Na pierwszy rzut oka są bardzo podobne. Bardzo. Kia EV3 oraz Kia EV4. Oba na prąd, oba bez specjalnych stylistycznych ekscesów, oba z tym samym znaczkiem na masce. Jednak im bliżej, im bardziej się im przyglądasz, różnice zaczynają się uwypuklać. Co wybrać? Kię EV3 czy zupełną nowość Kię EV4? Podpowiadamy, ale reklamacji nie przyjmujemy…
Kia EV3 to crossover. To modne, elektryczne auto. Kia EV4 to nie jest większy crossover, jak sugeruje cyferka przy oznaczeniu modelu. EV4 to typowy hatchback lub fastback. Dwa podobne, ale mimo wszystko inne auta. Inny jest przód, inny jest tył, a profil? No cóż, z wyjątkiem EV4 Fastback w obu autach profil jest podobny. Chociaż EV4 jest dłuższe (o ponad 10 cm) i ma większy rozstaw osi (o niespełna 15 cm). EV4 wygląda bardziej dynamicznie. EV3 jest bardziej sztampowe… jak na elektryka.
Zdjęcia Kia EV3:













Wnętrza?
Tu już różnic nie ma. Konia z rzędem (cokolwiek to znaczy, chociaż nasi dziadkowie na pewno wiedzą) temu, kto znajdzie takie różnice. Jest trochę fizycznych przycisków na kierownicy i na konsoli środkowej, jest system multimedialny, który za pośrednictwem ekranu dotykowego sporo ogarnia i jest wirtualny panel klimatyzacji, który zasłania kierownica. Na szczęście są także dodatkowe guziki od klimy. Guziki, których nie trzeba się uczyć. W sumie to jest naprawdę dobrze. I to określenie można odnieść do obu aut.
Przestrzeń i bardziej pragmatyczne walory wnętrza? EV4 ma większy rozstaw osi więc miejsca z tyłu jest więcej. EV3 ma bardziej pudełkowate kształty i jest wyższe więc ma więcej miejsca nad głowami. Bagażniki? Tutaj znów prym wiedzie EV3. 460 litrów bagażu pomieści crossover. 435 litrów połknie hatchack. Bagażniki z przodu? Nie ma. A czemu? Nie wiem. A szkoda, bo auta były projektowane od A do Z jako samochody elektryczne…


Napęd?
Tutaj znów można użyć jednego opisu, jednego określenia i za pomocą kalki wrzucić do obu aut. 204 KM mocy, przedni napęd, 58 kWh lub 81 kWh. Takie cyferki mają dwa prezentowane modele. Takie wersje występuję zarówno w EV3 jak i w EV4. EV4 w wydaniu Fastback podobno dostanie mocniejszy napęd. Podobno… Pożyjemy, zobaczymy…
EV3 jest nieco szybsze w sprincie do setki (7,5 s. vs. 7,8 s). Wynika to z faktu, że EV3 jest mniejsze i ciut lżejsze. Nie zmienia to jednak nic, w kontekście codziennej eksploatacji i codziennych dojazdów do pracy, po bułki, czy na obiad do teściowej. Elektryczne Kie są wystarczająco dynamiczne. W mieście, poza miastem i na trasie. Ok, to nie są wyścigówki pokroju EV6 GT, ale dają radę. Serio.
Zdjęcia Kia EV4:













Dają radę także z zasięgiem. Co prawda ponad 600 km na jednym ładowaniu deklarowane przez Koreańczyków jest dla mnie mission impossible. Ale 450 jest już mission possible. Im wolniej, tym dalej. Ot, tajemnica jazdy elektrykiem. Im szybciej, tym krócej. Chociaż w tym „szybciej” EV4 prowadzi, ze względu na bardziej opływowe nadwozie.
No i ceny
EV4 musi być droższe, bo ma wyższą cyferkę w nazwie. I faktycznie jest droższe. Kosztuje co najmniej 173 900 tys. Wersja Fastback jest droższa o dwie dyszki (dużo), ale tak naprawdę o… 6000 zł. Czego nie rozumiesz? Fastback zaczyna się od wyższego poziomu wyposażenia. Hatchback startuje od niższej wersji dla korpoludków. Zrównanie wyposażenia sprawia, że za bardziej nieoczywiste/efektowne/kontrowersyjne (niepotrzebne skreślić) nadwozie dopłacisz około 6000 zł.. EV3 kosztuje 166 900 zł. Wersja… nie, EV3 nie ma innej wersji nadwozia. Warto dodać, że fajniejsze, lepiej skonfigurowane i po prostu bardziej wypasione odmiany kosztują około 200 tys. zł Ale jak ogarniesz dofinansowania od państwa, to zbijesz te ceny o kilkadziesiąt tys. zł.
Najgorsze albo najlepsze (zależy jak na to spojrzeć) w tym porównaniu jest to, że… tu nie ma zwycięzcy. Oba modele, oba auta są bardzo do siebie podobne. Pod każdym względem. EV3 jest crossoverem. Ma modne nadwozie. Jest tańsze i mniejsze, chociaż ma większy bagażnik. EV4 jest bardziej typowym hatchbackiem w całej swojej nietypowej i nonszalanckiej stylistyce. Jest większe, jest droższe, ale ma… mniejszy bagażnik.


Co wybrać?
Wybierz ten model, który po prostu bardziej ci się podoba. Cena nie będzie wyznacznikiem, ponieważ cennikowe różnice nie są duże. Różnic w racie leasingu będą jeszcze mniejsze. No chyba, że podoba ci się EV4 Fastback. Zaszalej…. Chociaż jeśli bierzesz pod uwagę Fastbacka, EV3 wyda ci się zbyt nudna…
Paweł Kaczor







