Osoby wychowane w latach 90. mogą być właścicielami wyjątkowego samochodu z serialu Viper. Można dosłownie poczuć się jak bohater za kółkiem.
Lata 90. miały coś w sobie. Dziwne fryzury, okropne ubrania oraz z dzisiejszej perspektywy przyprawiające o gęsią skórkę seriale. Jednak i tak starsze pokolenie wspomina te czasy z nutką nostalgii, jako jedne z najlepszych chwil w swoim życiu. Siadało się przed telewizorem, a tam amerykańscy bohaterzy potrafili zrobić coś z niczego, a ich samochody były niekiedy znakiem rozpoznawczym.
No właśnie samochody. Poza vanem z Drużyny A, czy Pontiaciem z Nieustraszonego, był jeszcze jeden pojazd, który rozpalał umysły małych chłopców – Dodge Viper, który był bohaterem serialu Viper stworzonego dla stacji NBC. Rozciągnięte coupe, walczące z przestępcami, z futurystycznym wyglądem, które ze zwykłego Vipera RT/10 zmieniało się w Obrońcę (Defender). Po tylu latach, na aukcję Bring A Trailer, trafił jeden z czternastu egzemplarzy.
Prymitywne CGI, ale model powstał naprawdę
W serialu, gdy auto poruszało się w zwykłym trybie, było po prostu Viperem RT/10, ale po wejściu w tryb akcji, za pomocą prymitywnego CGI (z dzisiejszej perspektywy) zmieniało się w Obrońcę. Pojazd, który mógł strzelać laserami czy z pistoletów.
Co jednak najważniejsze, prawdziwy Obrońca został namacalnie stworzony i to przez dział projektowy Chryslera. Zadanie konstruowania samochodów pozostawiono jednak firmie Unique Movie Cars w Las Vegas, która rzekomo stworzyła 14 pojazdów do filmowania i prac promocyjnych. I jak wcześniej wspomniano, jeden z nich trafił właśnie na aukcję.
Nie wiadomo, ile innych samochodów z show nadal istnieje, ale bardzo prawdopodobnie jest to, że niewiele. Opis sugeruje, że wiele czerwonych Viperów, szarych Obrońców i RAM-ów wykorzystanych w programie zostało zniszczonych pod naciskiem Chryslera. Powód? Nie miały odpowiednich numerów VIN.
Pod maską V8 zamiast V10
Ten konkretny samochód, który prawdopodobnie brał udział w zdjęciach nie ma numeru VIN, nie ma też 8,0-litrowego silnika V10 Vipera i sześciobiegowej manualnej skrzyni biegów. Zamiast tego jest napędzany klasycznym silnikiem Chryslera V8 o pojemności 5,9 l. Moc przekazywana jest na tylne koła za pośrednictwem automatycznej skrzyni biegów. Może mało nowoczesnej technologii, ale samochód był tani, niezawodny i łatwy w prowadzeniu na planie, a jednocześnie wydawał przyzwoity hałas.
Nadwozia z włókna szklanego ma dziwnie wyprofilowany dach i widać wyraźne nawiązania do seryjnego Vipera GTS, który został wprowadzony w 1996 r. Prawdopodobnie obydwa projekty były rozwijane w tym samym momencie.
Jeśli chodzi o fantazyjne gadżety obecne w serialu, to należy zapomnieć o nich. Szyby tego Obrońcy mocowane są na słowo honoru, nie ma ogrzewania, pasów bezpieczeństwa ani radia. Na pierwszy rzut oka widać, że trzy monitory to zwykłe wydmuszki potrzebne dla urozmaicenia produkcji.
W momencie pisania tekstu, cena za serialowego Vipera wynosi 79.777 dolarów. Może auto nie spełnia jakichkolwiek wymogów, ale dla niektórych może okazać się ozdobą kolekcji i powrotem myślami do lat dziecięcych.
Konrad Grobel
Fot. Bring A Trailer