Site icon Motopodprad.pl

Test: Toyota Yaris Cross Hybrid – nowy hit?

Toyota Yaris Cross 4

Toyota Yaris Cross 4

Toyota Yaris bezprecedensowo jest jednym z filarów segmentu aut miejskich od wielu lat. Wraz z trendem na suvy i crossovery japoński producent podtuczył ten model i zaproponował klientom opcję Yarisa Cross.

I tak naprawdę najwięcej podobieństw widać w nazwie, ponieważ 4,2-metrowe nadwozie wygląda zupełnie inaczej. Samochód jest nawet dłuższy o 20 cm, a auto ma trochę terenowego sznytu w formie czarnych, plastikowych zderzaków i nakładek, relingów na dachu. Jest też napęd 4×4, krótkie zwisy, a prześwit ma 16 cm (2,5 cm więcej niż zwykły Yaris), więc nie ma się co zapuszczać w las.

Toyota Yaris Cross 10

Złoty, a skromny

Powiem szczerze, że w złotym lakierze z czarnym dachem i sporymi kołami Yaris Cross zwraca na siebie uwagę. I to nie tylko płci pięknej. W mojej opinii Yaris Cross wygląda gorzej niż zwykły model, bo przedni front ze zwiększoną atrapą chłodnicy i pionowymi reflektorami do jazdy dziennej to dość nietrafiony projekt. Z tyłu jest już dużo lepiej, bo czarna listwa pod szybą ładnie łączy ciemne reflektory.

Subskrybuj nas na Youtube!

Patrząc z boku na pewno rzuci się Wam w oczy zabieg gdzie plastikowa blenda jest odkryta na dole tylnych drzwi odsłaniając kolor lakieru i nazwę modelu. To fajny wizualny detal.

Toyota Yaris Cross 14

Ale czy tani?

To już zdecydujecie sami, ale minimalnie za to auto trzeba zostawić w salonie 90 900 złotych. Nasza, bardziej doposażona hybryda o odmianie Adventure to już jednak wydatek ponad 130 tysięcy złotych. Owszem na pokładzie znalazło się parę fajnych dodatków, czy wspomniany złoty lakier, ale to jeszcze nie koniec cennika. Najdrożej w konfiguratorze zapłacimy za wersję GR SPORT i będzie to kwota od 134 tysięcy złotych.

Dla porównania zwykły Yaris to oszczędność około 30 tysięcy złotych w bazowej odmianie.

Toyota Yaris Cross 2

Ładniej w środku

Wsiadając do Toyoty zawsze miałem problem z dość archaicznym wnętrzem. Owszem nowy Yaris czy Aygo swoim nowoczesnym i lifestyle’owym podejściem próbowały mnie do siebie przekonać, ale zawsze coś oldschoolowego w nich zostawało. Niestety było tego więcej niż tych świeżych odniesień.

Po przesiadce z Rav4 lub C-HR zauważam pozytywną zmianę Toyoty w tym kierunku. Owszem, może konsola centralna z osobnym sterowaniem klimatyzacją została bez zmian (i dobrze), to pojawił się świeży system infomedialny (wyświetlacz ma 7-cali), który ma ładne grafiki i bardzo fajne funkcje. Na przykład pokazuje natężenie ruchu i korki, a poza tym każdy może zgłaszać wypadki lub kontrolę policji jak choćby w popularnym Yanosiku. Dodatkowo samochód po odpowiedniej konfiguracji może opłacać parkowanie w dużych miastach – to ciekawy dodatek, którego jeszcze w aucie nie widziałem.

Wyświetlacz pojawił się też za kierownicą, ale tutaj Toyota jeszcze może popracować, bo grafiki są zbyt proste.

Toyota Yaris Cross 20

Auto do miasta

To niewielkie, a pięciodrzwiowe nadwozie idealnie spiszę się do miasta. Jest w miarę krótkie, a wysokie dzięki czemu mamy dobrą widoczność, którą na pewno poprawiają kamera cofania i czujniki parkowania. Auto jest też pojemne, bo na tylnej kanapie zmieszczą się nie tylko dzieci, a pojemność bagażnika na poziomie prawie 400 litrów to już istotne wartości.

Uważać trzeba jednak na 18-calowe felgi lub wybrać po prostu inną konfigurację kół, bo trochę ich szkoda na krawężnikach.

Toyota Yaris Cross 13

Hybryda, a 4×4

W Yarisie Cross zastosowano układ hybrydy, gdzie elektryka głównie służy do ruszania, ale 116-konny system potrafi przejechać kawałek drogi na czystym prądzie w trybie EV. Osobiście polecam zostawienie sterowania zgromadzoną energią komputerowi, bo robi to bardzo efektywnie. W mieście takie rozwiązanie pozwala cieszyć się spalaniem rzędu 5-6 litrów.

Poza miastem szybsza jazda na autostradzie potęguje ten wynik. Wówczas należy spodziewać się spalania nawet 6-7 litrów, ale główną przyczynę upatruje takiego poboru paliwa w wirtualnej przekładni i dość niskim maksymalnym momentem obrotowym z 1,5-litrowego silnika benzynowego o 3 cylindrach. Dodam też, że maksymalna prędkość tego modelu w tej konfiguracji to 170 km/h.

Ciekawi jednak możliwość zamówienia w tak miejskim modelu napędu 4×4. Inteligentne AWD dość dobrze radzi sobie z brakiem trakcji, a w razie problemów kierowca może wybrać odpowiedni tryb jazdy, który rozdzieli moc na obie osie po równo. Czy to wystarczy? Do pewnego momentu na pewno!

Toyota Yaris Cross 9

Kolejny raz e-CVT

Nie chcę kolejny raz narzekać na skrzynię e-CVT, ale w Yarisie Cross przeszkadzała mi dużo bardziej niż w innych modelach Toyoty. Może to kwestia mniejszej mocy, a może ciut gorszego wyciszenia tego miejskiego auta? Po prostu w wyniku nagłego przyspieszania automatyczna skrzynia nie radzi sobie tak jak powinna. Podobno niedługo ma się to zmienić, więc trzymam kciuki.

Oczywiście w mieście i korkach wirtualne przełożenia tak przeszkadzać nie będą, ale każde przyspieszenie ze świateł odczujecie w kabinie pasażerskiej.

Toyota Yaris Cross 21

Toyota Yaris Cross – opinia

Czy to jednak znaczy, że Toyotę Yaris Cross trzeba skreślać? Oczywiście, że nie, bo to kolejny dowód na wyższość Japończyków w kwestii hybryd nad innymi producentami. Priorytet oszczędności jest tu zachowany, więc sens takiego rozwiązania zdecydowanie się potwierdza. Nie jestem do końca przekonany designem takiego Yarisa, ale przynależność do segmentów crossovera na pewno mu w tym nie pomogła, chociaż fanem karoserii C-hr jestem wielkim.

Z drugiej jednak strony o gustach się nie dyskutuje, a słupki sprzedaży pokazują, że ze swoją opinią na temat nadwozia jestem w mniejszości, więc dobrze, że Toyota rozwija swoją gamę o nowe modele.

Konrad Stopa

Zdjęcia Toyota Yaris Cross:

Dane techniczne Toyota Yaris Cross:

Silnik: R3, benzynowy, hybryda
Pojemność: 1490 cm³
Moc: 116 KM
Maksymalny moment obrotowy: 145NM
Skrzynia biegów: eCVT, 1-biegowa
Napęd: 4×4
0-100 km/h: 9,5 s.
V-max: 170 km/h
Cena: od 130 tysięcy złotych

Exit mobile version