Zespół Toyota Gazoo Racing bardzo intensywnie szykuje się do tegorocznego, 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Podczas wydarzenia Japończycy zamierzają zaprezentować samochód wyścigowy GR Corolla napędzany wodorowym silnikiem spalinowym, a także tajemniczy prototyp. Czyżby nadchodziła Toyota Prius GR?
Japończycy nie wybrali przypadkowej daty. W tym roku wyścig Le Mans obchodzi swoją 100. rocznicę i odbędzie się w weekend 10-11 czerwca. Nic więc dziwnego, że Toyota Gazoo Racing postanowiła wykorzystać okazję i zaprezentuje dwa nietypowe samochody. Na torze Circuit de la Sarthe pojawi się nie tylko eksperymentalny samochód wyścigowy GR Corolla napędzany wodorem.
Wraz z nim zobaczymy tajemniczy pojazd, który został „wyposażony w technologie samochodowe, które zostały opracowane dzięki licznym wyzwaniom w sportach motorowych”. Jego przedni zderzak widoczny na zwiastunie, podpowiada nam, że projekt nie jest powiązany z hipersamochodem GR Super Sport. Według krążących informacji, Japończycy porzucili projekt po pożarze jednego z prototypów.

Tak więc, co takiego otrzymamy za niespełna dwa tygodnie? Uchwyt na tablicę rejestracyjną sugeruje nam, że model będzie powiązany z jakimś produkcyjnym pojazdem. Czyżby Toyota postanowiła przygotować usportowionego Priusa dla Europy? Nie jest to oczywiście pewna informacja i sugerujemy się jedynie niewielkim detalem. A mianowicie zaślepka dla haka holowniczego widoczna na zwiastunie jest praktycznie identyczna jak ta widziana w Priusie. Nie wiemy, czy jest to właściwy trop, jednak nie mamy żadnych innych spekulacji.
Warto jednak wspomnieć, że Toyota sprzedaje Priusa GR Sport w Japonii od 2017 roku. Może rzeczywiście otrzymamy pełnokrwistego Priusa GR nastawionego na osiągi i frajdę z jazdy. Z drugiej jednak strony, Prius nigdy nie był samochodem, który oferował sportowe osiągi. Być może dlatego Toyota dorzuci do niego nieco charakteru? Czas pokaże, czy Toyota Prius GR rzeczywiście powstanie i trafi do Europy.
Damian Kaletka
Fot. Toyota