Wersja osobowa Trafica zmodyfikowana, aby niwelować bariery transportowe dla osób niepełnosprawnych. Jak do tego zagadnienia podchodzi Gruau? Sprawdźmy na przykładzie Trafica! Zapraszam
Zazwyczaj testuję towarowe wariacje zbudowane na francuskim dostawczaku. Tu jednak zabudowa to czysto osobowa wersja ze specyfikacją do przewozu osób niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich. Z zewnątrz większych różnic nie zaobserwujemy. Nadal to sporych rozmiarów van, tym razem wyposażony w okna zamiast blaszanych „zaślepek”, poza tym oznakowanie niebiesko białym znakiem z postacią osoby niepełnosprawnej.
Bazą jest wersja osobowa Trafica, w testowanym egzemplarzu była to konfiguracja 9-cio osobowa. Specyfikacja osobowa to 3-3-3, przy czym pierwszy rząd to osobny fotel dla kierowcy oraz podwójna kanapa dla pasażerów. Rząd drugi i trzeci to już typowe zintegrowane kanapy, w testowanej wersji z podłokietnikami rozdzielającymi kolejne siedzenia.
Sądziłem dotychczas, że maksymalna liczba osób w pojeździe gdy kierowca legitymuje się prawem jazdy kategorii B. Jak się to ma tutaj? Aby przewieźć osoby na wózkach inwalidzki należy złożyć trzeci rząd siedzeń. W takiej konfiguracji maksymalnie podróżować może 8 osób.
Zabudowa Gruau
Najważniejszą częścią testowanego egzemplarza stanowi przystosowanie do przewozu osób niepełnosprawnych. Firma Gruau zainstalowała zabudową ułatwiającą podróżowanie dwóm osobom na wózkach inwalidzkich. Zmiany poczynione przez zabudowcę wycenione zostały na 13 600 zł netto. Co się składa na modyfikacje?
Gruau zdecydowało się na zamontowanie rampy najazdowej dla wózków w formie mechanicznej, bez wspomagania elektrycznego jej rozkładania. Najazd zamontowany jest w świetle dwuskrzydłowych drzwi w tylnej części pojazdu.
Najazd co dziwne nie daje o sobie znać podczas jazdy. Nie skrzypi, nie strzela, nie tego się spodziewałem, ale rezultat zdecydowanie na plus. Sam najazd blokowany jest dzięki metalowemu trzpieniowi. Rozwiązanie zdecydowanie spina złożoną rampę, nie dając miejsca na jakiekolwiek przesuwanie czy hałaśliwą pracę zabudowy.
Rozłóżmy zatem najazd
Rozkładanie jest proste, a najazd nie sprawia trudności w rozłożeniu, W ostatniej fazie rozkładania część rampy stykającej się z podłożem prostuje się na zawiasie względem drugiej części. Ma się wtedy wrażenie, że całość nieco waży i zbyt szybko opada ku podłodze. Z drugiej strony część bezpośrednio stykająca się z ziemią mogłaby mieć izolację w postaci gumowego wykończenia. Obawiam się, że wielokrotne opadanie na beton może zedrzeć farbę z zabudowy i spowodować brzydkie rdzewienie tej części.
A co robi ruda na pokładzie?
A jeśli jesteśmy przy rdzy. Nie do końca rozumiem jak ta zabudowa może tak szybko nosić rdzawe naloty?! Na samej rampie w centralnej części widoczny był brzydki rudy nalot na wzmocnieniach najazdu, a w części mocującej do nadwozia również nie zabrakło niespodzianki. Czyżby niezbyt dokładne pokrycie farbą proszkową najazdu? Najprawdopodobniej tak, ale z całą pewnością taka zabudowa służyć będzie całorocznie, a więc warto zadbać o wycieranie po deszczu, śniegu czy nawet myciu pochylni.
Oznaczenie przy wprowadzaniu wózków do pojazdu
Przy wprowadzaniu wózków na pokład Trafica, zgodnie z Polskim prawem, należy używać świateł awaryjnych, które w tego typu zabudowie są zdublowane na dachu pojazdu. Często spotykane są takie, które swoim kształtem przypominają uszy myszki Micki. W testowanym Traficu rozwiązanie jest dyskretne, cały czas zgodne z przepisami, ale widoczność tego rozwiązania nie kuleje.
Zabezpieczenia dla pasażerów niepełnosprawnych
Po wprowadzeniu wózków po pochylni, należy zadbać o zabezpieczenie przewożonych pasażerów. W czterech listwach podłogowych montuje się dwuczęściowe pasy bezpieczeństwa, które unieruchamiają wózek na pokładzie. Z jednej strony samo mocowanie do listew jest proste, a umieszczone mocowania za nic się nie przesuwają. Z drugiej strony poprawne zabezpieczenie pasażerów wymaga wiedzy i starannego rozplanowania. Przyznam szczerze, że miałem problem prawidłowego ich rozstawienia, ale samo zamontowanie w listwach nie wymaga tutoriala z Youtuba.
Czym jest tajemnicza skrzynka ze zdjęcia? Nie jest to zestaw narzędzi do napraw Trafica, a pojemnikiem na wspomniane pasy oraz cały system mocowań do listew. Długo myślałem, że ktoś podprowadził oryginalną skrzyneczkę. Wciąż mam na to nadzieję, gdyż ta jest jedną z najtańszych jaką widuje się w sklepach z narzędziami. Sam pomysł na taką skrzyneczkę jest rozwiązaniem na skróty, po najmniejszej linii oporu. Zamiast tego zabudowca mógł zabudować tylne nadkola, gdzie mogłyby się znaleźć schowki na wspomniane pasy.
Ekonomia i prowadzenie
Trafic zdecydowanie to partner na długie kilometry – te zarówno w mieście ale również po trasie. Spalanie z intensywnej trasy do Krakowa wyniosło 6.8 litra na każde 100 km, a miejskie skacze o przynajmniej 0.5 litra przy rozsądnej jeździe oraz ponad litra przy większej większej fantazji kierowcy. Prowadzenie i resorowanie zdecydowanie na plus, w sumie to lubię te spokojne harmonijne nastawy zawieszenia i łatwość prowadzenia.
145 KM oraz 350 Nm zapewniają więcej niż zadowalające osiągi. W konfiguratorze poza testowaną jednostką do dyspozycji pozostaje rozwiązanie o mocy 120 KM dCi oraz topowy motor Energy dCi o mocy 170 KM. Prawdę powiedziawszy 145 koni uznaje za najbardziej optymalne rozwiązanie. Nie miałem wprawdzie okazji jechać tym wariantem z pełnym 9 osobowym składem na pokładzie, a tu pozostaje pytanie czy to jest wystarczająca moc również z pełnym pokładem?
Środek Trafica
Wnętrze Trafica to pożegnanie z dotychczas oferowaną deską rozdzielczą. Jak wielokrotnie wspominałem, bliźniacze rozwiązania z Oplem Vivaro, oferowanym niegdyś na rynku, jest już nieco przestarzałe. Wprawdzie pod względem ergonomii nieco brakuje podręcznych schowków, ale wnętrze jest funkcjonalne i spełnia swoje codzienne zadania. Nowe wnętrze zdecydowanie odświeży Trafica, a w środku na plus zapisze się większa liczba schowków, których pojemność wzrośnie do 86 litrów. Poza tym na pokład wjedzie kierownica z Clio V, a na całe szczęście z auta wyjedzie panel info rozrywki i klimatyzacji z Clio IV, na to czekałem!
Z mojej perspektywy dotychczas oferowany system inforozrywki był sporą wadą, lubił się wieszać i zdecydowanie denerwował przy podłączaniu telefonu do zestawu. Nowy Trafic ma legitymować się system multimedialnym Easy Link z 8 calowym wyświetlaczem wyniesionym nieco ponad linię deski rozdzielczej. Dodatkowo będzie on kompatybilny z Apple Car Play oraz Android Auto. Jeśli tylko ten system będzie przypominał ten z Clio V to zdecydowanie warto poczekać do połowy kwietnia 2021 roku, aby zabudować Trafica 2021 po liftingu!
Podsumowanie
Trafic zdecydowanie jest jednym z najprzyjemniejszych aut roboczych o specyfikacji dostawczej czy nawet osobowej, którymi przyszło mi jeździć. Lubię go za spokojny i wyważony charakter, rewelacyjne prowadzenie, wysoką ekonomię podróżowania. W konfiguracji przystosowanej do podróżowania osób niepełnosprawnych doceniłbym za rozwiązanie najazdu zabierającego mało miejsca w środku, bardzo dobre spasowanie zabudowy nie powodujące drażniących odgłosów. Jako delikatny minus zapisałbym najazd który jest sterowany ręcznie, a nie elektrycznie, samą jakość zabezpieczenia antykorozyjnego najazdu oraz bardzo słabo rozwiązaną kwestię przechowywania pasów bezpieczeństwa dla wózków niepełnosprawnych.
Tekst i zdjęcia: Bartek Kowalczyk
Renault Trafic z przystosowaniem dla osób niepełnosprawnych
Trafic – punktacja
|
Wygląd:
|
 (8 / 10) |
|
Wnętrze:
|
 (7 / 10) |
|
Silnik:
|
 (9 / 10) |
|
Skrzynia:
|
(9 / 10) |
|
Przyspieszenie:
|
(9 / 10) |
|
Jazda:
|
(9 / 10) |
|
Zawieszenie:
|
(8 / 10) |
|
Komfort:
|
(8 / 10) |
|
Wyposażenie:
|
(7 / 10) |
|
Cena/jakość:
|
(7 / 10) |
|
Ogółem:
|
 (81/100) |
Trafic – zdjęcia
Trafic – dane techniczne
Silnik: R4, turbodiesel
Pojemność: 1997cm³
Moc: 145 KM przy 3500 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 350 Nm przy 1500 obr/min
Skrzynia biegów: manualna, sześciobiegowa
Cena: 89 715 zł brutto (110 350 zł netto) + zabudowa 13 600zł netto
