Koncern Toyoty znamy przede wszystkim z ekologicznych hatchbacków, ale zapowiedziano właśnie budowę hiperauta na miarę Mercedesa-AMG Project One.
Już od kliku lat widzimy Toyotę w Le Mans jak i w innych wyścigach dlugodystansowych. Choć co roku japońska ekipa wymieniana jest w gronie faworytów, wciąż prześladuje ją pech i usterki hybrydowych prototypów. Nie jest to jednak zniechęcające, a nawet widać w Toyocie kolejne przejawy zainteresowania nie tylko rozwijaniem technologii, ale też wdrażania jej do samochodów drogowych. Tym razem w Le Mans pojawią się nie tylko wyścigówki, ale i koncept zapowiadający nowy model hybrydowy o mocy niemal 1000 KM. Na francuskim torze odbędzie się oficjalna prezentacja i zapowiedź modelu produkcyjnego.
Tak odważna zapowiedź ze strony włodarzy Toyoty to niemałe zaskoczenie, bo zaprezentowany w styczniu w Tokio koncept miał powędrować tam, gdzie wszystkie inne szalone prototypy – do magazynów biura projektowego. Na zawsze. Tymczasem już można potwierdzić, że trwają prace, by wdrożyć hybrydowego hipercara do małoseryjnej produkcji.
Przedstawiony koncept ma monokok z włókna węglowego i jest mocno inspirowany wyścigówkami WEC, czyli modelem TS050 Hybrid. Napęd będzie tworzył silnik 2.4 V6 biturbo z dołożonymi kilkoma silnikami elektrycznymi. Łączna moc oscyluje wokół 986 KM (735 kW). Więcej nie wiadomo, bo od konceptu do modelu produkcyjnego wiele jeszcze się może zmienić. Tak czy inaczej popieramy inicjatywę i będziemy bacznie obserwować doniesienia mediów i Toyoty.
Bartłomiej Puchała
fot. Toyota