Qashqai jako jeden z pierwszych kompaktowych SUVów musi trzymać poziom by dalej liczyć się w gęstej grupie aut z tego segmentu. Po 7 latach pojawiła się nowa generacja, która ma jeszcze bardziej podejść Europejczykom. W niebieskim lakierze z silnikiem 1,3 litra pod maską ma spore szanse.
Jakiś czas temu osobiście pojawiłem się na prezentacji tego modelu, gdzie jeździłem przez jeden dzień różnymi wersjami Qashqai’a. Zapraszam do tej relacji, a teraz najmocniejszą odmianę z automatem i mocą 158 KM mogłem sprawdzić w codziennych warunkach dużego Krakowa. To też był ostatni test 2021 roku, więc sprawdźmy czy ten poprzedni rok się dobrze dla mnie zakończył.
Nowy wygląd ze starymi cechami
Karoseria nowego Nissana Qashqai’a zdecydowanie odmłodniała. Najbardziej widać to w sporym atrapie chłodnicy na przodzie samochodu i nowoczesnych reflektorach. W nadwoziu nie brakuje też chromu i dość abstrakcyjnych świateł do jazdy dziennej w technologii LED, których kształt może wzbudzić kontrowersje.
Podobny element to tylny zderzak, gdzie dyfuzor ma kontrastowy kolor. Nie wiem czy to najlepsze rozwiązanie, ale zdecydowanie się wyróżnia. Podobnie jest z 20-calowymi felgami, które nie wydaję się za duże, a na pewno polepszają wizualny odbiór samochodu.
Jeśli chodzi o same wymiary, to Nissan Qashqai zbudowany jest na nowej platformie, która zapewnia niższą masę i lepszą sztywność. Co do długości, auto urosło o 3 cm (4,43 m)
Europejski środek
To co mnie cieszy najbardziej, to fakt, że w wielu współczesnych azjatyckich samochodach nie widać już takich reliktów przeszłości i ich pochodzenia, jak kilka lat temu. Oczywiście w Qashqai’u też spotkamy takie przyciski i rozwiązania, ale jest ich niewiele. Deska rozdzielcza z dotykowym ekranem i standardowym sterowaniem klimatyzacji wygląda dobrze, choć czarnego plastiku jest ciut za dużo. Na szczęście we wnętrzu jest sporo skóry, której niewielkie połacie są granatowe i takie połączenie wygląda nad wyraz ciekawie.
Nieźle w dłoniach leży też kierownica, a same fotele są jedne z przyjemniejszych w klasie. Poza tym wysokie wyposażenie opisywanego egzemplarza sprawia, że zarówno kierowca, jak i pasażerowie czują się dopieszczeni. Dobre audio, wygodne siedzenia z podgrzewaniem, dwustrefowa klimatyzacja i dość niezłe wyciszenia. Prowadzący auto może też zagrzać ręce na ciepłej kierownicy oraz cieszyć się z masażu fotela.
Czytelne zegary
To co mi się podobało we wnętrzu Nissana, to zegary, które w formie wyświetlacza (aż 12,3 cala wielkości) są bardzo czytelne. Od razu wszystko widać w prostych grafikach, a do tego ładnych. Niestety prztyczek w nos dla tłumacza, bo polski język zastosowany w Nissanie ma tyle skrótów, że czasem trudno rozszyfrować, co samochód chce nam przekazać.
Miejsca nie brakuje
Dzięki temu, że auto urosło nie zauważyłem problemów z miejscem w środku auta. Duży panoramiczny dach sprawia jeszcze większe wrażenie przestrzeni. Czwórka podróżujących Qashqai’em nie będzie narzekać zarówno w okolicach nóg, jak i głowy. W końcu 2,67 m rozstawu osi to niemałe wartości.
W bagażniku natomiast znajdziemy miejsce na 479 litrów. To wystarczające nawet dla polskiej rodziny, aczkolwiek konkurencja może pochwalić się jeszcze większą ilością przestrzeni. Warto wspomnieć, że pojemność kufra zależy też od wersji wyposażenia. Te najtańsze mogą pomieści 504 litry, a najbogatsze 439 litrów.
Nissan Qashqai – jedziemy
Wsiadając do auta i widząc kwadratową dźwignię zmiany automatycznej skrzyni biegów miałem pewne obiekcje co do samej jazdy tym autem. Zazwyczaj w samochodach z Azji króluje CVT, które odbiera trochę radości z samego prowadzenia. Na szczęście Nissan tworząc swoją przekładnię Xtronic popracował nad jej działaniem i teraz nie słychać uciążliwego wycia i problemów z dynamiką. Owszem nie jest jeszcze idealnie, ale jest dużo lepiej i przyjemniej.
Nissan jeździ więc w tej konfiguracji bardzo dobrze. Owszem, gdy załadujecie go pod dach może mieć pewne problemy na autostradzie, ale 158 KM w zupełności na co dzień wystarcza. Czterocylindrowy motor jest do tego dość ekonomiczny, bo Qashqai palił mi około 8 litrów w mieście i jeszcze mniej w trasie, co jest bardzo dobrym wynikiem. Wszystko dzięki zastosowaniu technologii miękkiej hybrydy.
2WD
Czasy napędów 4×4 nawet w autach wyglądających terenowo odchodzą w zapomnienie. Biorąc pod uwagę, że większość użytkowników nigdy z nich nie korzysta nie ma sensu się tego czepiać. Dzięki temu samochód jest lżejszy i tańszy. Co więcej opcja dołączanej tylnej osi jest dostępna w konfiguratorze. W naszym egzemplarzu tego wariantu zabrakło, ale za nim nie płakałem.
Osiągi
Nikt od kompaktowego SUVa nie będzie oczekiwał zbytniej dynamiki, ale dobrze by było gdyby takie auto nie odstawało przy wyprzedzaniu poza miastem. Dane techniczne Nissana w tej konfiguracji są dobre, bo tak należy określić okolice 9 sekund do 100 km/h. W gwoli ścisłości powiem, że prędkość maksymalna tego auta to 198 km/h.
Wstydu więc na pewno nie ma!
Szereg systemów bezpieczeństwa
To, co miło zaskoczyło mnie w tym aucie to Nissan Intelligent Mobility. To tzw. tarcza, która prowadzi auto z odpowiednią prędkością w pasie ruchu uważając na otoczenie, czyli to co dzieje się przed autem i obok. Dzięki temu Qashqai naprawdę potrafi jechać samodzielnie i robi to w sposób płynny, a nie jak paralityk.
Miła niespodzianka i naprawdę przyjemnie korzysta się z tych systemów na drogach szybkiego ruchu.
Moim zdaniem Nissan Qashqai w nowej odsłonie zdecydowanie podtrzyma sukces poprzednika, bo reprezentuje wiele zalet. Jest atrakcyjny wizualnie, posiada spore wnętrze, a do tego nie brakuje mu nowinek technicznych.
Jeśli chodzi o ceny to minimalnie za ten model zapłacimy 104 800 złotych. Nasza konfiguracja silnikowa zaczyna się od kwoty 127 200 złotych. Stawkę zamyka wariant z najwyższym wyposażeniem i 4WD, której kwota to 180 tysięcy złotych minimum. Sami oceńcie czy to dużo, czy mało za popularnego SUVa.
Konrad Stopa
Ocena Nissan Qashqai:
Wygląd: | [usr 7] |
Wnętrze: | [usr 8] |
Silnik: | [usr 7] |
Skrzynia: | [usr 7] |
Przyspieszenie: | [usr 7] |
Jazda: | [usr 8] |
Zawieszenie: | [usr 7] |
Komfort: | [usr 8] |
Wyposażenie: | [usr 8] |
Cena/jakość: | [usr 8] |
Ogółem: | [usr 7.5 text=”false” img=”06_red.png”] (75/100) |
Galeria Nissan Qashqai:
Dane techniczne Nissan Qashqai:
Silnik: R4, benzynowy, miękka hybryda
Pojemność: 1332 cm³
Moc: 158 KM
Skrzynia biegów: automatyczna
Napęd: 2wd
0-100 km/h: 9,4 s.
V-max: 198 km/h
Cena: od 127 200 zł