Motopodprad.pl

Test: Porsche 718 Boxster GTS 4.0 — już nic nie musi udowadniać

Porsche Boxster, przez długi czas musiał stawać czoła nieprzychylnym komentarzom w stylu „Porsche dla ubogich”, czy „tańszej alternatywy dla 911”. Ostatnia generacja dobitnie pokazuje, że podąża już własną ścieżką i może być traktowany z legendarnym modelem, jak równy z równym. Po dowody, zapraszam do akapitów poniżej.

Droga Wojewódzka numer 632, to szosa licząca 72 kilometry i 85 metrów długości. Trasa, łączy ze sobą Marki i Płońsk, a najbardziej charakterystycznym elementem jest most na zaporze. Rodzice sprowadzili się z nami w okolice tej drogi, kiedy miałem dziesięć lat i praktycznie z miejsca, wojewódzka „632” stała się coraz bardziej istotnym łącznikiem między rodzinnym Legionowem, a stolicą. Drogę pokonywałem setki razy w roku, najczęściej będąc odwożonym przez Tatę do warszawskiego liceum na Targówku. Później, kiedy zrobiłem prawo jazdy i dostałem pierwszy samochód, szosa stała się dla mnie prawdziwym miejscem testowania możliwości swoich oraz Forda Fiesty 1.4 z 2002 roku.

Wszystko dlatego, że odcinek między Legionowem, a Markami, cechował się nie tylko długimi prostymi, gdzie można było sprawdzić możliwości silnika. To też miejsce wielu ciekawych zakrętów. Począwszy od łagodnych i trochę zdradzieckich łuków, na których samochód destabilizował się od nierówności terenu, poprzez nawroty, kończące się znacznie dalej, niż sięgał z początku wzrok. Droga ma też kilka punktów, trochę inspirowanych torami wyścigowymi. Na przykład sekwencja zakrętów przy ulicy Głównej w Józefowie, przypomina trochę Korkociąg z toru Laguna Seca, a nachylony w prawo nawrót w Kątach Węgierskich, połowę zakrętu Karussell z Nurburgringu. Przez lata, kiedy mieszkałem w pobliżu mojego „Zielonego Piekła”, wyciskałem z samochodów siódme poty, jednak na przestrzeni lat i zabudowywania okolicy, przestrzeni do zabawy pozostało już niemal połowę mniej. Dlatego też, warto poznać kilka innych, ciekawych miejsc.

Porsche 718 Boxster GTS 4.0 2024 15 fot. Marcin Koński
Porsche 718 Boxster GTS 4.0 2024 15 fot. Marcin Koński

Na fajne drogi możesz trafić znacznie bliżej, niż myślisz!

Wiejskie drogi o nieistotnym znaczeniu, zdają się być doskonałym wyborem przy poszukiwaniu wrażeń za kierownicą. Rzadko kiedy obfitująca w ślepe zakręty (chyba, że przed żniwami) ścieżka, często jest niezbyt szeroką nitką, stosunkowo niedawno położonego asfaltu. To pozwala na całkiem bezpieczną zabawę, bo można doszukać się zagrożenia w postaci innego użytkownika drogi na długo, zanim do niego dotrzemy. Przy okazji, możemy zmierzyć się z serią szybkich oraz bardziej wymagających wiraży, których doskonałym przykładem jest droga między Krogulami i Cegielnią Psucką, pod Nasielskiem. Nie daj się zwieźć mapom Google-a — ten niespełna 2-kilometrowy odcinek, naprawdę potrafi dostarczyć dużej ilości endorfin, połączonych z niemal doskonałymi możliwościami obserwacyjnymi trasy.

Ale pięknych, krętych dróg jest na tyle dużo w naszym kraju, że postaram się przybliżyć kilka z tych, które najbardziej zapadły mi w pamięć. Ulica Sopocka w Gdyni — chyba jedyna droga na Pomorzu o górskiej charakterystyce. Ma nawet jeden nawrót o 180 stopni! To więcej, niż liczy sobie bardzo malownicza szosa wśród wapiennych gór, łącząca Skałę i Sołuszową w okolicach Krakowa. A jeśli już jesteśmy na południu, to bez niespodzianki dodam, że miejsc obfitujących w dobrą zabawę, znajdzie się znacznie więcej. Serpentyny na Zakopiance w Chabówce, odcinek wyścigu górskiego w Limanowej. Droga Oswalda Balzera z Zakopanego do Łysej Polany, szosa między Muszyną, a Piwniczną-Zdrojem. Wielka i Mała Pętla Bieszczadzka. Odcinek między wsiami Załóż i Tyrawą Wołoską, Droga 100 zakrętów, trasa Szczyrk-Wisła-Istebna oraz fragment między Szklarską Porębą, a granicą z Czechami.

Porsche 718 Boxster GTS 4.0 2024 02 fot. Marcin Koński

Kręta droga, otwarte nadwozie i pięknie brzmiący wydech

Jeśli mamy już wspaniałą drogę, warto byłoby mieć odpowiedni samochód. Ostatnio trafiłem na doskonałego kandydata w postaci Porsche 718 Boxster GTS 4.0. Zdaje się, że niemieccy inżynierowie w końcu postanowili wykorzystać sto procent potencjału, jaki daje layout w postaci centralnie umieszczonego silnika i napędu na tylne koła. Efektem tego jest auto, które zdołało się wyrwać z cienia legendarnego 911, serwując w moim odczuciu coś, czego nie będzie w stanie zapewnić Carrera. W moim odbiorze, Boxster jest surowszy, ale też bardziej kompaktowy i zwarty. Trochę jak hot hatch od zadań specjalnych, jednak z kilku powodów od nich fajniejszy. Nie tylko ze względu na dwa bagażniki.

Tak rozbudowana przestrzeń bagażowa może mieć tylko jedno uzasadnienie. Motor znajduje się zaraz za plecami kierownika, przez co rozkład masy na osiach jest niemalże doskonały (w przypadku GTS-a, to 45/55%). Dzięki temu, Boxster w zakrętach jest neutralny, niczym Szwajcaria, ale pamiętaj. Granica między pełnią kontroli, a całkowitą utratą panowania nad samochodem jest bardzo cienka. Boxsterem można jechać naprawdę szybko, ale jak przesadzisz, ciężko będzie z tego wyjść.

Porsche 718 Boxster GTS 4.0 2024 04 fot. Marcin Koński

Boxster o wyścigowym rodowodzie

Czyżbym porównał wcześniej Boxstera do hot hatcha? Być może. Żaden jednak z tego typu samochodów, nie może pochwalić się sercem, przeniesionym niemal wprost z torów wyścigowych. Dlaczego? Odpowiedzią jest sucha miska olejowa. Rozwiązanie to, nie tylko poprawia smarowanie silnika, ale też obniża środek ciężkości auta. A za zamienianie benzyny w czystą przyjemność, odpowiada 4-litrowy, wolnossący bokser o 6 cylindrach, będący lekko osłabionym silnikiem z wyczynowego GT4. Tutaj, zamiast 420 KM, do dyspozycji prawej nogi jest równo 400 niemieckich rumaków, dostępnych przy zawrotnych 7 tysiącach obrotów na minutę. Niewiele niżej znajdziesz szczyt momentu obrotowego, który w rejonie „piątki” na obrotomierzu, mieści 420 Nm.

Powyższe wodospady sporych liczb, przelewają się na asfalt za pośrednictwem siedmiobiegowej przekładni PDK, która właściwie nie potrzebuje komentarza. Skrzynia urosła do rangi zautomatyzowanej, dwusprzęgłowej perfekcji i praktycznie nie da się temu zaprzeczyć. Przekładnia idealnie rozpoznaje intencje kierowcy, doskonale dobiera bieg do danego momentu i chętnie współpracuje, nie dając nawet na chwilę zastanowić się, czy zmiana biegu powinna nastąpić już teraz, czy może za chwilę. Być może to właśnie dlatego sprint do 100 km/h jest o pół sekundy krótszy w samochodzie wyposażonym w PDK, niż w aucie z tradycyjną skrzynią biegów. Bardziej precyzując, Boxster GTS ma iście hipermarketowe osiągi. Zweryfikowałem deklarację producenta i „setka” padła łupem białego Porsche w 3,99 sekundy. Szybkość maksymalna? Tutaj producent podaje 288 km/h — do zweryfikowania w legalny sposób, jakieś 600 kilometrów na zachód, skąd piszę ten tekst.

Porsche 718 Boxster GTS 4.0 2024 21 fot. Marcin Koński

Ale o cudownym, czterolitrowym bokserze, warto napisać nie tylko pod kątem tego, jak szybko potrafi zniknąć za horyzontem napędzany przez niego pojazd. Myślę, że w tym wypadku, wciąż dasz radę usłyszeć symfonię, dobiegająca z dwóch końcówek układu wydechowego. A ta, jest wręcz wspaniała. Naturalnie, jakieś 95 procent czasu jazdy, minie ci pod kątem niemal bezgłośnego przemieszczania się z wykorzystaniem niskich obrotów silnika. Wduś jednak pedał gazu w podłogę, a już od najniższych obrotów, uszy spowije charyzmatyczne, gardłowe brzmienie, stopniowo przeradzające się w coraz bardziej donośny ryk.

Banan na twarzy udowodniony naukowo!

Polski naukowiec dowiódł zadziwiającej korelacji, polegającej na tym, że im dalej na prawo przechyla się wskazówka obrotomierza, tym banan na twarzy kierującego jest większy. Ciekawe jest jednak pewne odstępstwo polegające na tym, że jak będziesz wyjątkowo oszczędnie obchodzić się z pedałem gazu, uśmiech również może się pojawić. Głównie za sprawą zużycia paliwa, które w mojej trasie pomiarowej, wyniosło minimalnie 7 l/100 km! I moim zdaniem, nie jest to ostatnie słowo w wykonaniu Boxstera GTS 4.0. Z całej trasy pomiarowej, Boxster zadowolił się nieco ponad 9 l/100 km, zaś przy codziennej jeździe, raczej nastaw się na okolice wciąż rozsądnych 12 l/100 km.

Doskonałym wyborem na co dzień, jest też standardowy układ hamulcowy. Pracuje z idealnie wyczuwalną siłą dozowania i jest pierońsko skuteczny. Oczywiście, możesz też zdecydować się na ceramiczny zestaw i ten — co oczywiste — będzie jeszcze lepszy. Z drugiej strony, pełnię jego możliwości, możesz sprawdzić jedynie na torze. Jeśli nie wybierasz się tam, lepiej będzie, jeśli przeznaczysz 31 tysięcy złotych na inne opcje wyposażenia. Niewykluczone, że część z tych środków, możesz przeznaczyć na kubełkowe fotele za 27 545 złotych i będzie to naprawdę niezły zakup. Choć nie pozbawiony wad.

Porsche 718 Boxster GTS 4.0 2024 25 fot. Marcin Koński

Fotele niby zbyt radykalne, ale i tak będziesz je chcieć

Siedzenia, do których dosłownie wpadasz, bardzo mocno trzymają uda i cztery litery, żebyś nie musiał zajmować się w czasie jazdy zapieraniem o tunel środkowy, czy też drzwi. Podparcie boczne pleców nie jest już aż tak radykalne. Po części też dlatego, że już raczej nie musi takie być. I tak nie jesteś w stanie wypaść z siedziska. Wyjść też nie jest tak łatwo, ale znalazłem pewną metodę na to utrudnienie. Staraj się wszędzie dojeżdżać z opuszczonym dachem. Wyjście z samochodu jest wtedy o tyle proste, że nie musisz przeciskać się w szczelinie między oparciem siedzenia, a górną częścią otworu drzwi. Po opuszczeniu samochodu, możesz zdalnie złożyć dach i zamknąć okna. Voilà!

I to całkiem zabawne, że z pewna wada, którą miałem ochotę wytknąć Boxsterowi, zmarginalizowałem do nieistotnego pstryczka. Fotel sam w sobie jest zaskakująco wygodny. Dużo lepszy od wielu standardowych siedzeń, które z założenia mają zapewnić głównie komfort, a nie podparcie boczne. Zdaje się, że pomimo szczerych chęci, nie byłem w stanie znaleźć jakichkolwiek słabych stron Boxstera z 4-litrowym silnikiem. Silnik jest nie tylko źródłem symfonicznego arcydzieła. To też techniczny majstersztyk, godzący ze sobą iście sportowe wrażenia z liniowo rozwijanej mocy i stosunkowo niewielkiego zużycia paliwa. Co więcej, motor skutecznie opiera się wszelkim ekologicznym sztuczkom, z hybrydyzacją i downsizingiem w roli głównej.

Porsche 718 Boxster GTS 4.0 2024 28 fot. Marcin Koński

Samochód jak wino

O Skrzyni PDK stwierdzić, że jest świetna, to tak, jakby nic nie powiedzieć. Układ kierowniczy skrojono doskonale pod Boxstera. Tak samo, jak z resztą hamulce oraz siedzenia, bezkompromisowo trzymające w ryzach ciało, narażone na przeciążenia boczne. Co ciekawe, zawieszenie wcale nie jest tak betonowo-twarde, jak mogłoby się wydawać i potrafi dobrze obchodzić się z pasażerami małego Porsche. Być może powiesz, że wnętrze nie przystoi do współczesnego samochodu sportowego. Nie ma w nim masy wyświetlaczy, a tunel środkowy i deskę rozdzielczą zdobią archaiczne przyciski. I bardzo dobrze! Ergonomia przełączników jest na naprawdę wysokim poziomie — bez większego problemu odnajdziesz się wśród najpotrzebniejszych opcji. Trochę gorzej wypada lekko nieintuicyjna obsługa ekranu multimediów, jednak z drugiej strony, wyświetlacz wcale nie jest potrzebny do tego, by świetnie bawić się za kierownicą Boxstera GTS 4.0.

Roadster z Zuffenhausen to wyborna propozycja dla osób nie tylko poszukujących tańszego, sportowego Porsche. W końcu, 455 tysięcy złotych, to wcale nie tak mało, a samochód ma kilka cech, których mogłoby pozazdrościć 911. Jeśli więc poszukujesz bardziej kompaktowego, ale też surowego i bezkompromisowego samochodu sportowego, to GTS jest doskonałą propozycją. W końcu, Boxsterowi udąło się całkowicie wyjść spod cienia legendarnego 911 i zacząć budować własne dziedzictwo, a 4-litrowy motor (największe silniki wśród 911, również mają 4 litry pojemności) jest tego najlepszym dowodem.

Szkoda tylko, że seria 982 będzie ostatnią, której udało się podążać swoją niezależną drogą. Znaczy, następca też będzie kroczyć swoją ścieżką. Z tym, że będzie już zupełnie inna, pełna cyfryzacji, kilowatogodzin oraz milionów niutonometrów dostępnych od pstryknięcia palcem. To będzie już zupełnie inny rozdział i inna historia kompaktowego samochodu sportowego. Jeśli więc chciałbyś jednak zdecydować się na coś względnie analogowego, do dyspozycji pozostają ci tylko najbardziej hardcore-owe odmiany 718. 500-konne coupe i roadster, przyspieszające do setki w 3,4 sekundy i mknące sporo ponad 300 km/h, kosztują co najmniej 823 tysiące złotych.

Porsche 718 Boxster GTS 4.0 2024 10 fot. Marcin Koński

Prezentowany GTS 4.0 nie kosztuje tyle nawet po doposażeniu. Na zdjęciach widzicie stos 584 920 złotych, składające się z między innymi wspomnianych wcześniej foteli kubełkowych oraz przekładni PDK. Ponadto znalazłem jeszcze nawigację satelitarną, reflektory LED, kamerę cofania, świetne nagłośnienie Bose, pakiet Sport Design, pałąki przeciwkapotażowe w kolorze nadwozia, obniżone zawieszenie, czerwone pasy bezpieczeństwa, skórzaną obudowę kolumny kierowniczej oraz włókno węglowe na kierownicy oraz progach drzwi. Całość tworzy auto utrzymane w wyścigowym klimacie, przy czym nie zapomniano o zachowaniu odrobiny luksusu.

Tekst i zdjęcia Marcin Koński

Zdjęcia Porsche 718 Boxter GTS:

Dane techniczne Porsche 718 Boxter GTS:

Silnik: 4,0 benzyna

Moc: 400 KM

Moment obr.: 420 Nm

Skrzynia biegów: 7-stopniowa, automatyczna

Napęd: tył

0-100 km/h: 4 s

Prędkość maksymalna: 288 km/h

Cena: od 455 tysięcy złotych

Pomiary własne

0-100 km/h (nachylenie): 3,99 s (0,33%)

1/4 mili: 11,84 s

60-100 km/h (IV Bieg): 4,49 s

80-120 km/h (VII Bieg): 10,23 s

Zużycie paliwa w trasie pomiarowej (277 km) (min-max): 7-10,2 l/100 km

A tak bawimy się na Youtube:

Exit mobile version