• Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result

Test: Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi 200 KM – wczasy na kołach

Konrad Stopa Autor Konrad Stopa
30/10/2017
w Nowe
0
Hyundai Santa Fe 18

Hyundai Santa Fe 18

145
SHARES
1.3k
VIEWS
Share on FacebookShare on Twitter

Patrząc na płaczącą jesień za oknem niejednemu z nas przydałby się urlop. Kierunkiem tym mogłoby być na przykład Santa Fe, niewielkie miasto w USA z przepiękną architekturą. Życie jest jednak przewrotne i zamiast wyjeżdżać, to do mnie przyjechało Santa Fe – Hyundai Santa Fe.

Warto przeczytać

Test: Hyundai Kona Electric 39 kWh – bojowy test zimą

Test: Skoda Karoq 2.0 TDI 150 KM – ze starym dobrym dieslem

Test: Renault Megane E-Tech Electric EV60 — przyszło nowe

 

Ten spory SUV koreańskiego producenta na rynku obecny jest już od 2012 roku. Mimo, że auto przeszło lekki lifting w 2015 roku, to widać w nim lekki upływ czasu. Mimo sporych gabarytów (prawie 4,69 metra) auto jest pięcioosobowe, chociaż ten Azjata oferowany jest również jeszcze w wersji przedłużonej Grand, która pomieści 7 pasażerów.

Wracając jednak do tej azjatyckiej kreski, wysokie nadwozie (prawie 1,7 metra) zawieszone na sporych kołach (18,5-centymetrów prześwitu) świetnie koresponduje z białym lakierem i nie razi w oczy. Z czarnymi, plastikowymi listwami w dole karoserii i zderzaków auto nie szokuje, ale taki zabieg może chronić lakier przed ewentualnymi uszkodzeniami. Najciekawszym elementem sylwetki Santa Fe jest przód auta. Duży, sześciokątny grill nawiązuje do reszty gamy auta, a nowe, poliftowe reflektory posiadają również światła do jazdy dziennej w technologii LED.

 

 

Z panoramicznym dachem oraz podwójną końcówką rur wydechowych wraz z dyfuzorem w tylnym zderzaku samochód zdradza swoje pochodzenie. I nie mam tu na myśli dalekiego wschodu. Hyundai Santa Fe zdecydowanie (z resztą jak i poprzednicy) kierowany jest na rynek amerykański, a tam musi być dużo, wygodnie i na wypasie.

I tak jest w środku samochodu. Skóra, sporo przestrzeni oraz bogate wyposażenie ułatwia i uprzyjemnia podróż. Mimo, że wnętrze jest ciemne i pełne plastików (w niektórych miejscach są miękkie) to taki styl pasuje do tego typu auta. Uatrakcyjnieniem mają być listwy imitujące karbon. Sam projekt wnętrza jest ergonomiczny i prosty, a materiały dobrej jakości oraz wyglądają na solidne. To wszystko sprawia, że wnętrze nie powinno się brudzić oraz zbyt szybko zużywać.

Hyundai Santa Fe w konfiguracji pięcioosobowej idealnie wpisuje się potrzeby rodziny 2+2. Spory, 528-litrowy bagażnik z podwójną podłogą z elektrycznie otwieraną klapą pomieści wszystkie nasze zakupy, bagaże, a nawet psa.  Zaryzykuje stwierdzenie, że nawet dwa.

 

 

Na problemy z ewentualną klaustrofobią nie będą na pewno narzekać podróżni w kabinie pasażerskiej. Nawet z tyłu nie brakuje miejsca na nogi i głowę. Co ciekawe, nawet 3 osób nie powinna narzekać. A jeśli już zaczną to dodam, że tylna kanapa (tak samo jak przednie fotele) jest podgrzewana i ma regulowane oparcia. Siedzenia z przodu były nawet wentylowane.

I tutaj wielki plus dla Hyundai’a, ponieważ stary projekt (ma w końcu 5 lat) odświeżył systemami elektronicznymi i wszystkimi udogodnieniami znanymi z innych nowszych modeli. Dobre audio, aktywny tempomat, podgrzewana kierownica lub czujniki parkowania z kamerą cofania i 360 stopni to bardzo przydatne systemy podbijające komfort podróży. Nie ma się również co bać manewrowania tym sporym autem, bo w razie potrzeby Santa Fe potrafi również samo zaparkować.

 

 

Hyundai dba również o nasze bezpieczeństwo, ponieważ Santa Fe poinformuje kierowcę o zjechania z pasa ruchu, obecności innych pojazdów w martwym polu lub w razie problemów sam zahamuje samochód.

Skoro mowa już o zatrzymywaniu, trzeba najpierw autem jakoś ruszyć. I nie mam tu na myśli systemu start&stop, który pojawił się w tym SUVie, ale na szczęście rzadko kiedy działa.

Otóż do napędu tego 1,8-tonowego auta posłużyło połączenie napędu 4×4 (można go zblokować, aczkolwiek steruje nim komputer, więc w większości czasu jeździmy na FWD) z 2,2-litrowym Dieslem pod maską o mocy 200 KM. W naszym egzemplarzu zastosowano spokojny, 6-biegowy automat, który nastrajał do wolnej jazdy. Mimo to, Santa Fe potrafiło przyspieszyć do setki w 9,6 s oraz dobić granicy 200 km/h.

 

 

Niestety robiło to w ospały sposób. Mimo, że to największy dostępny silnik w ofercie Hyundai’a auto przeznaczone jest do eleganckiego pokonywania kolejnych kilometrów szos. Ewentualne dynamiczne manewry wymagają mocniejszego dociśnięcia prawego pedału. Z drugiej jednak strony prędkości autostradowe nie robiły na aucie żadnego problemu. Nie było w nim ani głośno, a prowadził się pewnie.

Co prawda Hyundai wyposażył Santa Fe w opcjonalne tryby jazdy: ECO lub SPORT, ale… O ile ten drugi faktycznie w jakiś sposób wpływa na obroty silnika i reakcję przepustnicy, to ten ekologiczny zbytnio taki nie jest.

Szczerze mówiąc Hyundai’a Santa Fe nie nazwałbym ekonomicznym samochodem w ogóle. Mocno mnie to rozczarowało, ponieważ wcześniejsze spotkania z tą koreańską marką zawsze zaskakiwały mnie pod względem spalania. W Santa Fe nie można zainstalować motoru benzynowego, a zastosowany w naszym egzemplarzu diesel spalał średnio 9 litrów ON na 100 KM. W mieście łatwo było przekroczyć przysłowiową „dychę”. Rekord oszczędności? 7,5 litra naprawdę jednostajnej jazdy poza miastem. Rozumiem gabaryty samochodu, masę i specyfikację motoru wysokoprężnego, ale konkurencja jakoś sobie z tym radzi.

 

 

Duży (jak na polskie warunki) silnik ma jeszcze jeden minus, chociaż jego elastyczność jest spora. Pojemność ponad 2 litrów i produkcja poza Unią Europejską powoduje podwyższoną akcyzę. Przekładając to na cenniki – Hyndai Santa Fe startuje od kwoty 140 tysięcy złotych. Dokładając nasz motor, wyposażenie i napęd dobijamy do 200 tysięcy złotych. Dopłacić również można do 3 rzędu siedzeń (koszt 5 tysięcy złotych). Biorąc pod uwagę świeżych graczy na rynku: Kodiaq lub inną azjatycką konkurencję: Hondę CR-V lub choćby bliźniacze Sorento, Hyundai może mieć problem z pozyskaniem klientów.

Pomimo ostatniego akapitu i tak lubię Santa Fe. Wydawał mi się bezpiecznym i bardzo komfortowym samochodem, w którym nie musiałem uważać na dziury, krawężniki, błoto lub piasek. Sądzę, że polubiłbym go też w zimie (dzięki wyposażeniu i napędowi). Szkoda tylko, że każda wizyta na stacji benzynowej, a było ich kilka, niszczyła to dobre wrażenie.

Hyundai, jest jednak nad czym pracować więc Wasz ruch!

 

Konrad Stopa

Fot. Grzegorz Wawryszczuk

 

Hyundai Santa Fe 4
Hyundai Santa Fe 4
Hyundai Santa Fe 3
Hyundai Santa Fe 3
Hyundai Santa Fe 2
Hyundai Santa Fe 2
Hyundai Santa Fe 1
Hyundai Santa Fe 1
Hyundai Santa Fe 21
Hyundai Santa Fe 21
Hyundai Santa Fe 20
Hyundai Santa Fe 20
Hyundai Santa Fe 19
Hyundai Santa Fe 19
Hyundai Santa Fe 18
Hyundai Santa Fe 18
Hyundai Santa Fe 17
Hyundai Santa Fe 17
Hyundai Santa Fe 16
Hyundai Santa Fe 16
Hyundai Santa Fe 15
Hyundai Santa Fe 15
Hyundai Santa Fe 5
Hyundai Santa Fe 5
Hyundai Santa Fe 9
Hyundai Santa Fe 9
Hyundai Santa Fe 7
Hyundai Santa Fe 7
Hyundai Santa Fe 6
Hyundai Santa Fe 6
Hyundai Santa Fe 14
Hyundai Santa Fe 14
Hyundai Santa Fe 13
Hyundai Santa Fe 13
Hyundai Santa Fe 12
Hyundai Santa Fe 12
Hyundai Santa Fe 11
Hyundai Santa Fe 11
Hyundai Santa Fe 10
Hyundai Santa Fe 10
Hyundai Santa Fe 8
Hyundai Santa Fe 8

 

Wygląd: 7 out of 10 stars (7 / 10)
Wnętrze: 7 out of 10 stars (7 / 10)
Silnik: 6 out of 10 stars (6 / 10)
Skrzynia: 7 out of 10 stars (7 / 10)
Przyspieszenie: 6 out of 10 stars (6 / 10)
Jazda: 7 out of 10 stars (7 / 10)
Zawieszenie: 8 out of 10 stars (8 / 10)
Komfort: 8 out of 10 stars (8 / 10)
Wyposażenie: 8 out of 10 stars (8 / 10)
Cena/jakość: 6 out of 10 stars (6 / 10)
Ogółem: 7 out of 10 stars (70/100)


Dane Techniczne:

Silnik: R4
Pojemność: 2199 cm3
Moc: 200 KM/3800 obr./min.
Moment: 440 Nm/1750-25000 obr./min.
Skrzynia biegów: Automatyczna, sześciobiegowa
0-100 km/h: 9.6 s
Prędkość max.: 203 km/h
Cena: ok. 220000 PLN

Tagi: dieselhyundaihyundai santa fesanta fesuv
Poprzedni post

Toyota GR HV Sports Concept: takiej skrzyni biegów jeszcze nie było!

Następny post

Test: Mercedes E 220d Kombi – zamiast SUV-a?

Konrad Stopa

Konrad Stopa

Motopasjonat z krwi i kości, który pisze o samochodach z wielką przyjemnością czekając na komentarze, nawet te uszczypliwe. Od małego poznawał auta na ulicy po dźwięku silnika i już wtedy marzył, by zmieniać "cztery kółka" jak rękawiczki - dzięki Motopodprad.pl to się spełnia! Tego zapaleńca znajdziecie też na Instagramie - @stopao

Podobne artykuły

kona electric 01

Test: Hyundai Kona Electric 39 kWh – bojowy test zimą

Autor Redakcja Motopodprad
06/02/2023
0

Kona electric trafiła do mnie w okresie sporych opadów śniegu i mrozów. To dobra okazja by sprawdzić, czy w takich...

Skoda Karoq 2

Test: Skoda Karoq 2.0 TDI 150 KM – ze starym dobrym dieslem

Autor Konrad Stopa
03/02/2023
0

Przeglądając oferty współczesnych producentów coraz rzadziej można znaleźć opcje z dieslem pod maską. Na szczęście Skoda pozostawia taki wybór, więc...

Renault Megane E Tech Electric EV60 2022 01

Test: Renault Megane E-Tech Electric EV60 — przyszło nowe

Autor Marcin Koński
01/02/2023
0

Renault Megane numer 5 skończyło z sentymentami i rozpoczęło nowy rozdział w historii modelu. Po raz pierwszy, nie kupisz tu...

Volkswagen ID5 GTX 8

Test: Volkswagen ID.5 GTX – elektryczne GTI?

Autor Bartosz Kowalczyk
30/01/2023
1

To czy elektryki to przyszłość motoryzacji sprawa jest otwarta a w zasadzie nawet dyskusyjna, jednak nie ma co się obrażać...

Następny post
E klasa 22

Test: Mercedes E 220d Kombi - zamiast SUV-a?

Ceneo.pl

Nieprzerwanie od 2012 roku piszemy o naszej największej pasji, jaką jest motoryzacja. Testy, opinie, aktualności, używane, zdjęcia – to wszystko i jeszcze więcej znajdziesz na motopodprad.pl

Kategorie

  • Newsy
  • Testy
  • Historie
  • Tech
  • Porady

MotoPodPrad.pl

  • Strona główna
  • Współpraca
  • Regulamin i dane kontaktowe

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.net

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.NET