• Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result

Test: Renault Master – mistrz nie jedno ma imię

Tomasz Knapik Autor Tomasz Knapik
10/10/2018
w Nowe
0
Renault Master 1

Renault Master 1

396
SHARES
3.6k
VIEWS
Share on FacebookShare on Twitter

W tym wypadku mistrz może mieć tylko jedno imię. Jego imię to Renault. Renault Master, bo o nim mowa, pojawił się na świecie gdzieś w okolicach roku 1981-go (autora tego tekstu jeszcze nie było nawet w planach).

Lata mijały, pojawiały się kolejne generacje modelu, a ten jakby młodniał w oczach. Nie będę specjalnie ukrywał, że aktualnie produkowany Master jest jednym z ładniejszych w swojej historii przynajmniej w mojej opinii. Co więcej model ten (jak i znakomita większość „dostawczaków”) jest doskonałą bazą do różnych modyfikacji, tworząc przy tym ogromną paletę zastosowań tego auta.

Już kiedyś wygadałem się w redakcji, że chętnie spróbowałbym jazdy czymś większym niż taka zwykła osobówka. Takim sposobem zawitał do nas Master, którego bazę można opisać w krótkich słowach: Furgon FWD Pack Clim 3,5t L3H2 Energy dCi 170 Qck. A jakby dodatkowo napisać że testowaliśmy już zmodyfikowany model to dopiero byłoby ciekawe. I owszem będzie, bo testowany egzemplarz posiadał zabudowę brygadową wykonaną przez firmę Carpol.

Do momentu odbioru auta praktycznie nie wiedziałem o nim za wiele. Nie znałem jego wyposażenia, ceny, ani nawet tak głupiej rzeczy jak kolor. Cały czas chodziła mi myśl, żeby tego mistrza od ciężkiej roboty przeczołgać po prawdziwym placu boju. I chociaż plan wydawał się całkiem niezły, to za sprawą pewnego zwrotu akcji okazało się, że nie uda mi się go do końca zrealizować. O ile zapakowanie takiego auta „po dach” nie byłoby niczym dziwnym to sprawdziłem całkiem inną rzecz.

Jak już wspomniałem, nie udało mi się załatwić dla Mastera ciężkiej roboty, ale na moją propozycję w sprawie przewiezienia czegokolwiek odpowiedzieli znajomi znad morza. Potrzebowali przewieźć parę rzeczy do swoich letniskowych domków. I tak zrodziła się myśl, aby sprawdzić Renault Mastera w długiej trasie. Biorąc pod uwagę, że jechałem już autem z zabudową brygadową, wypadało by tę brygadę mieć. Oprócz kierowcy dysponowałem jeszcze 5 wolnymi miejscami. Dwoma w przedniej części kabiny i trzema w dalszej części.

Wyjeżdżając już prawie z Warszawy spotkałem 4osobową grupkę młodzieży, która chciała dojechać gdzieś w okolice Bydgoszczy. Nie zastanawiając się długo i lekko modyfikując trasę, zaprosiłem ich do wspólnej jazdy. Warunek był jeden, muszą wcielić się w „brygadę” jadącą gdzieś dalej do pracy. Bagaże wylądowały w przestrzeni ładunkowej, a moi kompani podróży zajęli pozostałe miejsca. Ze względu na przepisy o danych osobowych, zdjęć mojej grupy badawczej nie posiadam (ale serdecznie pozdrawiam i mam nadzieje, że zdążyliście na czas).

Moja testowa brygada podzieliła się kilkoma spostrzeżeniami w czasie podróży. Duża ilość miejsca na nogi, przestrzeń dookoła, całkiem niezłe prowadzenie, w miarę miękkie zawieszenie działały na plus. Zakładając, że takim autem będzie podróżowała naprawdę nieźle zbudowana ekipa, sądzę, że nie będzie miała problemu z pomieszczeniem się w kabinie. Był tylko jeden minus – osoba siedząca w drugim rzędzie na środku miała wrażenie że jest „obudowana” dookoła.

Nie mogłem do końca zrozumieć o co chodziło, do momentu aż sam nie usiadłem z tyłu. Siedząc na wyżej opisanym miejscu nie dość, że nie widziałem nic przed sobą (prócz fotela w pierwszym rzędzie) to dodatkowo spoglądanie w boczne szyby było delikatnie mówiąc irytujące, bo i tak niewiele można było dojrzeć z racji odległości. Całkiem możliwe, że dużą rolę odgrywa tu szerokość auta, więc człowiek mający przyzwyczajenia z jazdy osobówką zatraca tu poczucie przestrzeni.

JAZDA

Auta dostawcze nie są mi obce, ale na ogół poruszam się po drogach mniejszymi pojazdami. Trochę miałem obawy, że dość szybko mogę być zmęczony jazdą – niemal 500kilometrową trasą – autem bądź co bądź dostawczym. Do dzisiaj jestem zaskoczony jak genialnie podróżowało mi się Masterem jako kierowca, co więcej radość z tej jazdy bije niektóre osobówki na głowę. Dodatkowym plusem podróży była oczywiście automatyczna sześciostopniowa skrzynia Quickshift, która w mojej opinii pracowała bez żadnego zarzutu.

MANEWRY

Master jest dość dużym autem, więc mogłem spodziewać się dużych problemów w ciaśniejszych uliczkach. Aby bardziej utrudnić sobie życie udało mi się zwiedzić dość zatłoczone uliczki Kołobrzegu oraz Mielna. Manewrowanie nie przysparzało dodatkowych problemów, jednak gdzieś z tyłu głowy należało mieć gdzieś zapaloną lampkę, żeby uważać na gabaryty. Master może nie należy do aut które zawrócą w miejscu, ale z pewnością nie jest też słoniem w składzie porcelany. Jedyną przeszkodą w manewrach okazały się elementy infrastruktury jak znaki i szlabany, które postawione zostały zbyt blisko lub zbyt nisko.


PAKOWNOŚĆ / KONFIGURACJA / ZADANIA

Bazowy pojazd (przed wykonaniem zabudowy) zdumiewa swoją wielkością i możliwością załadunku. Brygadówka pomniejsza trochę miejsca, przez co udało mi się usłyszeć zdanie „Na co takie duże auto skoro część miejsca jest zmarnowana”. Jest to strasznie błędne i niesprawiedliwe zdanie o tego typie pojazdów. Zaczynając od pojazdu bazowego, przechodząc po niemal niezliczonych możliwościach konfiguracyjnych zabudowy można ze spokojem stwierdzić, że każda z wersji wybierana będzie do konkretnego zastosowania. Tak jest właśnie z Masterem z zabudową brygadową. Myśląc Renault Master, niemal każdy w głowie ma wizję branży budowlanej. Owszem jest to idealny pojazd do przewiezienia zarówno sprzętu/materiałów, jak i pracowników, ale w gruncie rzeczy śmiało można powiedzieć że idealnie nadałby się dla jakiegoś zespołu muzycznego czy sportowego.

JAK OPISAĆ MISTRZA?

Specjalnie pominę opisywanie wszelkich gadżetów takich jak kamera cofania, ekran dotykowy itp. Skupie się tu bardziej na jakości wykonania. Co chwila zaskakiwała mnie mnogość schowków i zakamarków do wykorzystania. Jakość zastosowanych materiałów nie wzbudziła we mnie spektakularnych emocji, jednak mając pojęcie do czego to auto mogło by być wykorzystywane ze spokojem mogę stwierdzić, że w tym wypadku obecność plastikowych elementów zupełnie mi nie przeszkadza. Potwierdziło się to w momencie sprzątania, dostęp do zakamarków nie sprawiał problemów dla odkurzacza, a wilgotna szmatka śmiało radziła sobie z zabrudzonymi elementami kokpitu.
           
Jadąc ze średnio zapakowanym autem z kilkoma osobami na pokładzie, spalanie tego giganta oscylowało w granicach 8,5 litra. Wracając już niemal na pusto udało mi się zbliżyć do średniego spalania na poziomie 7,9 litra, ale nie oszukujmy się w ciężkich warunkach pracy spalanie wzrośnie i do 10l/100km. Testowana wersja posiadała również jedną rzecz, która idealnie nadawała się do większych tras. Powiększony zbiornik paliwa o pojemności 105 litrów, spokojnie pozwala na przejechanie większego dystansu bez zbędnych przerw w podróży.

Osobiście jestem bardzo zaskoczony możliwościami tego pojazdu. Zawsze duże auta kojarzyły mi się z wołami roboczymi niezdatnymi do innej pracy. Wraz z pokonywanymi kilometrami w głowie miałem wiele pomysłów dla kogo testowany model mógłby być idealnym rozwiązaniem, i nie zawsze była to branża budowlana. Moje zadowolenie w dużej roli zawdzięczam również doskonałej jakości wykonania zabudowy przez firmę Carpol. Śmiało mogę stwierdzić że tak pieczołowicie i elegancko zrobiona zabudowa na pewno posłuży wiele lat.

Mistrzu, jesteś wielki!

Tomasz Knapik

Warto przeczytać

Test: Superauto.pl – Volvo XC60 T8 Recharge 390 KM

Test: Ford Kuga 2.5 l PHEV — danie szefa kuchni

Honda Jazz Crosstar – wady i zalety

Informacje dotyczące zabudowy firmy CARPOL – cena zabudowy 22 700 zł netto

  • Zabudowa brygadowa 6-osobowa KOMFORT jest idealna  do przewozu  ekip monterskich i budowlanych. Atutem tej zabudowy jest pełna szczelna przegroda części pasażerskiej.
  • Elementy wyposażenia seryjnego :
  • Ława 3-osobowa (tapicerka fabryczna) z 3-punktowymi pasami bezpieczeństwa i zagłówkami, bez regulacji oparcia
  • Przeszklenie części osobowej (szyby przyciemnione)
  • Podłoga ze sklejki wodoodpornej z powierzchnią antypoślizgową)
  • Przegroda bagażowa pełna szczelna z szybą z szarego plastiku
  • Podsufitka tapicerowana materiałem welurowym wraz z oświetleniem LED
  • Boczek niski w przestrzeni pasażerskiej i wyłożenie drzwi przesuwnych wykonane z ABS
  • Obniżona podsufitka pozwalająca na przewóz długich przedmiotów (do 4m)
  • Homologacja europejska

Informacje dotyczące pojazdu bazowego – 97 400 zł netto

Tagi: brygadówkamastermaster brygadowyrenaultrenault master
Poprzedni post

Co wozić ze sobą zimą?

Następny post

8 nowych modeli Opla do 2020 roku

Tomasz Knapik

Tomasz Knapik

Miłośnik motoryzacji od dawna, prywatnie związany ze Skodą. Nie pogardzi małym zwinnym autkiem jak i dużym dostawczakiem. Jak sam mówi - nie potrzebuje do niego instrukcji obsługi.

Podobne artykuły

volvo xc60 superauto

Test: Superauto.pl – Volvo XC60 T8 Recharge 390 KM

Autor Konrad Stopa
19/05/2022
0

W środowisku trochę pokutuje opinia, że Volvo są nudne. Jest w tym ziarno prawdy, ale czy to takie złe? Volvo...

Ford Kuga phev 22 10

Test: Ford Kuga 2.5 l PHEV — danie szefa kuchni

Autor Redakcja Motopodprad
18/05/2022
0

Ford Kuga jest jak restauracja serwująca wszystkie kuchnie świata. Można kupić taki model z silnikiem benzynowym, wysokoprężnym, w klasycznej hybrydzie...

Honda Jazz Crosstar 4

Honda Jazz Crosstar – wady i zalety

Autor Konrad Stopa
16/05/2022
0

Honda Jazz Crosstar, to próba ocieplenia i unowocześnienia modelu, który kojarzy się z miastem i dość starszym klientem. Dzięki terenowej...

volvo xc40 recharge 01

Test: Volvo XC40 P8 Recharge Twin – odważne wejście w świat elektryków

Autor Redakcja Motopodprad
13/05/2022
0

Volvo zadeklarowało iż od 2030 roku wszystkie ich modele będą w pełni elektryczne. W ciągu najbliższych 8 lat Szwedzi chcą...

Następny post
Opel Grandland X 2018 1280 52

8 nowych modeli Opla do 2020 roku

Ceneo.pl

Nieprzerwanie od 2012 roku piszemy o naszej największej pasji, jaką jest motoryzacja. Testy, opinie, aktualności, używane, zdjęcia – to wszystko i jeszcze więcej znajdziesz na motopodprad.pl

Kategorie

  • Newsy
  • Testy
  • Historie
  • Tech
  • Porady

MotoPodPrad.pl

  • Strona główna
  • Współpraca
  • Regulamin i dane kontaktowe
  • Pozycjonowanie stron vd.pl

© 2022 MotoPodPrad.pl & AF Instruments Sp. z o. o.

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady

© 2022 MotoPodPrad.pl & AF Instruments Sp. z o. o.