• Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result

Test: Nissan Townstar – spalinowa niespodzianka

Damian Kaletka Autor Damian Kaletka
08/10/2025
w Nowe
0
Nissan Townstar
278
SHARES
2.5k
VIEWS
Share on FacebookShare on Twitter

Nissan Townstar ponownie wpadł w moje ręce. Tym razem jednak zamiast elektrycznego dostawczaka dostałem spalinowego kombivana. Czy ta wersja wypadnie lepiej od elektryka? Niestety szanse są marne.

Moja relacja z Townstarem jest dość specyficzna. Podczas jego łódzkiej premiery miałem okazję sprawdzić jak elektryczny dostawczak radzi sobie w zatłoczonym i skazanym na wieczne remonty mieście. Byłem wtedy pozytywnie zaskoczony jego możliwościami. Niestety kilka miesięcy później spadł na mnie kubeł zimnej wody, a możliwości tego samochodu zderzyły się z brutalną rzeczywistością. W mieście ten samochód dawał radę przy krótszym użytkowaniu, jednak dłuższa przygoda z nim oraz próba wyruszenia w trasę śni mi się po nocach. Niestety jest to bardziej ponury dreszczowiec. Nissan Townstar dostał ode mnie szanse na rehabilitacje i tym razem otrzymałem do testu spalinowego kombivana. Jak to wyszło? Oceńcie sami.

Warto przeczytać

Test: Volkswagen Golf R Variant – tatusiowóz idealny?

Test: spalinowe Chery Tiggo 7 – między Omodą i Jaecoo

Test: Renault Captur – jak zupa pomidorowa

Nissan Townstar

Prostota i estetyka

Projektując kombivana skupiasz się na dwóch aspektach. Ma być użytkowy i mamy zmieścić do niego całą rodzinę lub połowę naszego dobytku. Tak też otrzymujemy kanciaste nadwozie, które ostatni raz słyszało o aerodynamice przed trafieniem na linie produkcyjne. I niestety odbija się to mocną czkawką podczas szybszej jazdy, ale wspomnę o tym nieco później. Niemniej jednak Nissan nie zaniedbał wyglądu swojego kombivana. Jak na możliwości, jakie daje tego typu nadwozie, to myślę, że Nissan wykonał tutaj kawał dobrej roboty.

W porównaniu z konkurencją Nissan nieco bardziej zaszalał wizualnie przez co Townstar prezentuje się dobrze. Z tyłu pojazdu nie oczekujmy cudów. Dostaliśmy ogromną klapę bagażnika, która zdecydowanie dominuje na tyle i dopełniają ją proste, aczkolwiek estetyczne światła. Do tego dostajemy kilka przetłoczeń i tyle. Podobnie sytuacja przedstawia się z profilem bocznym samochodu, który również nie jest zbyt oszałamiający, jednak nadal pozostaje estetyczny. Najwięcej dzieje się z przodu samochodu. Zawszę chwalę Nissana, że samochody tej marki znacząco się od siebie różnią wizualnie, choć w przypadku Juke’a nie wyszło im to na dobre. Tak też jest z Townstarem, który różni się przodem od swojego rodzeństwa. Dostaliśmy spory grill ze znaczkiem producenta i matowym wykończeniem, który płynnie przechodzi w przednie reflektory. Całość dopełnia kilka chromowany akcentów. Tak też wizualnie Nissan nie popełnił karygodnych błędów.

Nissan Townstar

Wnętrze pachnie po francusku

Zdecydowanie gorzej przedstawia się wnętrze Townstara. W ramach współpracy japońskiej marki z Renault dostaliśmy kilka elementów, które możemy znaleźć we francuskich samochodach, czy też w bardziej budżetowej Dacii. Efekt był taki, że Townstar niezbyt mnie zaskoczył wnętrzem. Ot prosta deska rozdzielcza z niewielkim ekranem, kilkoma schowkami i pokrętłami z Renault. Muszę także wspomnieć, że w japońskim kombivanie zabrakło mi wysuwanego podłokietnika. Nie dość, że jest on statyczny, to Nissan postanowił go zaokrąglić, przez co nasz łokieć będzie się zsuwał podczas jazdy. Z kolei sam system jest bardzo prosty, więc nie powinniśmy mieć większych problemów z jego obsługą, aczkolwiek mógłby działać zdecydowanie sprawniej.

Po drugiej stronie barykady znalazły się fotele, które pozwoliły mi odżyć po teście Volkswagena Transportera. W zestawieniu z niemieckim dostawczakiem te były zbawiennie wygodne. Poza tym dostaliśmy dodatkowy schowek przy podsufitce, który jest bardzo praktyczny, a kolejne schowki za zegarami czy na górze deski rozdzielczej pomagają nam zorganizować sobie przestrzeń w kabinie. Do tego jak przystało na samochód powiązany z Renault dostaliśmy przycisk, którym możemy wyłączyć cały pakiet asystentów kierowcy. Bardzo praktyczne i wygodne rozwiązanie. Z kolei osoby zasiadające na tylnym rzędzie siedzeń dostały dwa dodatkowe porty USB oraz gniazdko 12V. Nie zabrakło także stoliczków i schowków w oparciu przednich siedzeń.

Największym atutem Townstara pozostają jego właściwości załadunkowe. Do testu otrzymałem wersję 5-cio osobową, więc zamiast dodatkowych dwóch siedzeń na trzecim rzędzie dostałem większy bagażnik. W testowanym przeze mnie wariancie z wydłużonym rozstawem osi samochód mierzy 4911 mm długości, 1860 mm szerokości oraz 1869 mm wysokości. Do tego może pochwalić się rozstawem osi mierzącym 3100 mm. Wszystko to sprawia, że mając na pokładzie 5 osób dostajemy bagażnik o pojemności 900 litrów. Z kolei jeżeli złożymy tylne siedzenia to dostajemy maksymalnie 3050 litrów przestrzeni załadunkowej. Tak więc jest naprawdę nieźle.

Nissan Townstar

Na papierze jest nieźle, ale co z praktyką

No i tu jest Townstar pogrzebany. Na papierze i przy obejrzeniu jego zdjęć moglibyśmy uznać, że jest to dobry samochód. Ba, w tych aspektach tak się właśnie prezentuje. Może to zwieść klientów na konsumenckie manowce. Jeżeli zastanawiasz się nad zakupem tego kombivana, to pod żadnym pozorem nie zamawiaj go przed jazdą próbną. Wsiądź do niego i wybierz się na przejażdżkę i to najlepiej taką podczas której wskoczysz choć na chwilę na eskę lub autostradę. Nie zamawiaj w ciemno, bo możesz się po prostu rozczarować. Tak jak podczas miejskiej jazdy możemy uznać, że Townstar jest w miarę porządny. Jego 1,3-litrowe DIG-T dostarcza 130 KM mocy oraz 240 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Więc nie powinniśmy narzekać na jego dynamikę. Oczywiście przyśpieszenie do setki na poziomie 11,3 sekundy nie zachęca do szarżowania. Do tego 6-stopniowy automat nie jest najgorszą konstrukcją, z jakiej miałem okazję korzystać.

Zdecydowanie gorzej Townstar wypada, gdy wybierzemy się nim na eskę, autostradę lub po prostu za miasto. Przekroczenie bariery 85 km/h wiąże się z ogromnym szumem docierającym do naszych uszu. Jazda powyżej 120 km/h daleka jest od przyjemności, nie wspominając już o prędkości autostradowej czy jazdy z prędkością maksymalną wynoszącą 183 km/h. Do tego niemiłosiernie rzuca tym samochodem na autostradzie przy prędkości powyżej 120 km/h. Po Townstara do Warszawy jechałem Volkswagenem Transporterem, który również nie ma zbyt wiele wspólnego z aerodynamiką. Jednak w przypadku Transportera nie odczułem znacząco oporu powietrza czy porywów wiatru. Natomiast w Townstarze, którym de facto pokonywałem tę samą trasę tylko godzinę później, było już to naprawdę mocno odczuwalne. Co w połączeniu z wspomnianym wcześniej wygłuszeniem zniechęcało mnie do jazdy z prędkością autostradową. Okej, był wtedy dosyć wietrzny dzień, jednak kombivan nie powinien zachowywać się aż tak.

IMG 2438

Cennik ratuje sytuację

Jako, że dostaliśmy czysto spalinowy układ napędowy, to wyniki spalania również nie są powalające. Wypadają dość przeciętnie. Podczas jazdy autostradowej Townstar zużywał 8.5 litra na setkę, z kolei w mieście zadowalał się spalaniem średnio na poziomie 8 litrów. Oczywiście dało się zejść niżej, ale przy łódzkich korkach bez problemu dobijałem do poziomu 9 litrów. Najlepiej kombivan prezentował się na drogach krajowych, gdzie potrzebował zaledwie 6 litrów na setkę.

Nieco lepiej wypada cennik Townstara. Za podstawowy wariant kombivana w wersji Business zapłacimy co najmniej 123 900 złotych, z kolei wersja Business Plus to wydatek rzędu 125 900 złotych. Natomiast za testowany przeze mnie wariant N-connecta zapłacimy już 133 900 złotych. Po wybraniu dłuższego rozstawu osi musimy dopłacić kolejne 10 000 złotych, a po dorzuceniu opcjonalnego lakieru zamkniemy się w kwocie 146 300 złotych. Oczywiście możemy do tego dorzucić opcjonalne dwa miejsca w trzecim rzędzie za 3 000 złotych. Tak więc, nie są to zbyt duże pieniądze.

Niestety Townstar nie zdołał zrehabilitować się w moich oczach. Oczywiście na papierze, po zdjęciach czy patrząc w sam cennik japoński kombivan prezentuje się nawet nieźle. Niestety bolesne zderzenie z praktycznym użytkowaniem tego samochodu ostudzi entuzjazm wielu klientów. Okej, jeżeli zamierzasz jeździć nim wyłącznie po mieście, odbierać i zawozić dzieci do szkoły etc. to ten samochód sprawdzi się jak najbardziej. Natomiast problem pojawi się, kiedy będziesz chciał zapakować do niego całą rodzinę i pojechać na wakacje. Wtedy musisz wybierać między komfortową jazdą krajówkami lub też kilkugodzinną katorgą na autostradzie.

Damian Kaletka

Nissan Townstar galeria:

Nissan Townstar
Nissan Townstar
Nissan Townstar
IMG 2437
IMG 2447
Nissan Townstar
Nissan Townstar
IMG 2439
IMG 2438
Nissan Townstar
IMG 2442
IMG 2455
IMG 2452
IMG 2478
Nissan Townstar
Nissan Townstar
Nissan Townstar
Nissan Townstar
Nissan Townstar
Nissan Townstar
Nissan Townstar
IMG 2469
Nissan Townstar
IMG 2474
IMG 2475
Nissan Townstar
IMG 2463
Nissan Townstar
IMG 2464
Nissan Townstar
IMG 2459

Nissan Townstar – dane techniczne:

Silnik: czterocylindrowy benzyniak
Pojemność: 1333 cm³
Moc: 130 KM
Maksymalny moment obrotowy: 240 Nm
Skrzynia biegów: automatyczna, 7-stopniowa
0-100 km/h: 11,3 sekundy
V-max: 183 km/h
Cena: od 123.900 zł brutto, egzemplarz testowy 146.300 zł brutto

Zajrzyjcie również na nasz kanał na YouTube:

Tagi: nissanNissan Townstarnissan townstar combitesttesty
Poprzedni post

Dacia Spring z mocniejszym silnikiem. Możemy już wyprzedzać szybciej od tira

Następny post

Odważne zmiany w Stellantis

Damian Kaletka

Damian Kaletka

Pasjonat motoryzacji i miłośnik silników spalinowych, który uwielbia zapach benzyny. W szczególności ceni sobie sedany i coupe, jednak nie odmówi przejażdżki zgrabnym hatchbackiem. Lubi podróżować i chciałby dotrzeć do każdego zakątka na świecie. Interesuje się nowinkami technologicznymi i jest zapalonym fanem The Grand Tour.

Podobne artykuły

Volkswagen Golf R Variant (20)

Test: Volkswagen Golf R Variant – tatusiowóz idealny?

Autor Kacper Mazur
07/11/2025
0

Jaki Golf jest, każdy widzi i każdy wie. Przez lata stał się synonimem normalności, solidności i takiej codziennej, samochodowej poprawności....

Chery Tiggo 7 test

Test: spalinowe Chery Tiggo 7 – między Omodą i Jaecoo

Autor Bartłomiej Puchała
05/11/2025
1

Tiggo 7 wydaje się złotym środkiem w gamie koncernu Chery, choć nie wygląda tak designersko jak bardziej popularne propozycje. Więcej...

Renault Captur 2025 (14)

Test: Renault Captur – jak zupa pomidorowa

Autor Piotr Rodzik
31/10/2025
0

„Ja nie jestem zupa pomidorowa, żeby każdy mnie lubił” – znacie to powiedzonko? Jak nie, to już znacie. I właśnie...

S cross vs SX4 (6)

Trudne Wybory: Suzuki S-cross vs SX4

Autor Paweł Kaczor
30/10/2025
0

Są takie samochody, które się nie starzeją. Są takie auta, które dumnie czerpią ze swojej historii. Są takie modele, które...

Następny post
JuniorIbridaQ4

Odważne zmiany w Stellantis

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ceneo.pl

Nieprzerwanie od 2012 roku piszemy o naszej największej pasji, jaką jest motoryzacja. Testy, opinie, aktualności, używane, zdjęcia – to wszystko i jeszcze więcej znajdziesz na motopodprad.pl

Kategorie

  • Newsy
  • Testy
  • Historie
  • Tech
  • Porady

MotoPodPrad.pl

  • Strona główna
  • Współpraca
  • Regulamin i dane kontaktowe

© 2023 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.net

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.NET

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.NET

Go to mobile version
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.