Japońska marka blisko dwadzieścia lat temu zakończyła produkcję modelu Celica. Przez kolejne lata producent nie widział sensu ekonomicznego w ożywieniu kultowej tabliczki, jednak sytuacja uległa zmianie. Toyota GR Celica została już potwierdzona przez Japończyków.
Przez ostatnie lata Toyota sugerowała nam, że Celica może wrócić. Dostawaliśmy wiele zapowiedzi, jednak dopiero teraz nabrały one realnych kształtów. Samochód nie tylko został potwierdzony przez szefa Toyoty, lecz również marka zabezpieczyła ten szyld w urzędach patentowych. Tak więc wszystko wskazuje na to, że w bliższej lub dalszej perspektywie czasowej otrzymamy naprawdę wyjątkowy samochód. No dobra, a co na ten moment o nim wiemy?
Nowa Celica powróci jako efektowne coupe, a jednocześnie nie będzie bezpośrednio konkurowała z GR86. Choć mówimy o podobnym typie samochodu, to Japończycy zrobią wszystko, aby oba modele nie musiały ze sobą konkurować. Celica skorzysta z dorobku GR Yarisa oraz GR Corolli. Tym samym domyślnie otrzymamy napęd na wszystkie koła. Zapewne marka dorzuci do jej oferty również tańsze warianty z napędem wyłącznie na przód, jednak dowiemy się o tym dopiero przy oficjalnej premierze samochodu.
Toyota GR Celica z 2-litrowym benzyniakiem?
Trudno jest przewidzieć, co takiego znajdziemy pod maską nadchodzącego coupe. Teoretycznie moglibyśmy otrzymać 1.6-litrowego, trzycylindrowego benzyniaka, jednak Toyota może również dorzucić do maszyny zdecydowanie mocniejszy silnik. Istnieje duża szansa, że na jego pokład trafi jakaś nowa konstrukcja bazująca na 1,5-litrowym lub 2-litrowym motorze. Szczególnie interesujący mógłby być ten drugi wariant. Dobrze skrojony 2-litrowy benzyniak mógłby zaoferować dużą moc przy niewielkiej wadze coupe. W topowych wersjach moglibyśmy dostać nawet do 300 KM mocy.
Oczywiście największym problemem dla Toyoty pozostają normy emisji spalin. Europa nie jest najprzyjaźniejszym miejscem dla takich samochodów, więc być może będziemy skazani wyłącznie na standardową Celikę. Warto również wspomnieć, że nie jest to jedyna sportowa nowość, jaką szykuje dla nas Toyota. W tym roku zobaczymy również Toyotę GR GT3, która może wjechać na rynek jako Lexus LFR, który będzie punktem wyjścia dla wyścigowego samochodu z grupy GT3. Do duetu dołączy również MR2. Z kolei w Tokio Japończycy pokazali GR Yaris M z centralnie umieszczonym silnikiem.
Damian Kaletka
fot. Toyota