• Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result

Test: Renault Talisman – magia i czary, czy rozczarowanie?

Paweł Oblizajek Autor Paweł Oblizajek
06/08/2021
w Nowe
0
Renault Talisman Grandtour 21 e1628239102584

Renault Talisman Grandtour 21 e1628239102584

188
SHARES
1.7k
VIEWS
Share on FacebookShare on Twitter

Znaczenia słowa talisman jest wiele. Najczęściej jest rozumiane jako magiczny amulet, wyjątkowy przedmiot czy po prostu pamiątka, którą nosimy zawsze ze sobą, by odpędzić złe czary. Francuska marka Renault ma swój własny Talisman. To dobrze znane auto, które jakiś czas temu zastąpiło Lagunę. Czy kombi klasy średniej może być dla Renault prawdziwym amuletem szczęścia? Sprawdziłem to podczas 10-dniowego testu.

Garść historii

Pierwszy raz samochód został zaprezentowany w 2015 roku. Podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie zaprezentowano dwie wersje nadwoziowe: sedan oraz kombi o nazwie Grandtour. W dużym uproszczeniu można rzec, że Renault Talisman w pewien sposób odwołuje się do prototypu Talisman Concept. Wspomniany prototyp został zaprezentowany niemal 20 lat wcześniej – w 1995 roku. Oficjalna, produkcyjna wersja samochodu powstała na nowej platformie podłogowej Renault-Nissan Common Module Family CMF-CD. Po 5 latach od rozpoczęcia produkcji Renault Talisman przeszedł delikatny lifting.

Warto przeczytać

Trudne Wybory: Dacia Bigster vs Jaecoo 7

Test: Hyundai Tucson 1.6 T-GDI HEV 4WD — efekt aureoli

Test: Mercedes C300de – elektryczny doping

Szczypta dobrego smaku – wygląd zewnętrzny

Stylistykę i część technicznych rozwiązań Renault Talisman współdzieli z modelem Espace piątej generacji. Po przeprowadzonym liftingu zmieniło się niewiele. Dla śledzących uważnie motoryzacyjny rynek nie będzie nowością fakt, że zmianą uległy tak naprawdę zaledwie dwa elementy – zderzak przedni oraz atrapa chłodnicy. Dodano także lepsze, matrycowe reflektory LED. Zapytacie mnie – dlaczego Renault zdecydowało się jedynie na kosmetyczne zmiany? Odpowiedź jest prosta: Talisman mimo swoich wymiarów nie wygląda ociężale. To samochód, który już przed liftingiem mógł się podobać. Można powiedzieć, że auto ma całkiem lekką sylwetkę w przeciwieństwie do niektórych rynkowych konkurentów, jest szykowne a patrząc od przodu ma w sobie odrobinę agresji. Ciemny lakier testowanej wersji świetnie kontrastuje z dużą ilością chromu. Znajdziemy go nie tylko na atrapie chłodnicy ale również wzdłuż klapy bagażnika czy jako obramowanie szyb. Całości dopełniają charakterystyczne dla Renault felgi ze stopów lekkich. Takie kombi po prostu może się podobać.

Czar wnętrza

Wnętrze testowanego Renault Talisman zaskakuje na kilka sposobów. Komfort to słowo, które zawsze kojarzymy z samochodami francuskimi. W tym przypadku jednak Talisman wyznacza zupełnie inne, nowe trendy w tym zakresie. Ilość miejsca szokuje. Używając słów – „miejsca dla nikogo nie zabraknie i można śmiało podróżować z pięcioma osobami na pokładzie”, to jakby nie powiedzieć nic. Duże przednie fotele stawiają na wygodę. Są nie tylko elektrycznie sterowane ale również chłodzone i podgrzewane. Największym ich atutem jest możliwość skorzystania z subtelnego masażu. To tylko dowód na to, że w podczas podróży Renault możemy poczuć się odprężeni i zrelaksowani.

Podobnie dobre wrażenie mam o tylnej kanapie. Siedzisko nie jest za krótkie a kąt nachylenia oparcie jest odpowiedni. O odpowiednią temperaturę w tylnej części samochodu dba nawiew, pod którym umieszczono gniazda USB. Projekt deski rozdzielczej jest łudząco podobny do innych modeli francuskiego producenta. Cieszy dobra jakość materiałów i bardzo dobre spasowanie elementów. Pewne wątpliwości budzi za to jakość skórzanej tapicerki. W samochodzie o przebiegu poniżej 30 tysięcy kilometrów drobne przetarcia nie świadczą dobrze o tym elemencie. Zupełnie inaczej zachowuje się skóra na kierownicy. Jest miękka w dotyku i nie pęka.

Na koniec zostawiłem najlepsze. To bagażnik. Pod ciężką klapą kryje się prawdziwie ogromny kufer. Nawet pięcioosobowa rodzina nie powinna mieć problemów ze spakowaniem bagaży na tygodniowy urlop. 572 litry pojemności to wartość która stawia Talismana w czołówce aut w swojej klasie. Jak dodamy do tego płaską podłogę, regularny kształt, niski próg załadunku oraz roletę, która odsłaniamy na tzw. klik (patent przyjęty od Skody) to mamy wręcz czary. To bagażnik idealny.

Kilka detali – o to zadbano

Zarówno ja, jak i pasażerowie, którzy dzielnie znosili radość (a niekiedy trudy) kilkudniowego testu zwróciliśmy uwagę na kilka detali. Zaczynając od kierowcy. Cieszy dobrze leżąca w dłoniach kierownica. Jest spłaszczona u dołu, ale odnosi się wrażenie, że przeładowano ją przyciskami. Nic bardziej mylnego. Już po chwili bez trudu odnajdowałem właściwy guziczek.

Cieszy również duży ekran nawigacji, dobre multimedia z Android Auto oraz kilka naprawdę przydatnych systemów bezpieczeństwa. Czujnik deszczu, czujnik zmierzchu to dzisiaj standard. W Renault oba działały bez zarzutu. Nie zapomniano o ergonomii. Tradycyjny panel klimatyzacji to rozwiązanie, które jest mi bliższe niż sterowanie dotykowe na dużych ekranach. Być może jestem staroświecki, oporny na nowe trendy, ale rozwiązanie, które znalazłem w Talismanie po prostu było dla mnie wygodniejsze i prostsze w użyciu. Koniec, kropka.

Pasażerowie tylnej kanapy docenili chowane w drzwiach rolety tylnych szyb (koniec z nieestetycznymi osłonkami na szybę które zostawiają brzydkie ślady), a subtelnie schowane zaczepy Isofix nie tylko nie zniszczyły naszych spodni, ale też były łatwo dostępne w razie potrzeby. Bardzo dobre wrażenie o dodatkach uzupełniły kamera cofania o naprawdę dobrej jakości obrazu i dobrze skalibrowane czujniki parkowania. Słowa pochwały należą się również za prawidłowo działający system bezkluczykowy. Renault z modelem Talisman jest w tym względzie bezkonkurencyjny. Otwieranie/zamykanie auta z kluczykiem w kieszeni działało wzorowo – brawo.

Odrobina dziegciu – drobne wpadki

Nie ma samochodów idealnych. Wybierając samochód szukamy takiego, który spełnia nasze kryteria. Nie oznacza to jednak, że w oczach innych nie posiada wad. Tak też jest z Talismanem. Pomimo wyjątkowego komfortu, ogromnej przestrzeni i wreszcie dobrego wykonania znalazłem także drobne bolączki. Rodzinny, wygodny samochód ze skrzynią automatyczna od razu kojarzy się z długimi trasami. Bo po to właśnie został stworzony. Nieco inaczej jest z testowanym Renault. Wszak to samochód idealny na trasę, ale jest jedno ale. To mały zbiornik paliwa. Zatankowany pod sam korek Talisman dysponuje zasięgiem około 600 km w trybie pozamiejskim. To nie jest dobra wiadomość.

Całkiem oszczędny i żwawy silnik oraz rozsądne operowanie gazem niewiele tu zmienia. Realne zużycie paliwa wynosi około 6,7 l na 100 km. Na wynik te złożyły się autostrady – 40% dystansu (jazda z maksymalną dozwoloną prędkością – 140 km/h), trasy pozamiejskie – 40% dystansu, resztę zaś stanowiła jazda po mieście. Patrząc na wspomniane dane, gabaryty auta oraz mocne obciążenie osiągnięty wynik należy uznać za co najmniej dobry. Ten dobry wynik psuje wspomniany wyżej mały zbiornik paliwa. Mając w planach dalszą podróż lepiej zawczasu poszukać dostępnych stacji benzynowych.

Mieszanka komfortu i ospałości

Testowany Renault Talisman po liftingu wyposażony został w nowy silnik o niskiej pojemności i całkiem dużej mocy. Czterocylindrowa jednostka o pojemności 1,3 litra z serii TCE dysponuje mocą 160 KM. Całość zesparowano z automatem EDC. Moment obrotowy wynoszący 270 Nm przy 1800 obr/min też nie jest złym parametrem. Pomimo tego rozpędzenie tego ważącego niemal półtorej tony auto nie jest łatwe. Suche fakty mówią co innego niż rzeczywistość. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmować powinno 9,1 s. Myślę, że parametr ten udało się uzyskać tylko i wyłącznie w warunkach testów laboratoryjnych.

W pełni obciążone auto wraz z kompletem pasażerów jest dosyć ospałe. Nie pomaga tu także nieźle działająca skrzynia automatyczna o 7 przełożeniach. Talisman nie jest typem sprintera i udowadnia to na każdym kroku. Zawieszenie dba o komfort podróżujących i nie lubi nagłej zmiany kierunku jazdy. Szybkie pokonywanie zakrętów nie należy do przyjemności a mocno wspomagany układ kierowniczy poddaje w wątpliwość to co dzieje się z przednią osią. Komfort wybierania nierówności niesie za sobą przykre konsekwencje. Przy nieco za szybkim pokonywaniu większych progów zwalniających można w łatwy sposób obetrzeć dolną część zderzaka. Na szczęście Talisman nie ma zbyt długiego przedniego zwisu przez co sytuacja nie zdarza się nagminnie. Podsumowując: Talisman to długodystansowiec. Najlepiej czuje się na autostradzie z włączonym tempomatem.

Podsumowanie

Pomimo bardzo dobrej opinii o samochodzie, Talisman nie jest magicznym amuletem Renault. Świadczą o tym niezbyt dobre wyniki sprzedaży, a także spekulacje o braku następcy po zakończeniu produkcji obecnego modelu. Tak naprawdę nie wiem z czego wynika słaba pozycja modelu na rynku. Talisman to w końcu bardzo dobre, komfortowe i przestronne auto. Ma świetne wyposażenie, niezły automat i całkiem oszczędny silnik. Jak każde auto ma też drobne niedociągnięcia. Dziesięć dni z Renault Talisman utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest to auto z którym mógłbym zostać na dłużej. A na te drobiazgi przymknąłbym po prostu oko.

Tekst i zdjęcia: Paweł Oblizajek

Wygląd:%name (9 / 10)
Wnętrze:%name (9 / 10)
Silnik:%name (6 / 10)
Skrzynia:%name (7 / 10)
Przyspieszenie:%name (7 / 10)
Jazda:%name (7 / 10)
Zawieszenie:%name (9 / 10)
Komfort:%name (9 / 10)
Wyposażenie:%name (8 / 10)
Cena/jakość:%name (8 / 10)
Ogółem:%name (79/100)

Renault Talisman – dane techniczne:

Silnik: R4, benzynowy z turbo
Pojemność: 1332 cm3
Moc: 160 KM
Maksymalny moment obrotowy: 270 Nm przy 1800 obr/min
Skrzynia biegów: automatyczna, 7-biegowa EDC
Napęd: na przednie koła
0-100 km/h: 9, 1
V-max: 205 km/h
Zbiornik paliwa: 51 l
Cena: od 133.900 złotych

Tagi: 1.3 tceAndroid Autoenault-Nissan Common Module Family CMF-CD.isofixreflektory matrycowe LEDrenaultrenault polskarenault talismanrenault talisman kombiTalisman Conceptturbodoładowanie
Poprzedni post

Od 1 grudnia nowy taryfikator mandatów?

Następny post

Gdyby Bentley Mulsanne był za krótki, to…

Paweł Oblizajek

Paweł Oblizajek

Uwielbia podróże, szczególnie te samochodem. Chciałby na stałe zamieszczać w słonecznej Toskanii i lepiej poznać kulturę życia we Włoszech. Motoryzacją pasjonuje się od najmłodszych lat. Szczególnym zamiłowaniem darzy motoryzacje włoską. Wolne chwile spędza na spacerach z rodziną a w sobotnie wieczory śledzi zmagania angielskiej piłki nożnej. Potrafi też zarwać noc by zobaczyć walki bokserskie na światowym poziomie.

Podobne artykuły

bigster vs jaecoo

Trudne Wybory: Dacia Bigster vs Jaecoo 7

Autor Paweł Kaczor
10/07/2025
0

Dacia to marka oferująca budżetowe samochody. Nikt się z tym nie kryje i nikt nie ma problemu z takim właśnie...

Hyundai Tucson 1.6 T GDI HEV 4WD 2024 29 fot. Marcin Koński

Test: Hyundai Tucson 1.6 T-GDI HEV 4WD — efekt aureoli

Autor Marcin Koński
07/07/2025
0

Czy jedna, bądź dwie zaskakująco pozytywne cechy, mogą mieć przełożenie na odbiór całego samochodu? W psychologii, taki zjawisko nie jest...

c300 de (14)

Test: Mercedes C300de – elektryczny doping

Autor Konrad Stopa
04/07/2025
0

Gama współczesnych modeli Mercedesa jest naprawdę szeroka. Są auta sportowe, elektryczne, ale także z silnikami Diesla czy hybrydy z wtyczką....

Peugeot 2008

Test: Peugeot 2008 1.2 136 e-DSC – lwiątko na wypasie

Autor Damian Kaletka
30/06/2025
0

Niby miękka hybryda, ale nie do końca.

Następny post
Limuzyna Bentley Mulsanne 2

Gdyby Bentley Mulsanne był za krótki, to...

Ceneo.pl

Nieprzerwanie od 2012 roku piszemy o naszej największej pasji, jaką jest motoryzacja. Testy, opinie, aktualności, używane, zdjęcia – to wszystko i jeszcze więcej znajdziesz na motopodprad.pl

Kategorie

  • Newsy
  • Testy
  • Historie
  • Tech
  • Porady

MotoPodPrad.pl

  • Strona główna
  • Współpraca
  • Regulamin i dane kontaktowe

© 2023 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.net

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.NET

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.NET

Go to mobile version
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.