Japończycy postanowili podrasować swojego hothatcha i zaserwowali mu nowy bodykit. Toyota GR Yaris nie tylko doczekała się ostrzejszego wyglądu, lecz również kilku poprawek mechanicznych. Poza tym sprawia, że samochód jest wręcz przyklejony do asfaltu.
Najważniejsze jest to, że oryginalny bodykit nie tylko lepiej wygląda, ale realnie wpływa na właściwości jezdne tego samochodu. W ramach pakietu dostajemy specjalne kanały wbudowane w okolicy nadkoli, które optymalizują zawirowania powietrza przy kołach. Co to oznacza dla kierowców? Samochód będzie zdecydowanie stabilniejszy i będziemy mogli pokonywać zakręty z jeszcze większą prędkością. Ponadto powinno zniknąć zjawisko delikatnego unoszenia się pojazdu.
Z kolei na tyle znajdziemy duży spojler, który góruje teraz nad samochodem. Spojler jest w pełni regulowany i oferuje trzy pozycje: high downforce, mid downforce i low downforce. Pierwszy z nich zapewnia nam największy docisk oraz zwiększoną stabilność tylnej osi. Takie połączenie idealnie sprawdzi się podczas zabawy na torze, gdzie będziemy mogli z większą prędkością pokonywać ostre zakręty. Z kolei tryb low downforce zafunduje nam mniejszą przyczepność, ale będziemy mogli rozwijać większą prędkość. Przy tym ustawieniu będziemy mogli czerpać więcej frajdy z jazdy. Poza tym znajdziemy w bodykicie otwory w tylnym zderzaku, które pozwoliły obniżyć współczynnik oporu powietrza oraz nowy splitter i osłony pod bakiem paliwa.
Toyota GR Yaris z poprawioną przekładnią
Bodykit dorzuca nam jeszcze kilka modyfikacji, których nie dostrzeżemy na pierwszy rzut oka. Toyota GR Yaris doczekała się dodatkowych stabilizatorów, przeprojektowanych śrub mocujących kolumnę kierowniczą czy też poprawionego 8-biegowego automatu, który powinien działać zdecydowanie szybciej. Ponadto dostaliśmy opcjonalny „hydrauliczny” hamulce ręczny.
Jak na ten moment bodykit trafił do sprzedaży wyłącznie w Japonii. Jednak istnieje spora szansa, że zobaczymy go również w Europie. Sugeruje to sama premiera pakietu, która miała miejsce w Brukseli. Czas pokaże czy oraz ewentualnie kiedy zobaczymy nowy bodykit na Starym Kontynencie.
Damian Kaletka
fot. Toyota