Poszukując samochodu, który pomieści w sobie 7 osób plus bagaż zazwyczaj patrzymy na suv’y lub crossovery. Popularne niegdyś kombivany zaczęły systematycznie tracić swój udział w rynku, jednak wielu producentów nie zapomina o tym segmencie i wciąż oferuje tego typu samochody swoim klientom. Peugeot jest jednym z nich i ma w swojej ofercie Riftera, który kiedyś był Partnerem.
Jakiś czas temu kombivany kojarzone były głównie jako osobowe wersje swych blaszanych i dostawczych odpowiedników. Traktowano je trochę po macoszemu wrzucając do zabudowy trochę więcej szkła, a do wnętrza dorzucano drugi rząd foteli i obijano „blachę” tanimi materiałami. Czasy się mocno zmieniły, choć nadal nie ma co ukrywać, że pudełkowate nadwozie Riftera na tle obecnie oferowanych suvów i tym podobnych tworów nie jest tym, co przeważy na jego korzyść, jednak takie kształty podyktowane są przede wszystkim praktycznością wnętrza. Mimo wszystko, Francuzi postarali się trochę przy projektowaniu Riftera, by ten nie wyglądał jak tani dostawczak i nosił choć trochę charakterystycznych cech marki. Peugeot jest bliźniaczą konstrukcją z Citroenem Berlingo, Oplem Combo Life i Toyotą ProAce City i według mnie wygląda on zdecydowanie najkorzystniej z całej tej rodziny. Pomimo iż ten segment nie stanowi trzonów sprzedażowych to konkurencja w nim jest naprawdę spora – poza wymienionymi powyżej samochodami mamy tutaj takich wyjadaczy jak Renault Kangoo, bliźniaczy Mercedes Citan czy chociażby Volkswagen Caddy.
Dwie długości i kilka opcji transportowych.
Wracając jednak do bohatera testu, to na polskim rynku występuje on w dwóch długościach nadwozia. Standardowa odmiana mierzy 4403 milimetry, natomiast wersja Long jest dłuższa o 350 milimetrów, dzięki czemu długość całkowita nadwozia wynosi 4753 milimetry. Co ciekawe, niezależnie na jaką wersję się zdecydujecie, każda z nich może występować w odmianie 5 lub 7 – osobowej.
Nam do testu przypadł Rifter w swej najdłuższej wersji wraz z pięcioma miejscami siedzącymi w środku. Pozwala nam to na zmieszczenie szalonych 850 litrów bagażu do linii okien przy komplecie pasażerów lub nawet 2693 litrów po złożeniu foteli w drugim rzędzie (do linii dachu). Przestrzeń bagażowa posiada bardzo regularne kształty, jednak na wysokości nadkoli mamy 1129 milimetrów szerokości więc europaleta po dłuższym boku nam nie wejdzie. Po bokach przestrzeni ładunkowej wygospodarowano pojemne kiszenie oraz przewidziano jedno gniazdko 12–woltowe. Kanapa w drugim rzędzie dzięki sprytnemu systemowi składania tworzy nam całkowicie płaską przestrzeń po złożeniu. Jeśli panujemy przewozić coś długiego to po położeniu oparcia fotela pasażera z przodu otrzymamy 3050 milimetrów. Szkoda, że Peugeot nie pokusił się jeszcze o znalezienie jakiegoś miejsca na roletę – ta po wyjęciu musi podróżować z nami między innymi bagażami.
Testowana przez nas wersja została wyposażona w klapę bagażnika otwieraną do góry, która może okazać się problematyczna np. jeśli będziemy chcieli załadować bagażnik Riftera wózkiem widłowym lub zaparkujemy tyłem blisko ściany. W tym drugim przypadku pomocna może okazać się opcja otworzenia samej szyby, bez konieczności unoszenia całej klapy. W opcji są dostępne podwójne drzwi otwierane na boki jednak można je dokupić tylko i wyłącznie do dwóch najtańszych wersji wyposażenia.
W temacie przestrzeni dla pasażerów nie można mieć żadnych powodów do narzekań. Jak można się spodziewać miejsca jest pełno w każdym zakresie. W naszym egzemplarzu w drugim rzędzie pojawia się kanapa dzielona w proporcjach 70 – 30. W opcji, dla dwóch najwyższych wersji wyposażenia, mamy możliwość zamówienia trzech niezależnych foteli. Podłoga z tyłu jest całkowicie płaska, a w oparciach przednich foteli znalazły się spore kieszenie i stoliki lotnicze. Dodatkowo pasażerowie z tyłu otrzymają osobne nawiewy wraz z prostym panelem klimatyzacji pozwalającym regulować intensywność nawiewu oraz elektrycznie odsuwane szyby boczne.
Klasyka Peugeota w roboczym wydaniu.
Deska rozdzielcza to w zasadzie projekt bardzo dobrze znany z osobowych samochodów tego producenta. Jest mała kierownica i wyniesione ponad nią zegary, a na środku konsoli króluje dotykowy ekran o przekątnej 8 cali (który w naszej wersji nie posiada nawigacji), jednak całość została ubrana w nieco bardziej roboczy charakter i materiały. Nie znajdziemy tu już takiej różnorodności w tworzywach jak w innych modelach – większość plastików jest twarda i posiada te same faktury, jednak Francuzi nie byliby sobą i kilka elementów deski pomalowali na niebieskawy kolor, by dodać trochę uroku.
Całe wnętrze zostało bardzo solidnie zmontowane i należy pochwalić je za dobrą praktyczność. Przed pasażerem znalazły się dwa spore zamykane schowki, kolejny bardzo głęboki znajdziemy w tunelu środkowym, który zasłaniany jest dwoma roletkami. Pod panelem klimatyzacji znalazło się miejsce dla ładowarki indukcyjnej, a za ekranem multimediów mamy jeszcze małą kieszonkę na drobne przedmioty. Małe korytko znalazło się także przed zegarami, jednak szczerze muszę przyznać, nie mam pojęcia co można w nim przewozić. Jakby tego było mało, to nad głowami pasażerów z przodu znalazło się jeszcze miejsca dla dużej półki. Przyczepić mogę się tylko do uchwytów na kubki umieszczonych na szczycie deski – są one bardzo płytkie i nie trzymają zbyt stabilnie napojów i do braku podświetlenia przycisków na panelu klimatyzacji do regulacji temperatury – w nocy trzeba ich szukać po omacku. Pamiętać też trzeba, że wszystkie schowki (poza tym w tunelu środkowym) nie zostały obite materiałem, więc wrzucone do nich przedmiotu podczas jazdy potrafią hałasować.
Bardziej osobówka niż dostawczak
Peugeot Rifter bazuje na płycie podłogowej EMP2, która znajduje się w wielu modelach całej grupy PSA, dlatego też wrażenia z jazdy są znacznie bliżej samochodów osobowych niż dostawczych. Oczywiście nie da się oszukać fizyki i pudełkowate nadwozie samochodu bardzo chętnie zbiera na siebie boczny wiatr (odczuwalny przy jeździe autostradami), a w zakrętach nadwozie wyraźnie przechyla się na boki, jednak Rifter prowadzi się pewnie i przewidywalnie. W mieście jest też bardzo zwrotny, dzięki czemu jego wymiary nie przeszkadzają w codziennej eksploatacji, a wysoka pozycja za kierownicą i sporo „szkła” poprawia widoczność. Zawieszenie bardzo spokojnie i poprawnie wybiera wszelkiego rodzaju nierówności, choć czasami zdarza mu się lekko pohałasować.
Źródłem napędu w testowanym egzemplarzu jest wysokoprężna jednostka 1.5 BlueHDi rozwijająca 130 KM oraz 300 Nm momentu obrotowego. Silnik ten bardzo dobrze radzi sobie z napędzaniem ważącego 1538 kilogramów Riftera i przy okazji zużywa bardzo mało ropy. W mieście potrzebuje on około 8 litrów, choć przy mniejszym ruchu udawało mi się zejść nawet i w okolice 7 litrów. W trasie jest jeszcze lepiej – spokojna jazda „krajówkami” pozwala zbić zużycie paliwa do okolic 5 litrów, na autostradzie przy 140 km/h komputer pokładowy pokazuje wyniki w okolicach 6,5–7 litrów, a przy 120 km/h 5.5 litra na każde 100 kilometrów.
Ekonomicznego diesla połączono z 6–biegowa manualną skrzynią, która po prostu jest. Ciężko napisać o niej cokolwiek więcej. Lewarek pracuje lekko, drogi jego prowadzenia są długie ale nie ma większych problemów z trafieniem w odpowiednie przełożenie. Jeśli zaś chodzi o komfort akustyczny to na tym polu Rifter wypada bardzo dobrze, zwłaszcza biorąc pod uwagę chociażby kubaturę nadwozia czy wielkość samych lusterek. Do około 140 km/h jest kulturalnie, kabina została dobrze odizolowana od szumu opływającego powietrza i „klekotu” jednostki napędowej.
Rozsądne ceny
Podstawowego Peugeota Riftera możecie kupić za 84 000 zł. W tej cenie otrzymujecie drugą od dołu wersję wyposażenia Active Pack połączoną z benzynową jednostką 1.2 PureTech o mocy 110 KM. Najtańsza odmiana Long to wydatek 89 300 zł (ten sam silnik i wersja wyposażenia), natomiast Long w wariancie 7–osobowym zaczyna się kwotą 92 100 zł. Testowana przez nas odmiana Allure Pack ze 130–konnym dieslem cennikowo wychodzi za 118 000 zł. Po dorzuceniu paru dodatków finalna cena zamyka się w okolicach 125 000 zł.
Za dosyć rozsądną kwotę otrzymujemy bardzo praktyczny samochód, który sprawdzi się nie tylko jako rodzinny van, ale także w awaryjnych sytuacjach bez problemu poradzi sobie z transportem nieco większych rzeczy. Jeśli nie przeszkadza wam jego wygląd, a cenicie sobie praktyczność to warto rzucić na okiem Riftera.
Jakub Głąb
Ocena Peugeot Rifter
Wygląd: | [usr 6] |
Wnętrze: | [usr 7] |
Silnik: | [usr 8] |
Skrzynia: | [usr 5] |
Przyspieszenie: | [usr 7] |
Jazda: | [usr 7] |
Zawieszenie: | [usr 7] |
Komfort: | [usr 7] |
Wyposażenie: | [usr 7] |
Cena/jakość: | [usr 8] |
Ogółem: | [usr 7.1 text=”false” img=”06_red.png”] (71/100) |
Galeria Peugeot Rifter
Dane techniczne Peugeot Rifter:
Silnik: R4, turbo diesel
Pojemność: 1499 cm3
Moc: 130 KM
Maksymalny moment obrotowy: 300 Nm
0 – 100 km/h: 11,7 s
Prędkość maksymalna: 183 km/h
Skrzynie biegów: 6–biegowa, manualna
Cena: 89 300 zł (podstawa), 125 700 zł (testowany)