Kamera samochodowa lub wideorejestrator to sprzęt, który spotkacie niemal w każdym aucie na parkingu. Cichy bohater, którego warto mieć w zanadrzu. W tym celu sprawdzam właśnie sprzęt Navitel R99 z 4K.
Segment elektroniki do samochodu jest nafaszerowany ogromem propozycji różnych producentów. Zarówno marki wschodzące, jak i z ugruntowaną renomą zajmują się sprzedażą wideorejestratorów czy kamer samochodowych. Wśród nich są też polskie firmy, które od dobrych kilku lat wyposażają w swój sprzęt rodzimych kierowców. Navitel, to jedna z nich, a to nie pierwszy produkt z ich portfolio, który mam w rękach.
Tym razem do testów dostałem niewielką kamerę z średniej półki cenowej (599 złotych) z możliwością nagrywania 4K i małym gratisem.
Navitel R99 – co w pudełku?
Otwierając pudełko otrzymamy w zestawie nie tylko samą kamerę, ale też uchwyt, folię statyczną, dwie taśmy dwustronne, kartę gwarancyjną, instrukcję obsługi oraz kabel zasilający i wtyczkę do zapalniczki. Co ciekawe, ta ostatnia rzecz nie tylko posłuży do zasilania wideorejestratora, ale posiada jeszcze drugie wejście USB-C, więc można naładować na przykład swojego smartfona.
Gratisem jest jeszcze voucher na aplikację z mapami i nawigacją Navitel, którą możemy ściągnąć na swój telefon. Używając specjalnego kodu, dostęp do tej funkcji otrzymamy wówczas na rok.
Łatwy montaż i obsługa
Sama kamera ma w tym przypadku dość niewielki podłużny rozmiar. Dzięki temu nie zajmuje dużo miejsca na przedniej szybie. Co ważne, nadajnik GPS umieszczono w uchwycie, który mocuje się do folii umieszczonej na szkle za pomocą wspomnianej dwustronnej taśmy. Do uchwytu wsuwamy kamerę, podłączamy do gniazdka i wystarczy włączyć zapłon samochodu. Warto jeszcze wyposażyć się w kartę microSD, żeby gdzieś przyszłe nagrania zapisać. W tym sprzęcie maksymalna pamięć, która zadziała to 256 GB.
Tak więc instalacja jest banalnie prosta, a dzięki Wi-Fi i aplikacji na telefon obsługa może być dwutorowa. Albo dzięki klawiszom funkcyjnym i dotykowemu wyświetlaczowi, który ma ponad 3 cale lub właśnie dzięki wspomnianej apce.
Montując kamerę należy jednak pamiętać, że wyświetlacz wideorejestratora urywa ciut obrazu, ponieważ jego proporcje wynikające z budowy to 23:9. Na ekranie telefonu widać więcej i wówczas można lepiej dostosować pozycję kamery na szybie, by nic nie zasłaniało zapisywanego obrazu.
Jak nagrywa Navitel R99 4K?
Za odpowiednie nagrania służy 7-soczekowy obiektyw z filtrem IR i sensorem SONY STARVIS IMX415. Dzięki temu nadpisywane wideo w formacie .MP4 mogą być w technologii 4K z 30 kl/s. Jest też opcja 60 kl/s przy 1440p i 120 kl/s w Full HD. Kąt widzenia kamery to 140 stopni, a jasność soczewki to f1/75.
Przekładając dane techniczne na rzeczywistość od razu stwierdzam, że kamera ta radzi sobie bardzo dobrze. Warto używać jak najwyższej opcji, bo wówczas odwzorowanie rzeczywistości stoi na wysokim poziomie. Dzień i dobra pogoda sprawia, że kamera robi niezłe nagrania, a i w nocy nie jest źle, o ile podróżujemy w mieście. Gdy często jeździmy poza miastem warto przestawić nagrywanie na większą liczbę klatek na sekundę. To zwiększa szansę na zapisanie numerów rejestracyjnych przy wyższych prędkościach. Jeżdżąc po mieście lepiej mieć jednak większą rozdzielczość, żeby zachować więcej szczegółów.
Przykładowe nagrania opisywanej kamery – źródło VideoTesty
Kilka istotnych faktów
Warto dodać, że Navitel R99 działa jedynie przy ciągłym dostępie do prądu. Zastosowany w nim superkondensator jest odporny na wahania temperatur, ale niestety nie zapewnia zasilania podczas postoju. W związku z tym nawet zamontowany czujnik GPS i sensor przeciążenia niewiele nam pomoże, gdy auto stoi. Do odpowiedniego działania trybu parkingowego potrzebne jest dodatkowe urządzenie, które takowe zasilanie zapewni (jest w ofercie Navitela). Z ciekawostek do tej kamery można dokupić też kamerę tylną i mieć kompletne okamerowanie swojego auta.
GPS przydaje się również w kwestii informowania o fotoradarach. R99 ma takową funkcję i na sporym wyświetlaczu doraźne pokazuje odległość do danego słupka robiącego nieprzyjemne zdjęcia. Czujnik bardzo dobrze mierzy też prędkość naszego samochodu, więc w tym aspekcie nie mam się do czego przyczepić.
Trzecią ciekawą opcją jest dedykowany program komputerowy uzupełniający działanie kamery. Dzięki niemu w prosty sposób możemy przeglądać wideo również na swoim prywatnym laptopie lub PC.
Podsumowując, Navitel R99 4K jest fajnym urządzeniem, w którym 4K faktycznie ma sens. Kompaktowe rozmiary ułatwiają obsługę, a przy tym nie zasłaniają widoczności kierowcy. Dodatkowo, funkcja ostrzegania przed fotoradarami jest naprawdę przydatna, a cena sprzętu jeszcze na tyle akceptowalna, że może to być dobry pomysł na świąteczny prezent.
Konrad Stopa
Zdjęcia Navitel R99 4K:
Dane techniczne Navitel R99 4K:
Navitel R99 4K | |
Wielkość ekranu | 3,18″ IPS LCD |
Rozdzielczość nagrywania | 4096×2160 px @ 30 FPS 2560 x 1440 px @ 60 FPS 2560 x 1440 px @ 30 FPS 1920 x 1080 px @ 120 FPS 1920 x 1080 px @ 60 PFS |
Sensor optyczny | Sony STARVIS IMX415 4K |
Przysłona | f/1,75 |
Format nagrywania | .MP4 |
Kąt widzenia optyki | 140 stopni |
Nagrywanie dźwięku | Tak |
Wbudowany GPS | Tak |
Wi-Fi | Tak |
Sensor przeciążeń | Tak |
Obsługa kart pamięci | Tak, do 256 GB |
Pojemność baterii | brak / superkondensator 2,5F |
Wymiary (mm) | 98 x 41 x 38 mm |
Tryb parkingowy | Tak, po podłączeniu Navitel Smart Box Max |
Nagrywanie zdarzeń | Tak |
Tryb zdjęć | Tak |
Gniazdo zasilania | USB-C |
Inne | Powiadamianie o zbliżaniu się do fotoradarów, wsparcie dla tylnej kamery, automatyczne uruchomienie |
Cena | 599 zł |