Hybrydy Plug-in to obowiązkowy punkt programu każdego producenta. Nie każda z nich jest jednak świetna. Jak sprawdzi się więc najtańsza z nich ze stajni KIA? Sprawdźmy Ceed kombi i oznaczeniem PHEV.
Długo musieliśmy czekać na powrót tego producenta na łamy Motopodprad.pl, ale czego nie robi się dla naszych czytelników? Miejmy nadzieję, że KIA zostanie z nami na dłużej, bo to bardzo popularna marka w Polsce. A do tego auta mają 7-letnią gwarancję, więc brzmi to wszystko rozsądnie. Jaka jest ta nowa motoryzacja hybryd plugin?
Tania hybryda plug-in
Kompaktowy Ceed od koreańskiego producenta minimalnie kosztuje w okolicach 90 tysięcy złotych. Wersja rodzinna to wydatek minimum 95 tysięcy złotych. Co ciekawe, hybrydę plug-in dostaniemy tylko w wersji kombi i minimalnie ze średnim poziomem wyposażenia. Cena? Około 140 tysięcy złotych, więc spora różnica względem podstawowej wersji, ale…
Jest jednak duże ale. Mimo tak sporej dopłaty Kia Ceed Phev Kombi jest jedna z najtańszych hybryd tego typu na rynku. Dlatego warto się nią zainteresować choćby z tego względu.
System napędowy
Spoglądając na dane techniczne białego Ceeda pod maską znalazła się jednostka benzynowa o pojemności 1,6 litra o mocy 105 KM (147 Nm). Do niej dołączono silnik elektryczny o mocy 61 KM (170 NM), więc łącznie daje nam to 141 KM i całe 265 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Może nie brzmi to szokująco, ale w mojej, już mniej teoretycznej opinii, jak na auto kompaktowe jest zdecydowanie wystarczająco.
No może poza prędkością maksymalną – 171 km/h nie brzmi fascynująco. Na szczęście do setki jest to już mniej niż 11 sekund, więc też bez szaleństwa, ale tragedii nie ma.
Jazda hybrydą
W przypadku hybryd plug-in trzeba umiejętnie je użytkować by faktycznie oszczędzać. Ładowanie jest jednym z ważniejszych elementów, ale nie w każdym aucie wygląda to tak samo. Muszę powiedzieć, że ta KIA Ceed robi to wyśmienicie, ponieważ raczej nie rozładowuje do końca dzięki czemu samochód często automatycznie korzysta sobie z prądu jak uważa za najefektywniejsze.
Oczywiście jest tryb elektryczny i sportowy, ale ja polecam ten hybrydowy, który nie odcina żadnej mocy i działa bardzo dla kierowcy. Dodatkowo pojawiła się tutaj automatyczna skrzynia biegów, która nie jest irytującym rozwiązaniem CVT, a zwykłym automatem z dwoma sprzęgłami (DCT). Dzięki temu jazda jest naprawdę przyjemna i bezproblemowa.
Kia Ceed kombi z baterią waży oczywiście więcej, ale nie czuć tego prowadząc samochód. Układ kierowniczy działa z dobrym wspomaganiem (nie jest ani zbyt miękki, ani zbyt twardy). Narzekać również nie można na zawieszenie, więc samochód jak na auto kompaktowe przystało kompromisowo zapewnia komfort podróżowania bez zbędnego utrudniania prowadzenia.
Spalanie i oszczędność
Z hybrydami plug-in bywa tak, że jeśli macie pełną baterię (w tym przypadku 8 kWh i około 50-kilometrowy zasięg) to jeździ się naprawdę przyjemnie. Spalanie jest wtedy niskie i można zbliżyć się do 1-2 litrów na 100 kilometrów. Na szczęście w Ceedzie działało to dużo lepiej bo auto nie dość, że odzyskiwało sobie energię z hamowania to jeszcze trzymało pewien zapas energii. Efekt? Średnia w trasie 4-5 litrów. A w mieście koło 6 więc jest naprawdę atrakcyjnie.
A ważnym elementem jest fakt, że samochód ma bardzo mały bak. Jedynie 37 litrów więc zasięg przy większym spalaniu byłby mizerny.
We wnętrzu przyjemnie
Wsiadając do środka KIA na pewno zauważycie pewne podobieństwa z innym producent z Korei. Hyundai i KIA mocno współpracują i widać to choćby w systemie infomedialnym. Za którym, szczerze mówiąc, nie przepadam. Funkcje są lekko poukrywane i jego obsługa wymaga czasu nauki. W Ceedzie podświetlenie jest jednak fioletowe, a nie niebieskie, przez co wygląda to bardziej nastrojowe. W dotykowym ekranie znalazło się miejsce na nawigację, łączność z telefonem, dane techniczne auta, przepływ energii oraz audio.
Ważnym elementem jest wielofunkcyjna kierownica, która dobrze leży w dłoniach, a za nią ekran zegarów z czytelnymi wskaźnikami i grafikami.
Ogólnie jak mam oceniać wnętrze Ceeda, to poukładany rozkład deski rozdzielczej i materiały użyte do jej wykonania w miarę mi się podobają. I mimo, że nie ma niesamowitych dekorów i podświetlenia ambientowego. Moim zdaniem jest też ciut lepiej niż w bliźniaczym Hyundai’u chociaż zabrakło skórzanej tapicerki i okna dachowego.
Miejsce w hybrydzie kombi?
Akumulatory w układach hybrydowych często trzeba gdzieś ukryć. Większość z nich trafia do bagażnika zmniejszając jego pojemność i głębokość. W tym przypadku też się tak zadziało i kufer w tym samochodzie ma około 437 litrów. Jak na rodzinną odmianę to trochę mało.
Na szczęście w samej kabinie ciasnoty nie czuć. Rozstaw osi na poziomie 2,65 m oferuje rozsądną przestrzeń dla pasażerów, zarówno pierwszego, jak i drugiego rzędu. Nad głową też miejsca nie brakuje, ale na tylnej kanapie widziałbym raczej dwójkę dorosłych niż trójkę.
Nadwozie po lifcie
Producent z Korei nie dawno odświeżył swój logotyp, jak i wiele modeli. Pojawiło się też parę nowych generacji w ich modelach, ale skupmy się na Ceedzie. Świeży look oprócz emblematów producenta pojawił się z przodu auta gdzie mamy inny kształt atrapy chłodnicy, która jest bardziej nowoczesna i płaska. Poza tym to znane nadwozie popularnego kompakta, który w białym lakierze wyglądał dobrze, ale nie zjawiskowo.
Z tyłu samochodu zmian jest niewiele. Ciut inne reflektory i czysta połać blachy z centralnie umieszczonym napisem KIA jest bardzo minimalistyczny.
KIA Ceed to częsty wybór flotowców, bo to bardzo dobra konstrukcja nieźle skalkulowana z oszczędnymi silnikami i długą gwarancją. Dzięki tym argumentom może też być rozsądnym wyborem na jedyne auto w rodzinie. Wersja plug-in nie jest dla każdego, ale Ceed PHEV działa tak jak powinien. Wyręcza kierowcę z odpowiedniego trybu prowadzenia dzięki czemu nie trzeba zmieniać swoich przyzwyczajeń z aut standardowych.
I za to wielki dla KII plus!
Konrad Stopa
Zdjęcia KIA Ceed Kombi Phev:
Dane techniczne KIA Ceed Kombi Phev:
Silnik: R4, turbo, hybryda plug-in
Pojemność: 1580 cm3
Moc: 141 KM
Maksymalny moment obrotowy: 265 Nm przy 1000-2400 obr/min
0 – 100 km/h: 10,8 s
Prędkość maksymalna: 171 km/h
Skrzynie biegów: automatyczna 6-biegowa
Cena: ok 140 000 złotych netto