Lider Volvo Cars w rejonie EMEA, Arkadiusz Nowiński, twierdził ostatnio, że hybrydy są naturalnym przejściem z samochodów spalinowych na elektryczne. Wygląda na to, że w Lamborghini ktoś doszedł do tego samego wniosku.
Legendarna włoska marka przedstawiła swoje plany na najbliższe lata. Fani motoryzacji już mogą zacząć się uśmiechać – czekają nas niedługo trzy fazy nowych modeli Lamborghini.

Następca Aventadora
Faza pierwsza jest spalinowa. W 2021 i 2022 mają zostać zaprezentowane dwa nowe modele z V12 pod maską za plecami kierowcy. Jeden z nich ma być następcą Aventadora. Najwyższa pora – ten samochód jest produkowany od 2011 roku!
Faza druga to hybrydyzacja. W 2023 i 2024 wszystkie modele Lamborghini mają posiadać wersję zelektryfikowaną. Marka ma już pewne doświadczenie w takich układach napędowych – Sian jest hybrydą typu mild.

Faza trzecia – elektryczne Lamborghini
Można było się tego domyślić. Elektryczne Lambo pojawi się w drugiej połowie dekady i ma być najlepszym samochodem w segmencie supersamochodów zasilanych z gniazdka. Ma to być odpowiedź Lamborghini na szybko zmieniający się świat. Poza tym, marka planuje zmniejszyć emisję CO2 w gamie o 50% przed końcem 2025 roku.
Na informacje o elektrycznym Lamborghini musimy jeszcze trochę poczekać, ale już wiem jakie będzie najważniejsze pytanie po premierze tego auta.

Ile procent ludzi da radę nie zemdleć podczas przyspieszania?
Wojciech Kaleta
Zdjęcia: Lamborghini