Site icon Motopodprad.pl

Test: Renault Master Furgon – mistrz nie jedno ma imię…

Wersji Mastera jest tyle, że trudno je wszystkie wymienić. Można powiedzieć Mistrz nie jedno ma imię. Sprawdziliśmy wcielenie z pakietem Renault Tech. Zapraszam do lektury!

Do testów Renault dostarczyło Mastera wyposażonego w dodatki Renault Tech. Wersja L3H2 nie wiele mówi, ale jest to nic innego jak oznaczenie długości i wysokości. A więc tydzień spędziłem z przedłużonym (blisko 6,2 m) oraz podwyższonym (blisko 2,6 m) Masterem. W konfiguratorze znajdziemy wiele wariantów, a nawet wersję 4×4!

Master dodatki, czyli Renault Tech

Egzemplarz testowy wyposażony został w bagażnik dachowy z możliwością umieszczenia do 200 kg ładunku. Aluminiowy stelaż posiada rolki do wciągania długich przedmiotów np. drabiny. Dostęp do dachowego bagażnika dostępny jest poprzez drabinkę aluminiową. Dzięki tym udogodnieniom wysokość pojazdu wzrosła do 2,75 m, należy jednak pamiętać o dodaniu wysokości ładunku, gdyż ze względu na wysokość pojazdu razem z ładunkiem na uwadze trzeba mieć niższe wiadukty – szczególnie te o łukowatej – nierównej maksymalnej wysokości pojazdu!

Paka czyli 13m3 pojemności!

13 w tym przypadku nie powinno być pechowe. Przepastna powierzchnia ładunkowa o wymiarach 373 cm długości oraz 176 cm szerokości pozwala na wiele. Szerokość załadunku w zasadzie wyznaczana jest przez światło pomiędzy nadkolami – dokładnie 138 cm. Zapakować uda się więc euro paletę oraz IS0. Pojazd jest w stanie zabrać na pokład 1485 kg.

Jeśli chodzi o wysokość, to osoby poniżej 180 cm mogą normalnie chodzić. Testu dwumetrowca Zachara jednak paka by nie przeszła. Gdyby była konieczność można zamówić podwyższone nadwozie, a wtedy wysokość wzrasta z 1798 mm do 2048 mm.

Zabezpieczmy ładunek

Paka oczywiście wyposażona jest w system odciągów umieszczonych na podłodze Mastera oraz na słupkach pojazdu. Jak przystało na Mastera, boki pojazdu oraz drzwi zostały zabezpieczone przed zniszczeniem boku pojazdu. Wprawdzie sklejka, pokrywająca boki jest dość cienka, przez co może pękać, jednak ta na nadkolach jest solidniejsza.

Dostępu do ładunku strzegą symetryczne drzwi z tyłu pojazdu z dość wysokim progiem załadunkowym, a ponad to do dyspozycji mamy jeszcze te umieszczone z prawej strony pojazdu. Te posiadają automatycznie wysuwany stopień przy otwieraniu bocznych drzwi, a jest on składnikiem dodatków z palety Renault Tech.

W drogę!

Zapakowany Master prowadzi się o wiele stabilniej. Tylna oś nie podskakuje jak byk na rodeo na poprzecznych nierównościach oraz progach zwalniających. Pożegnać się niestety z dynamiką pustego Mastera! Silnik, dzięki momentowi obrotowemu, nadal chętnie pcha do przodu pojazd, ale nie jest zbyt różowo. Co ciekawe – zawieszenie niechętnie siada przy sporym ładunku – nawet takim ponad granicę DMC, ale hamulce odczuwają nadwagę. Trzeba jechać ostrożniej – większa masa dłuższa droga hamowania. Nic nowego!

Kontrolujmy DMC

Zwykle po załadunku sugeruję wizytę na wadze, jeśli podejrzewamy balansowanie na granicy dopuszczalnej masy. Polecam wybrać się na pobliskie złomowisko lub punkt selektywnej zbiorki odpadów – tam powinni nam nieodpłatnie pomóc i podać wagę pojazdu. W Masterze zdarzyło mi się sporo przekroczyć masę, która była podana w dowodzie. Takie ważenie pozwoliło zrzucić nadwagę. Master dźwignąłby ten ciężar, ale poco rozjeżdżać drogi?.

Jeśli nie przekonał Ciebie argument z drogami, to warto pomyśleć o karach od inspekcji za przeładowane pojazdy. Niby nie często kontroluje się pojazdy o DMC, ale kara może być dotkliwa!

Wnętrze

W kwestii schowków, półeczek nie można odmówić bardzo dobrego ich rozplanowania i ich liczby. Co więcej, dzięki obecności kanapy pasażerskiej, pod nią znajdziemy przepastny schowek. We wnętrzu mistrza z Francji zabrakło mi jednak powiewu świeżości. Funkcjonalność Mastera, a w zasadzie jego wnętrza stoi na dobrym poziomie.

O zgrozo ktoś wpadł na pomysł zamontowania dotykowego ekranu sterującego systemem inforozrywki w miejscu lusterka cofania. Nie byłoby pewnie w tym nic złego gdyby nie konieczność bardzo częstego przeklikiwania się przez menu, gdyż jak już wielokrotnie zaznaczałem w innych testach, ten system często rozłącza połączenie z telefonem, a gdy jednak postanowi je wznowić przełącza stację radiową, traktując nasze urządzenie priorytetowo. Aby wrócić do ulubionych ustawień trzeba przeklikać się w celu wybrania źródła. Przyznać trzeba, że system zmusza do częstego odwracania wzroku od drogi i zadzierania głowy w celu jego obsługi. Dla mnie najgorsze rozwiązanie o jakim można było pomyśleć.

Podsumowanie

Master to zdecydowanie udana konstrukcja. Mimo, iż VW dzielnie walczy Crafterem, a Mercedes Sprinterem to właśnie Master był najlepiej sprzedającym się furgonem na polskim rynku roku 2018. Przyznać jednak trzeba, że widać upływ czasu i odległość w nowoczesności konstrukcji – szczególnie w przedziale pasażerskim. Pisząc ten tekst, świat obiegły zdjęcia nowej generacji Mistrza, jednak do oceny czy Masterowi uda się zmniejszyć dystans i zbudować most z nowoczesnością zaczekam do przeprowadzenia testu.

Tekst: Bartek Kowalczyk
Zdjęcia: Adam Gieras

Renault Master Furgon

Renault Master Furgon – punktacja

Wygląd:
[usr 6]
Wnętrze:
[usr 7]
Silnik:
[usr 8]
Skrzynia:
[usr 8]
Przyspieszenie:
[usr 7]
Jazda:
[usr 7]
Zawieszenie:
[usr 8]
Komfort:
[usr 8]
Wyposażenie:
[usr 7]
Cena/jakość:
[usr 8]
Ogółem:
[usr 7.4 text=”false” img=”06_red.png”] (74/100)

Renault Master Furgon – zdjęcia

Renault Master Furgon – dane techniczne

Dane techniczne:
Silnik: R4, Turbo diesel
Pojemność:   2299cm³
Moc:  1630KM przy 3500 obr/min
Maksymalny moment obrotowy:   330 Nm przy 1500-2000 obr/min
Skrzynia biegów: manualna, sześciobiegowa
Cena: od 109 500 zł netto, egzemplarz testowy N/A

Exit mobile version