Test: Nawigacja TomTom Start 52 – europejski zamiennik

Nawigacja w aucie za troszkę ponad 500 złotych? To już możliwe i nie mówię tutaj o sprzęcie z Aliexpress, a z normalnej dystrybucji znanego producenta. Otóż TomTom Start 52 z 5-calowym ekranem dotykowym może śmiało uzupełnić wyposażenie naszego samochodu.

A w erze smartfonów, które powinny być podpięte do prądu chyba non stop, warto pomyśleć o standardowej nawigacji PND. Zwłaszcza gdy naszym samochodem poruszamy się często i w różne miejsca, nie tylko w Polsce.

Razem z urządzeniem dostajemy dożywotnią aktualizację map całej Europy. To świetna sprawa, zwłaszcza, że poprzez stronę www i nasz komputer robi się to banalnie prosto i prawie automatycznie. Niestety w tej cenie usługa fotoradarów działa jedynie 3 miesiące, później jest płatna co pewien okres.

To czego nie otrzymamy jeszcze w nawigacji to informacji o korkach i utrudnieniach dróg w czasie rzeczywistym. To jedna z wad tego urządzenia, ale często nawet w dużo droższym sprzęcie takich udogodnień brakuje, albo działają niezbyt dobrze.

Skończę już jednak narzekanie, ponieważ sprzęt od renomowanej firmy gwarantuje pewną jakość, którą brakuje tańszym rozwiązaniom. I nie mówię tu jedynie o wykonaniu, ponieważ ta nawigacja jest zrobiona z twardego i odpornego tworzywa, a wyświetlacz nie pochodzi z najniższej półki, a o samym jego działaniu.

Dotykowy ekran działa bardzo płynnie i sprawnie reaguje na polecenia naszym palcem. Poza tym, duże, czytelne grafiki są bardzo ergonomiczne i nie powodują niepotrzebnych problemów w użytkowaniu. Wyglądają równie dobrze jak w droższych seriach tego producenta.

Sama nawigacja działa bardzo dobrze, choć wytyczone trasy czasem potrafią zaskoczyć. To kwestia braku podglądu rzeczywistości, ale aktualizowane na bieżąco mapy raczej nie prowadzą w pole. Co ważne nic się nie zawiesza i nie gubi, a odbiornik GPS bardzo szybko reaguje zaraz po włączeniu urządzenia.

Oczywiście nawigacja PND działa również poza samochodem, więc można z niego również korzystać nie tylko za kierownicą. Bateria może nie wystarcza na długi czas (1h), ale taka opcja jest bardzo przydatna. Zwłaszcza na wakacjach, gdzie zasięg komórki nie zawsze działa. A opcji jest sporo, ponieważ bazę punktów POI Tomtom Start 52 posiada dużą. Od stacji benzynowych, przez restauracje i parkingi po nawet muzea.

W zestawie oprócz urządzenia otrzymamy pudełko, instrukcję obsługi, 24-miesięczną gwarancję oraz przyssawkę do szyby, a także przewód USB z ładowarką do gniazda zapalniczki. Jego długość może nie powala, ale spokojnie wystarczy na samochodowe realia.

Tak więc wybierając się w dalszą podróż warto zastanowić się nad taką nawigacją PND, nawet najtańszą, ale z pewnego źródła. Lubię interfejs tej holenderskiej marki, ponieważ prostota i ergonomiczność to jego najważniejsza zaleta. A cena urządzenia powoduje, że może to być niezły strzał na prezent dla aktywnych kierowców lub nawet takich, którzy użyją go tylko od czasu do czasu, ponieważ sprzęt będzie działał na pewno długie lata.

Konrad Stopa