Dacia w naszym kraju to świętość. Każdy model tej marki idealne trafia nie tylko w gusta, ale przede wszystkim w portfele Polaków. Duster? To auto legenda. Porównywalna z Passatem TDI. Z Dustera się nie śmiejemy. A Suzuki? Suzuki Vitara? To też auto legenda, ale trochę z innej bajki. Kiedyś, gdy Dustera nie było na świecie Vitara była zacną terenówka. Teraz? Suzuki nieco zniewieściało stając się… rywalem Dustera w walce o rozsądnego klienta.
Rzut oka na karoserie
Crossover Dacii doczekał się już trzech odsłon. Ale ten czas leci. Najnowsza nadal jest wierna podstawowym zasadom (dużo za niedużo), ale nie przypomina już auta ciosanego kosą w stodole pod Skierniewicami. Nowy Duster wygląda jak auto wyjęte z Minecrafta (to taka gra ze słabą grafiką). Wszyscy się na nią gapią, ma małe szyby, dużo kanciastych kształtów i nie ma z przodu napisu Dacia. Wygląda naprawdę dobrze i jestem pewien, że wielu innych, bardziej nobliwych producentów aut nie powstydziłoby się takiego projektu.
Vitara? Ha, Vitara niedawno przeszła nawet lifting. Dodano srebrną listewkę w grillu, LED-y w zderzaku, nowy wzór felg i… zgaszono światło. Stylistyczne zmiany są delikatne, a samo auto debiutowało w 2014 roku. To widać. Niestety. Niestety? Vitara nie wyróżnia się z tłumu. To nie jest auto, które widać na tle innych aut. Rysunek jej nadwozia jest tak oczywisty, jak kolejna bramka Lewandowskiego. I… to na tyle.
Rzut oka na wnętrze
Wnętrze nowego Dustra nadąża za projektem nadwozia. Jest kwadratowo, są prostokąty, całość wygląda schludnie i ma swój urok. Przejawem nowoczesności są wirtualne zegary oraz system multimedialny, który ogarnia nowe, smartfonowe aplikacje. Jest dobrze. Dobrze się na to patrzy i równie dobrze, czyli łatwo się to obsługuje.
W Vitarze jest podobnie. Tzn, łatwo się wszystko klika, ale z tym dobrym widokiem, to można polemizować. Po wnętrzu Suzuki widać wiek konstrukcji. Zegary są analogowe (to w sumie plus), a komputer pokładowy obsługuje się plastikowym patykiem, którego nawet w Toyocie od 20 lat już nie stosują. Przyciski od grzanych foteli przywodzą na myśl przyciski od świateł w Polonezie, a panel klimatyzacji wdzięczy się niczym radio-budzik z lokalnego bazarku kupiony za 14,50 zł. Przejaw nowoczesności? Kolorowy, dotykowy, rozbudowany system multimedialny. Podobnie jak w Dacii obsługujący smartfonowe standardy. I to bez kabla!
Pozostając w temacie wnętrza poruszę temat jakości wykonania. I tutaj przoduje Duster. Przoduje w kategorii ”kto ma bardziej plastikowe wnętrze”. W Dacii wszystko jest twarde. Wszystko. Ok, fotele są miękkie, ale materiał jakimi je pokryto przywodzi na myśl obrus u babci. Oszczędzano nawet na podsufitce, która jest równie miła i aksamitna w dotyku, co tanie wkładki do butów. Ok, Vitara także nie jest w tej dziedzinie prymusem i nie wygląda niczym S-klasa przy Dusterze. Suzuki ma normalną podsufitkę, normalny materiał na fotelach i ma nawet kawałek miękkiego obicia deski. Poza tym też jest mocno plastikowe…
Role się odwracają, jeśli spojrzymy w stronę bagażników. Duster w zależności od wersji połknie od około 450 do ponad 500 litrów bagażu. Vitara od niespełna 300 do nieco ponad 360 litrów. Co tu więcej komentować?
Galeria Dacia Duster:
Czas jechać
Auta widoczne na zdjęciach mają skrajne układy napędowe. Co to oznacza? Vitara ma mocny, turbodoładowany silnik. Duster ma słaby turbodoładowany silnik z instalacją LPG. Ich nie da się bezpośrednio porównać., ale… zarówno Vitara jak i Duster mają w ofercie wersje z 4×4. Mają wersje z automatami. Mają wersje, które się nie rozpędzają, ale nic nie palą. I mają takie, które się rozpędzają i… palą niewiele więcej. Tak czy inaczej….
1.4 l BoosterJet o mocy 129 KM jest bardzo udanym silnikiem. Z takim motorem pod maską Vitara rozpędza się do setki w nieco powyżej 9 sekund (chyba, że wybierzesz wersję AWD, wtedy czas wydłuży się o około 1 sekundę). Jest elastyczna i dynamiczna. Na dodatek pali 6 l/100 km. Świetny silnik. Minusy? Rozpędzenie się do 120-150 km/h to nie problem dla tej jednostki napędowej. Jednak przy takich prędkościach problemem staje się przeciętne wyciszenie kabiny. Niestety.
Jak jeździ Duster z podstawowym silnikiem oraz instalacją LPG? Dostojnie. To takie ładne słowo. 1.0 Turbo ma 100 KM i 170 Nm na gazie. Do setki rozpędza się… po prostu się rozpędza. Jeździ, skręca i hamuje. Pali około 9 l gazu na każde 100 km. Jest tanio i ekonomicznie. Co poza tym? Nic więcej od tej wersji tego auta nie wymagaj.
Ile one kosztują?
A propos tanio… Duster kosztuje od 79 900 zł. Kiedyś (dawno temu) nowy Duster kosztował od 39 900 zł. Vitara kosztuje od 105 000 zł. Na tym pułapie to kolosalna różnica, ale Vitara za ponad stówkę ma silnik 1.4 Turbo, a Duster za osiem dyszek ma LPG i ledwo się rozpędza. Duster z doładowanym silnikiem o mocy 130 KM kosztuje już około 96 000 zł. Nadal zauważalnie mniej od Suzuki, ale różnica się skurczyła. Duster w żadnej porównywalnej wersji nie jest droższy od Vitary. Tak, Dacia to nadal przede wszystkim tanie auto…
Galeria Suzuki Vitara:
Duster III jest wierny tradycji. Nie odkrywa koła na nowo, jest prosty, tani i niczym nie zaskakuje. Aha, świetnie wygląda. Vitara? Ona się nie zmieniła od lat. Ci, którzy przeżyli szok zmiany terenowej Vitary na miastową Vitarę już dawno o tym zapomnieli (albo umarli). Odświeżana Vitara to stara, dobra… Vitara. Raczej się nią nie pochwalisz, ale dojedziesz gdzie chcesz. Dacią w gazie też dojedziesz gdzie chcesz. I weź tu bądź mądry co wybrać…
Paweł Kaczor