Najmniejszy dostawczy samochód Mercedesa w akcji. Mało pali, jest pojemny, a to ukryte Renault Kangoo. To Mercedes-Benz Citan.
Producenci samochodów lubią współdzielić nie tylko części, ale nawet całe modele. Ostatnio najgłośniej jest o Mitsubishi, które wprowadziło Colta wyglądającego jak Clio ze znaczkiem japońskiej firmy czy Mazda 2, która jest Toyotą Yaris.
Jak się okazuje nawet Mercedes poszedł na łatwiznę ukrywając Renault Kangoo pod własnym logo i nazywając ten twór Citanem.
Mercedes-Benz Citan 112 cdi furgon – srebrny i zgrabny
Mercedes Citan występuje w dwóch odmianach. Pierwsza z nich to wersja pasażerska z drugim rzędem siedzeń. Druga to natomiast furgon, który jest bohaterem tego w założeniu dosyć krótkiego testu. Bo samochód nie jest też szałowo długi.
Z przodu widzimy zgrabne światła na modłę tych, występujących w innych modelach Mercedesa. Klosze są jednak duże, a dwa paski świetlne w każdym z nich nadają przodowi elegancji pomimo dużej połaci nielakierowanego plastiku, czyli zderzaka. Może i wyraźnie się odcina od reszty srebrnej karoserii, ale jest to rozwiązanie praktyczne.
Takie samo rozwiązanie zastosowano w tylnej części pojazdu. Zderzak czarny, a reszta srebrna.
Ze względu na to, że jest to furgon, to poza przednią oraz w drzwiach nie ma więcej szyb. Niewątpliwą zaletą tego pojazdu jest praktycznie dostęp do jego części załadunkowej z każdej strony.
Po jednej, jak i drugiej stronie mamy przesuwne drzwi, a z tyłu mamy jedną parę drzwi. Takie rozwiązanie sprawia, że np. kurierzy z każdej strony mają dostęp do paczek, które przewożą.
Wymiary auta to: 4498 mm długości, 1919 mm szerokości i 1832 mm wysokości. Sama przestrzeń załadunkowa ma 1806 mm długości oraz 1524 mm szerokości.
Citan to zgrabne auto, które, które powinno się wszędzie zmieścić. Nie jest kolosem, ale do dużego miasta, gdzie miejsc parkingowych jest jak na lekarstwo ten rozmiar wystarczy.
Mercedes-Benz Citan 112 cdi furgon – dwa fotele, półka nad głową i tyle
Przejdźmy do kabiny, która jest… ograniczona. Mamy dwa wygodne fotele, półkę nad głową, półkę za ekranem od multimediów, schowek nad zegarami i tyle. Ze względu na brak nawigacji producent zainstalował uchwyt na telefon. Całe szczęście można podłączyć się do ekranu za sprawą CarPlay lub AndroidAuto, więc nawigacja i tak funkcjonuje, ale z telefonu.
Chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że jedziemy autem dostawczym, to jednak siedzimy w Mercedesie. Wszystko jest spasowane, a fizyczne przyciski i pokrętła od klimatyzacji sprawiają, że wszystko jest łatwe w obsłudze. Widać jednak, że panel klimatyzacji oraz umiejscowienie drążka zmiany biegów pochodzi z Kangoo.
Nawiewy i kierownica natomiast to czysty Mercedes. Dotykowe minipanele na kierownicy odpowiedzialne za obsługę ekranu są zbyt czułe, można to jednak rozwiązać za pomocą zwykłego przyciskania palcem ekranu.
Moim zdaniem niedopatrzeniem ze strony producenta jest pozostawienie otworu po lusterku wstecznym. Raptem nad głową, tam gdzie normalnie powinno być mamy dziurę.
Za siedzeniami mamy czarny plastik, który oddziela przestrzeń załadunkową z kabiną.
W tylnej części znajdziemy zabezpieczenie w postaci płyt drewnianych oraz oświetlenie pod dachem. Więcej atrakcji nie ma. Według producenta w Citanie można zmieścić dwie europalety i jest to możliwe. Jego pojemność w litrach to 2517 l.
Podsumowując, wnętrze jest przyjazne, chociaż podczas jazdy trochę głośne. Możliwe, że gdyby pojazd był załadowany pod dach, to nie byłoby takiego problemu, a tak to tworzy się nam duże pudło rezonansowe. Pomijając ten fakt, to jest to całkiem przyjemne i ergonomiczne wnętrze, które nie sprawia wrażenia taniego ani niedopracowanego.
Mercedes-Benz Citan 112 cdi furgon – tym autem przyjemnie się jeździ
Citan z 1,5 litrowym silnikiem wysokoprężnym nie jest demonem prędkości. Od 0 do 100 km/h rozpędza się w 11,7 s., a prędkość maksymalna wynosi 175 km/h. Silnik generuje 116 KM mocy i 270 Nm. Moc przekazywana jest na przednie koła za pomocą 6-biegowej, manualnej skrzyni biegów.
Jak już wcześniej wspomniałem jest to głośne auto, ale tak naprawdę całkiem przyjemnie się nim jeździ. Drążek zmiany biegów jest w odpowiednim miejscu, nie trzeba się do niego specjalnie wychylać, a zawieszenie zgrabnie tłumi nierówności drogi.
Jednak największą zaletą jest spalanie. Podczas całego testu średnia wyniosła 5,5 l/100 km. Nawet podczas jazdy po mieście nie udało się przekroczyć magicznych 6 l/100 km. Zatem hałas i dosyć wolna jazda rekompensowana jest niskim spalaniem.
Do dyspozycji kierowcy jest również kamera cofania, która w tym przypadku jest idealnym rozwiązaniem.Każdy kurier czy technik powinien być zadowolony z tego auta, bo nie zrujnuje jego budżetu.
Mercedes-Benz Citan 112 cdi furgon – cena nie osłabia, a robi swoje
Mercedes Citan jest autem, które można określić jednym słowem: spoko. Jest to mały dostawczak, którego cena z tym silnikiem zaczyna się od 126 tys. złotych netto. Z mniejszym silnikiem oczywiście mniej kosztuje, ale już tutaj brakowało niekiedy mocy.
Autem się po prostu sunie, nie ściga i nie ma sensu udawać i zaklinać rzeczywistości, że jest inaczej. Citan to dobry kompan do pracy i tak powinno zostać.
Konrad Grobel
Zdjęcia Mercedes Citan:
Mercedes Citan 112 cdi furgon – dane techniczne
Silnik: 1461 cm3, diesel
Moc maks.: 116 KM
Maks. Moment obr.: 270 Nm
Prędkość maks.: 175 km/h
Skrzynia biegów: manualna, 6 biegów