Mandaty wzrosły, a polowanie na kierowcę trwa i trwać będzie. Oczywiście należy jeździć bezpiecznie, zgodnie z przepisami, ale warto jednak być ostrzeganym przed utrudnieniami i kontrolami na drodze. Do tej pory korzystałem z darmowej wersji Yanosika, jednak czy warto zainwestować w Yanosik GTm?
Yanosik GTm – nowy przyjaciel w aucie
Nowe urządzenie od Yanosika nosi nazwę GTm. Jest to kompaktowe, dotykowe urządzenie , a jego głównym zadaniem jest informowanie i ostrzeganie przed zagrożeniami i zdarzeniami na drogach. Tylko tyle i aż tyle. W tym modelu nie mamy możliwości włączenia nawigacji, tak jak ma to miejsce w darmowej aplikacji Yanosik na systemy iOS oraz Android. Czy to wada? Nie, ale o tym dlaczego, to już w teście drogowym urządzenia!

Yanosik GTm – kilka słów o urządzeniu
Po otwarciu pudełeczka oczom ukazuje się relatywnie niewielkie urządzenie. Wymiary 119 mm długości, 58 mm szerokości oraz zaledwie 12,1 mm grubości. Wszystko to przy wadze 122 g. Zdecydowanie po wzięciu do ręki GTm robi dobre wrażenie. Szczerze powiem, że spodziewałem się raczej drobniutkiego, lichego urządzenia, które niczym szczególnym się nie wyróżnia, a na pewno nie jest solidne.
Na chłodno – Yanosik GTm swoim designem przypomina mi dawne pancerne i niestrudzone modele telefonów komórkowych sprzed lat. Obudowa Yanosika GTm wykonana jest z dobrej jakości materiałów, złożonych z odpowiednią starannością. Nie ryzykowałbym jednak survivalu z GTm-em w ręku, mimo, że wygląda na wstrząsoodporny. Skupiając się na szczegółach, to narożniki urządzenia i plecki GTm zdecydowanie przywołują na myśl solidność. Dłuższe boki urządzenia pokryte zostały metalowymi wykończeniami. Z przodu znalazło się miejsce na stylowe, czerwone wstawki nad i pod ekranem. Z gustem i smakiem.

Wyświetlacz w Yanosiku GTm
Yanosik GTm w przeciwieństwie do poprzednich urządzeń producenta z Poznania jest całkowicie dotykowy. Ekran ma rozdzielczość 1080×540 pikseli, a wyświetlacz według producenta ma zdolność wyświetlania 16 milionów kolorów.

Zasada działania urządzenia Yanosik GTm
System ostrzegania przed zagrożeniami na drodze jest dostępny jako darmowa aplikacja na telefon z systemem Android oraz iOS. Zasada działania jest prosta. Yanosik ma cały czas aktualizowaną przez producenta bazę stacjonarnych fotoradarów, odcinkowych pomiarów prędkości oraz kamer uwieczniających przejazd na czerwonym świetle. Baza zdarzeń począwszy od wypadków, niebezpiecznych miejsc, kontroli drogowych przez roboty drogowe, a skończywszy na nieoznakowanych patrolach policji, aktualizowana jest przez samych kierowców. To właśnie użytkownicy mają realny wpływ na poprawność wskazań, ich aktualny stan poprzez zgłaszanie własnych obserwacji, ale również weryfikację przez innych użytkowników, którzy napotykają na drodze nasz alert. Średnio w ciągu dnia, w każdej chwili jest około 200 tysięcy aktywnych użytkowników, dzięki czemu średnio nowy alert trafia do bazy co 2 sekundy.

Poza darmową aplikacją można wykupić i korzystać z osobnego urządzenia. Jak wygląda jego obsługa? Kierowca klika na zagrożenie/ostrzeżenie, które w tym momencie spotkał na drodze. Do wyboru mamy:
- kontrolę prędkości,
- wypadek,
- inspekcję drogową,
- nieoznakowany samochód policyjny.
Kolejny kierowca używający apki lub urządzenia od Yanosika potwierdza zgłoszenie jeśli jest ono aktualne lub odwołuje alert. Nic na drodze nie jest stałe, a więc np. patrol policji zmienił miejsce suszenia, po co więc ma mylnie informować kierowców? I to jest fajne, chociaż obiektywnie powiem, że działający w Yanosiku algorytm bywa, że zmniejsza nam ocenę wiarygodności tzw. gwiazdki. Moim zdaniem większość kierowców mimo, że nie widzi zagrożenia, potwierdza „napotkane” zgłoszenie a ja dając znać, że jednak go nie ma – po jakimś czasie zjeżdżam z gwiazdek – dla użytkownika nie znaczy to wiele, ale jest to denerwujące – ale o tym już w teście drogowym!
Co zawiera zestaw Yanosika GTm?
Kupując urządzenie Yanosik GTm dostajemy estetycznie wykończone, niewielkie pudełeczko, które idealnie pasuje na prezent dla zawodowego kierowcy, ale również dla osoby, która regularnie porusza się po polskich drogach.
W skład zestawu wchodzi:
- urządzenie Yanosik GTm,
- kabel zasilający USB Typu-C (do urządzenia) oraz Typ-B do zapalniczki,
- adapter do zapalniczki samochodowej,
- instrukcja obsługi,
- karta gwarancyjna,
- dwie saszetki do przecierania ekranu urządzenia,
- naklejka na samochód Yanosik.PL
- abonament roczny na urządzenie (gratis do każdego urządzenia)

Zabrakło mi jednak dwóch rzeczy. Jedna z nich to uchwyt montażowy. Głupotą byłoby zerkać gdzieś w poszukiwaniu ratunku na drodze ze strony Yanosika. Drugi to mniej oczywisty, ale ze względu na testy, nową motoryzację, coraz bardziej powszechny. Obecnie w wielu autach pojawiających się na rynku, pokładowa elektronika opiera się o USB Typu-C np. w grupie VW, ale również w Mercedesie, Renault oraz koncernie Stellantis. W niektórych modelach może też zabraknąć nam zwykłego gniazda zapalniczki. W tym celu miło by było mieć wybór. Do zestawu można by dokładać kabel z USB Typu-C lub przynajmniej przejściówkę z USB Typu-B na USB-Typu C.
Uchwyt montażowy do auta
Oczywiście urządzenie wypadałoby zainstalować w aucie, tak aby szybko i jasno odczytać komunikaty. Producent w zestawie nie dodaje uchwytu, szkoda – ale jako dodatkowe akcesorium możemy dokupić uchwyt na kratkę nawiewu lub uchwyt w formie „żabki” na szybę auta. Ja zdecydowałem się na właśnie to ostatnie akcesorium. Niby nic nadzwyczajnego, ale po sparowaniu z urządzeniem, GTm nie gibie się i nie trzęsie. Nie ma tendencji do wypadania, a wszystko to zawdzięczamy podgumowanym brzegom uchwytu, mocnej sprężynie oraz dużej przyssawce. Jednak uważam, że uchwyt powinien być na wyposażeniu podstawowym takiego urządzenia. Koszt żabki – 24,90 zł + przesyłka.

Abonament dla Yanosika GTm
Yanosik GTm do poprawnego działania potrzebuje wykupionej subskrypcji producenta. Początkowy koszt 12-miesięcznego abonamentu wliczony jest w cenę każdego urządzenia, natomiast dożywotni pakiet abonamentu kosztuje 399 zł. Sporo biorąc pod uwagę, że samo urządzenie kosztuje 999 zł. Dożywotni abonament to blisko 40% ceny urządzenia! Na szczęście jest opcja rocznego abonamentu – jego koszt to 139 złotych. Opcja dwuletnia to 269 złotych brutto.

Cena i dodatkowe koszty przy zakupie Yanosika GTm
Yanosik GTm przez producenta wyceniony jest na 999 zł z rocznym abonamentem na transmisję danych. Do tego warto zaopatrzyć się w uchwyt – koszt to 24,90 zł. W przypadku, gdy potrzebujemy zasilania z USB Typu-C auta, koniecznie musimy dokupić kabel zasilania, za którego należy zapłacić kolejne 19 zł. Na start mamy więc do zapłaty około 1028/1047zł. Poza tym zostaje otwarta kwestia dalszego abonamentu – kończymy po roku używania GTm’a? Trochę szkoda, tym bardziej, że dwuletnia gwarancja jeszcze zabezpiecza urządzenie. Warto więc rozważyć wykupienie dalszej transmisji danych, jednak kwota 399zł wydaje się spora. Szkoda, że nie ma dostępnego rocznego upgrade’u.

Podsumowanie – czy warto kupić Yanosika GTm?
Yanosik GTm to niezbyt tanie urządzenie, które jednak potrafi uratować tyłek w nieoczekiwanych sytuacjach. Mandat może kosztować więcej niż urządzenie, więc szybko może na siebie zarobić. W kwestii wykonania i przygotowania do drogowej batalii nie jestem w stanie na tym etapie niczego zarzucić GTm-owi. Jest to fajny gadżet, na pewno przydatny na drodze, jednak teraz należy spojrzeć prawdzie w oczy – czy osobne urządzenie od Yanosika będzie umiało się obronić i nie stwierdzę, że jednak darmowa apka na smartfon jest wystarczająca? Zobaczymy, ale jako stały użytkownik mobilnej aplikacji, po przejechaniu blisko 250 tysięcy kilometrów, GTm nie ma łatwego zadania. O teście drogowym poinformujemy już niedługo. Do zobaczenia na drodze!
Tekst i zdjęcia: Bartek Kowalczyk
Dane techniczne Yanosik GTm:
- Wymiary: 119 x 58 x 12,10 mm
- Waga: 122 g
- Wyświetlacz:16 M kolorów
- Wymiary wyświetlacza: 540 x 1080 px
- Bateria litowo-jonowa: 3000 mAh
- GPS
- GPRS
- USBv 2.0, USB Type-C
Zdjęcia Yanosik GTm:













