• Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result

Test: Porsche Panamera S E-hybrid

Konrad Stopa Autor Konrad Stopa
06/01/2014
w Nowe
0
3

3

136
SHARES
1.2k
VIEWS
Share on FacebookShare on Twitter

Porsche znane jest przede wszystkim z nieśmiertelnej i bezkompromisowej 911, która od  początku wyznacza standardy mocy, korzystając przy tym z mało ekologicznych rozwiązań. Kiedy w 2009 r. firma z Zuffenhausen wprowadziła pierwszą limuzynę w swojej historii, wywołało to nie lada poruszenie wśród fanów marki i nie tylko. Kilka lat później inżynierowie Porsche podjęli kolejny ważny, a zarazem dość odważny krok.  W odpowiedzi na potrzeby maniaków ekologii powstała hybrydowa odmiana Panamery. Dziś testowaliśmy nową wersję ekologicznej limuzyny. Co z tego wyszło?

Warto przeczytać

Test: Ford Explorer – duch zza oceanu

Trudne Wybory: Opel Astra – stara vs nowa

Test: Hyundai Bayon – kompaktowy crossover (prawie)idealny do miasta

Nie odkryję Ameryki, twierdząc, że Porsche nadal jest ekskluzywną marką, pomimo tego, że egzemplarzy Porsche Cayenne na polskich drogach jest więcej niż rowerów. Siedząc za kierownicą tego auta możemy najwyżej pomarzyć o anonimowości. Podobnie jest z Panamerą. Ponad pięć metrów długości i prawie dwa metry szerokości nie pozostaną na drodze niezauważone. Bez względu na to, czy jedziemy autostradą czy stoimy w miejskim korku, każdy będzie się nam przyglądał.

5

E-hybrid w przeciwieństwie do innych wersji, poza kontrowersyjną linią i rozmiarami nadwozia, przyciąga uwagę dużo bardziej ze względu na małe detale. Chodzi o niewielki napis „e-hybrid” na boku samochodu oraz jaskrawo zielone obwódki  emblematów. Wszystko po to, by wszem i wobec było wiadomo, że właściciel samochodu dba o misie polarne. Gdyby jednak ktoś nie zauważył tych drobiazgów, jego uwagę przykują na pewno ogromne zaciski wentylowanych tarcz w tym samym jaskrawym kolorze.

We wnętrzu inżynierowie również nie pozwalają zapomnieć, że jedziemy ekologiczną wersją Porsche (jakkolwiek to brzmi). Niewątpliwym plusem jest jednak fakt, że wszystko zostało ograniczone tylko do zielonego podświetlenia napisu „Panamera  S” na progu drzwi, zielonymi wskazówkami  licznika i gustownego zegarka na desce rozdzielczej. To wszystko sprawia, że w środku nie czujemy się przytłoczeni wszechobecną ekologią. Oczywiście byłoby trochę nie na miejscu opisywać jakość wykonania wnętrza, bo naprawdę ciężko jest się do czegoś przyczepić. Kwestią sporną pozostaje jedynie design deski rozdzielczej. Osoby lubiące mieć każdą opcję samochodu dostępną pod osobnym guzikiem odnajdą się we wnętrzu Panamery bez większego problemu, jednak jeśli ktoś jest minimalistą, to auto nie jest dla niego. Kolejnym minusem jest możliwość przewożenia tylko czterech osób, jednak każda wada jest rekompensowana zaletą. Ilość miejsca i komfort podróży tym samochodem powodują, że nawet najdłuższe podróże nie staną się problemem.

Pora przejść do najważniejszej kwestii wyróżniającej ten model. Silnik, a tak naprawdę dwa, generują łączną moc 416 KM. Pozwala to na rozpędzenie tego ponad dwutonowego okrętu do  100 km/h w 5,5 s. A to wcale nie jest wolno!  Skupmy się jednak na początku na silniku elektrycznym. Generuje on 95 KM i w przeciwieństwie do poprzedniej wersji można na nim przejechać więcej niż dwa kilometry. Producent deklaruje, że na samych elektronach jesteśmy wstanie przejechać 30 km i rzeczywiście jest to prawda — sam to sprawdziłem. Niestety podróż na samym silniku elektrycznym nie daje żadnej frajdy z jazdy, a prędkość maksymalna to 140 km/h. Jedynym plusem jest świadomość, że jedziemy „za darmo”. Radość nie trwa długo, ponieważ po przejechaniu takiego dystansu potrzebujemy przymusowej trzygodzinnej przerwy z dostępem do gniazdka, bo właśnie tyle potrzebują litowo-jonowe akumulatory, które są umieszczone w bagażniku, by w pełni się naładować.

Na szczęście w zanadrzu jest jeszcze silnik spalinowy, a po jego włączeniu wszystko się zmienia. Zza głowy zaczyna dobiega nas bardzo elegancki pomruk, a reakcja na pedał gazu zaczyna robić wrażenie. Niestety, coś za coś. Spalanie przy jeździe na samej benzynie może wynieść nawet 17 l/100 km. Benzynowe V6 o pojemności trzech litrów i mocy 333 KM zostało połączone z automatyczną ośmiobiegową skrzynią Tiptronik S, a nie, jak w przypadku innych wersji, z nową skrzynią PDK. Taki zabieg daje się wyczuć poprzez lekkie szarpanie podczas szybkiej zmiany biegów. Niestety w tym modelu próżno jest szukać fajnego przycisku powodującego otwarcie wydechów, wywołujących piękne brzmienie silnika. Porsche pozostawiło jednak najważniejsze dwa guziki: SPORT i SPORT PLUS. A to, muszę przyznać, moje ulubione przyciski w tym samochodzie. Utwardzenie zawieszenia, sprawniejsza praca skrzyni biegów i szybsza reakcja na pedał gazu to wizytówki tych ustawień. Samochód po wybraniu jednej z tych opcji staje się naprawdę agresywny, ale jak przystało na limuzynę, robi to w wyjątkowo dostojny sposób. Największym jednak zaskoczeniem jest spalanie przy jeździe na dwóch silnikach. W trasie samochód spala 8,6 l, natomiast w cyklu mieszanym spalanie oscyluje w okolicach 10 l. To naprawdę świetny wynik przy mocy, jaką oferuje nam to auto.

Pozostaje jeszcze tylko jedna kwestia i niestety chyba najważniejsza. Kiedy zapyta się jakąkolwiek z przypadkowych osób, z czym kojarzy się jej Porsche, obstawiam, że żadna z nich nie powie, że z ekologią czy oszczędnością. Dlatego kupowanie samochodu za ponad 550 tys. zł ze względu na mniejsze koszty eksploatacji, to trochę tak, jakby postawić willę za kilka milionów i ogrzewać ją ogniskiem.

Mateusz Żuchowicz

Tagi: e-hybridelektryczne porschehybrydahybrydowa panameraMateusz Żuchowicznówkanówka sztukapanamerapanamera spanamera s e-hybridporschestest
Poprzedni post

Start Rajdu Dakar już dzisiaj!

Następny post

Napój mieszczuchów

Konrad Stopa

Konrad Stopa

Motopasjonat z krwi i kości, który pisze o samochodach z wielką przyjemnością czekając na komentarze, nawet te uszczypliwe. Od małego poznawał auta na ulicy po dźwięku silnika i już wtedy marzył, by zmieniać "cztery kółka" jak rękawiczki - dzięki Motopodprad.pl to się spełnia! Tego zapaleńca znajdziecie też na Instagramie - @stopao

Podobne artykuły

Ford Explorer 36

Test: Ford Explorer – duch zza oceanu

Autor Konrad Stopa
27/01/2023
0

Marząc o amerykańskim śnie nie trzeba importować aut zza oceanu. Ford Explorer to typowy SUV z USA, którego możecie oficjalnie...

Opel Astra stara vs nowa 6

Trudne Wybory: Opel Astra – stara vs nowa

Autor Paweł Kaczor
26/01/2023
0

”Bierz nową Astrę i zrób z nią coś fajnego” – taki rozkaz usłyszałem niedawno. Odkąd Opel uśmiercił serię OPC słowa...

Hyundai Bayon

Test: Hyundai Bayon – kompaktowy crossover (prawie)idealny do miasta

Autor Damian Kaletka
25/01/2023
0

Hyundai Bayon jest dobry, ale nie jest doskonały.

Lexus UX 250 H 2022 1

Test: Lexus UX 250 H – hybrydowy czas

Autor Konrad Stopa
20/01/2023
0

Lexus UX to najmniejszy SUV z rodziny tego japońskiego producenta. W wersji UX 250 h ten crossover po liftingu idealnie...

Następny post
DSC 0795

Napój mieszczuchów

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ceneo.pl

Nieprzerwanie od 2012 roku piszemy o naszej największej pasji, jaką jest motoryzacja. Testy, opinie, aktualności, używane, zdjęcia – to wszystko i jeszcze więcej znajdziesz na motopodprad.pl

Kategorie

  • Newsy
  • Testy
  • Historie
  • Tech
  • Porady

MotoPodPrad.pl

  • Strona główna
  • Współpraca
  • Regulamin i dane kontaktowe
  • Pozycjonowanie stron vd.pl

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.net

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.NET