Kangoo oraz Dokker toczą cichą wojnę. Zwycięzca nie jest jednoznaczny, a Ty którego byś wybrał?
Polski hydraulik we Francji był obiektem westchnień wielu kobiet, a jednak prawdę powiedziawszy nie jestem przekonany czy to auto można pokochać patrząc na jego aparycję. Design wydaje się niknąć lub być na równi z konkurentami. Rynek zna wiele małych furgonów, jednak najważniejsze jest dopasowanie takie auta do własnych potrzeb. A więc my do testów wzięliśmy skrojone na miarę biznesu Kangoo z dodatkami od Renault Tech.
Analogowe wnętrze
Wnętrze Kangoo jest bardzo zbliżone do brata z koncernu. Podobnie jak w Dokkerze znajdziemy typowo roboczy charakter, a więc plastiki są twarde – dzięki czemu utrzymanie czystości w kabinie nie nastręczy problemów. Takie rozwiązanie bardzo często idzie w parze z trzeszcząco – skrzypiącym kokpitem. O dziwo nie tu. Plastiki są solidnie poskładane i nawet przy nierównościach nie trzeszczy.
W centralnej części deski rozdzielczej umieszczono ekran inforozrywki znany z innych modeli marki. W odróżnieniu od braci, ekran Kangoo – na szczęście nie jest dotykowy. Na szczęście, ponieważ umieszczenie go daleko poza zasięgiem ręki kierowcy co oznaczało by częste odrywanie się od fotela i zajmujące przyklękiwanie się przez menu. W zasadzie nie wiem czy na szczęście?! Obsługę powierzono analogowym przyciskom oraz joystickowi. Taki zestaw mi osobiście sprawiał trudność w obsłudze.
Czerwony to chyba szybki?
Jednostka napędzającą prasowego Kangoo, to ta sama która siedziała pod maską testowego Dokkera, którego mieliśmy okazję testować. Ten wybór zdecydowanie nie zasługuje na miano dynamicznego, jednak już w relacji dynamika-ekonomia, wybór staje się być całkowicie zrozumiały. Silnik 1,5 dCi radzi sobie oczywiście na pusto, jednak już wtedy dynamika kuleje, a przy zapakowaniu auta pod sam dach lub w okolicach DMC, zauważalnie spada. Co ciekawe jednak, Kangoo wydaje się być nieco bardziej żwawe od brata z koncernu.
Dynamika
Do prędkości 100 km/h przyspieszenie jest całkiem dobre, jednak powyżej tej prędkości wyprzedzanie może trwać i zirytować kierowców za nami. Dobrym pomysłem, a nawet kołem ratunkowym jest redukcja nawet o dwa biegi. Motor dużo chętniej przyspiesza ponad 3000 obrotów jednak wtedy w kabinie robi się głośno. Hałaśliwie w kabinie robi się również za sprawą belek dachowych, które już od prędkości poza miejskich dają o sobie znać, a przypomina o tym świst przypominający nieszczelne okno przy przeciągu.
Oszczędny jak Kangoo…
W kategorii oszczędności konstrukcja 1,5 dCi jest zdecydowanie godna nagrodzenia. W ruchu miejskim spalanie kształtuje się poniżej 6l/100km. Średnia z testu, którego dystans to blisko 2200km to 4,8 litra na każde 100km. W połączeniu z sporym bakiem (60l), zalanie pod korek pozwala na wycieczkę na dystansie 1200km.
Prawdziwie autostradowe odcinki powodują wzrost spalania do okolic 7 litrów oraz zauważalny wzrost odgłosów powietrza z zewnątrz, a szczególnie świst powietrza za sprawą wspomnianych belek.
Komfort w Kangoo?
Komfort podróżowania jest przyzwoity, a przyjemność jazdy za sprawą zawieszenia bardzo poprawna. W Dokkerze narzekałem na układ kierowniczy, który w moim przekonaniu był zbyt miękki, tutaj mimo zbliżonej konstrukcji to zjawisko występuje w mniejszym stopniu.
Powierzchnia transportowa Kangoo
Przestrzeń ładunkowa Renault Kangoo jest bardzo podobne do Dokkera. We wnętrzu znalazła się zabudowa wykonana ze sklejki. Konstrukcja ta oferuje 4 kondygnacyjny segment serwisowy przeznaczony do przewozu części, akcesoriów, narzędzi oraz elementów montażowych. Dwa górne segmenty przeznaczone są do przechowywania drobnych elementów. Dolne zaś świetnie pasują na dłuższe przedmioty. Najdłuższe elementy musimy jednak wrzucić na dach. W trosce o taki ładunek – Renault za sprawą akcesoryjnego dodatku z gamy Renault Tech, umożliwia przewóz np. rur, drabiny czy kantówek, na belkach dachowych.
Mocowanie ładunku
Podłoga Renault Kangoo pokryta została sklejką z 8 – punktowym systemem uchwytów do zamocowania ładunku. Niestety z powodu zamontowania zabudowy serwisowej utrudnione jest prawidłowe zabezpieczenie przewożonego ładunku. W zasadzie 3 uchwyty nie mogą być wykorzystane, a to dlatego, że znajdują się w przestrzeni pod sklejkową konstrukcją. Mocowanie ładunku na skos powierzchni ładunkowej jest możliwe tylko jako jedna przekątna, jednak niekiedy takie mocowanie nie zapewni pewności i bezpieczeństwa ładunku. Pomocną dłoń wyciąga do nas jednak listwa na prawej, bocznej ścianie. Uchwyt taki znajdzie zastosowanie przy mocowaniu wyższych przedmiotów.
DMC w Kangoo
Mimo iż powierzchnia ładunkowa została zmniejszona za sprawą szafy serwisowej o tyle wciąż oferuje sporo miejsca. Moim zdaniem zastosowanie takiego pojazdu sprawdzi się idealnie wśród ekip montażowych lub hydraulików. Ograniczeniem może być jednak dopuszczalna masa ładunku. Kangoo przyjmie do 680kg, a masa ponad to powoduje zdecydowanie pogorszenie prowadzenia. Auto ma tendencję do zachowywania się nieco jak statek – buja. Zawieszenie ma dosyć i nie warto go przeładowywać.
Dostęp do ładunku i paki umożliwiają suwane drzwi z prawej strony auta oraz asymetryczne drzwi z tyłu pojazdu. Tylne drzwi dzielone są w stosunku 2:1, a otworzyć je można pod kątem 90 i 180 stopni.
Podsumowanie
Podsumowując Kangoo to auto, które konkuruje z tańszym Dokkerem. Niestety mam też wrażenie, że spora atrakcyjność Dokkera powoduje kanibalizowanie Kangoo, a na pewno jego sprzedaży. Gdybym miał wybrać pomiędzy oboma braćmi to z przykrością, ale wybiorę sporo tańszego i tak samo dobrego Dokkera.
Tekst: Bartek Kowalczyk
Zdjęcia: Adam Gieras
Renault Kangoo VAN
Renault Kangoo VAN – punktacja
Wygląd:
|
[usr 6]
|
Wnętrze:
|
[usr 7]
|
Silnik:
|
[usr 8]
|
Skrzynia:
|
[usr 8]
|
Przyspieszenie:
|
[usr 8]
|
Jazda:
|
[usr 7]
|
Zawieszenie:
|
[usr 7]
|
Komfort:
|
[usr 7]
|
Wyposażenie:
|
[usr 6]
|
Cena/jakość:
|
[usr 8]
|
Ogółem:
|
[usr 7.2 text=”false” img=”06_red.png”] (79/100)
|
Renault Kangoo VAN – zdjęcia
Renault Kangoo VAN – dane techniczne
Dane techniczne:
Silnik: R4, Turbo diesel
Pojemność: 1461cm³
Moc: 90 KM przy 4000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 220 Nm przy 1750 obr/min
Skrzynia biegów: manualna, pięciobiegowa
Cena: od 76 752 zł (ceny netto)