny firmy, Thomas Schäfer nie przegapił okazji, aby wychwalić nadchodzący samochód: „Niedrogi, wysokiej jakości i rentowny elektryczny Volkswagen z Europy dla Europy – to Liga Mistrzów inżynierii motoryzacyjnej!”. Brzmi nieźle, jednak ważniejsze będzie to, jak samochód wypada w praktyce niż na sloganach marketingowych.
Volkswagen ID.1 mówi „NIE!” francuzom
Pierwotnie niemiecka marka rozważała połączenie sił z Renault w celu opracowania budżetowego elektryka, co dodatkowo pozwoliłoby zmniejszyć koszty rozwoju, a tym samym obniżyć jego cenę. Koniec końców obie marki poszły swoją drogą i już w przyszłym roku do sprzedaży trafi odrodzone Renault Twingo z ceną na poziomie 20.000 euro. Francuzi nie byli zadowoleni z czarnej polewki, którą zaserwował im Volkswagen. W maju zeszłego roku dyrektor generalny Renault Luca de Meo opisał nieudaną współpracę jako „straconą szansę”.
Co jeszcze wiemy o nadchodzącym elektryku poza tym, że francuscy inżynierowie nie będą maczali przy nim swoich śliskich paluszków? Niewiele. Elektryk otrzyma nową płytę podłogową MEB Small, podobnie jak wcześniej wspomniany ID.2. W przeciwieństwie do pełnowymiarowej platformy MEB jest ona przeznaczona dla samochodów elektrycznych głównie z napędem na przednią oś. Niestety zarówno zastosowany napęd, jak i akumulatory pozostają tajemnicą. Wiemy jedynie, że Volkswagen ID.1 pozwoli nam przejechać około 450 km na jednym ładowaniu. Z kolei uzupełnienie akumulatora z 10 do 80 procent powinno zająć nam około 20 minut. Na więcej szczegółów musimy jeszcze trochę poczekać.
Damian Kaletka
fot. Volkswagen