• Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result

Test: Hyundai Kona 1.0 T-GDI — Robokona

Marcin Koński Autor Marcin Koński
28/02/2024
w Nowe
1
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 14 fot. Marcin Koński

Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 14 fot. Marcin Koński

303
SHARES
2.8k
VIEWS
Share on FacebookShare on Twitter

Okazuje się, że nie jestem jedyną osobą, której nowy Hyundai Kona przywodzi na myśl cyborga, strzegącego porządku na ulicach Detroit. Prawda jest jednak taka, że koreański crossover ma znacznie więcej wspólnego z „blaszanym” stróżem prawa, a dowody na to znajdziesz kilka akapitów niżej. 

Przed chwilą przeczytałem ciekawą rzecz, która wprawiła mnie w lekkie osłupienie. Choć z drugiej strony, widząc co się dzieje na europejskiej ziemi, wcale nie powinienem być zdziwiony. Właśnie zakończono produkowanie spalinowych, sportowych Hyundaiów na europejski rynek. Nasza przygoda z koreańskimi samochodami, wywołującymi emocje, trwała dość krótko, bo 7 lat. W 2017 roku, zaprezentowano Hyundaia i30 N. W 2020 pokazano sportowego Velostera, a rok później, i20 N. To wszystko i fakt. Specjalnie pomijam elektrycznego IONIQ-a 5 oraz koncepcyjną „szóstkę”, bo tak właśnie ma wyglądać przyszłość na „Starym Kontynencie”.

Warto przeczytać

Terenowa ofensywa Opla – nowa Frontera i Mokka w Polsce

Trudne Wybory: MG 3 vs Renault Clio

Test: Mazda 3 Takumi 2.0 e-Skyactiv X – samuraj, dżentelmen i dres

Tak, doskonale rozumiesz. Europejska gama Hyundaia, ma zostać całkowicie zelektryfikowana do 2035 roku, a czystki spalinowych silników, producent rozpoczyna właśnie od modeli oznaczonych literą N. Swoją drogą wcale nie N, jak Nurburgring, jak sobie to niektórzy tłumaczą, a Namyang — miejsce narodzin działu sportu Hyundaia. Czy trafi tam Robocop? Słyszałem, że nie. A czemu „mechaniczny glina”? Już spieszę z wyjaśnieniami.

Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 15 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 15 fot. Marcin Koński

Takich skojarzeń w motoryzacji jeszcze nie miałem

Robocop, to film sensacyjny, oparty w przyszłości. Stworzono go w 1987 roku, więc jeszcze na długo przed poprawnością polityczną i patologicznym pragnieniem wygładzania realów życia. Więcej, brutalność niektórych scen sprawiała, że oglądający film dzieciak, taki jak ja, miewał niekiedy koszmary, w których przypominały się owe kadry i wiecie co? Nigdy z tego powodu nie narzekałem. Więcej, zarówno wtedy, jak i teraz uważam, że dzięki surowości oraz brutalności, ten film jest po prostu dobry. Co więcej, po latach, odnajduję w nim dystans i samoświadomość kiczowatości. A, i zapomnijcie o sequelach. Im dalej w las, tym bardziej są parodią pierwowzoru.

Robocop, to też pierwsze, co przyszło mi (i jak widzę, nie tylko mi) do głowy, kiedy zobaczyłem nowego Hyundai’a Kona. Przede wszystkim za sprawą wyoblonego przodu oraz tyłu, gdzie pierwsze skrzypce grają pasy świetlne LED, ciągnące się przez całą szerokość samochodu. W okolicach tych świateł, stylizacyjnie nie dzieje się już nic więcej. Znacznie ciekawiej za to robi się w dolnej części zderzaków. To trochę, jak u Robocopa, gdzie spod hełmu widać twarz Alexa Murphiego. Ostro zarysowany wlot powietrza, może przywodzić na myśl grymas Supergliny (taki był polski tytuł firmu), widzącego na własne oczy zuchwałe łamanie prawa.

Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 08 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 08 fot. Marcin Koński

Design nie pozwala się nudzić

Co mamy dalej? Dużo tutaj ostro zarysowanych linii oraz kantów. Szczególnie uwagę przykuwa odwrócone „z”, z boku auta, będące nowym wyróżnikiem samochodów z Seulu. Plastikowe nakładki nadkoli oraz dołu nadwozia nie znają pojęcia „zaokrąglony”, ani „nieprzewymiarowany”, za to ciekawym zabiegiem stylizacyjnym, jest kontynuacja chromowanej listwy u dołu okien, ciągnącej się na lotkę dachową. Niemniej interesująco wypadają też światła. A właściwie ich umieszczenie w narożnikach auta, przy samych błotnikach. Nie chcę wróżyć niczego w ciemnych barwach, ale odnoszę wrażenie, że uszkodzenie lamp poprzez zwykłe otarcie parkingowe, będzie niezwykle proste, a także bardzo kosztowne. I obym się mylił.

Wnętrze Kony nie odbiega zbytnio od tego, co widziałem w ostatnim czasie w innych modelach Hyundai’a. Szczególnie mocno widać tu inspirację IONIQ-ami, jeśli spojrzysz na deskę rozdzielczą. Duży, pionowy panel, dzieli się na dwa wyświetlacze — multimediów po środku oraz ze wskaźnikami przed kierowcą. I tutaj już robi się o tyle ciekawie, że grafika zegarów jest o tyle oryginalna, że ma w sobie coś kreskówkowego, z domieszką rysunku technicznego.

Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 28 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 28 fot. Marcin Koński

Kona, to też koszyk miłych niespodzianek

Na tym jednak nie koniec zalet, bo sporym atutem Robokony jest ilość miejsca w środku. Druga generacja koreańskiego crossovera urosła wzdłuż o robiące wrażenie 14,5 cm (i to naprawdę widać), które w pełni przeznaczono właśnie tam. Co ciekawe, pierwszy raz jestem tak zachwycony przestrzenią w środku. Zwłaszcza z tyłu możesz cieszyć się tym, że nie musisz opierać kolan na siedzeniu kierowcy. A skoro już wspomniałem o kierowniku.

Możesz się śmiać, że to samochód z bazowym, 120-konnym silnikiem 1.0, bo ten — według danych producenta —, rozpędza auto do 100 km/h w niemal 12 sekund. Prawda jest jednak taka, że producenci samochodów, w ostatnim czasie, zaczynają mierzyć osiągi swoich samochodów, z uwzględnieniem samopoczucia niedźwiedzi polarnych. Dlatego też, mój pomiar pokazał, że Kona potrafi być o ponad sekundę szybsza, niż oficjalnie podaje producent, a to już spora oszczędność czasu. Co więcej, żwawy motor zadowala się całkiem rozsądnymi porcjami paliwa. W teście, komputer pokazywał okolice 8 litrów na 100 km.

Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 03 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 03 fot. Marcin Koński

Solidny, dobry, ale…

Pytanie, czy reszta samochodu, jest w stanie utrzymać w ryzach taką nadwyżkę mocy i podkręconych osiągów? Hamulce wypadają naprawdę nieźle. Kona potrafi stanąć niemal w miejscu, co obecnie, raczej nie jest niespodzianką. Zawieszenie również zapewnia odpowiednie rezerwy bezpieczeństwa i przyczepności, choć na pierwszy rzut oka, wcale nie przyszłoby ci to do głowy. Przede wszystkim dlatego, że pokonując kilka pierwszych kilometrów, pomyślałbyś zapewne, że zawieszenie auta wykonano ze sprężyn wersalki twojej babci. Robokona potrafi przechylić się w każdą stronę, ale jak wspomniałem, nie wpływa to w żaden sposób na prowadzenie.

Układ kierowniczy, również nie będzie w żaden sposób zaskakujący, co absolutnie nie traktuj, jako wadę. Współczesne samochody, najczęściej potrafią dobrze hamować i całkiem przyzwoicie przekazują informacje z przedniej osi na ręce kierowcy, bezzwłocznie skręcając kołami na choćby skinienie samego nadgarstka. Takie zachowanie, stało się już standardem, a Kona, w żadnym stopniu nie odbiega od solidnej normy. Bardzo dobrze wypadają tutaj światła drogowe, choć „krótkimi” nie będziesz już tak zachwycony. Wypadają niewiele lepiej od lamp naftowych. Trochę lepiej oceniam dość przeciętnego asystenta świateł drogowych, chętnie oślepiającego samochody jadące znad przeciwka, czy nawet w tym samym kierunku.

Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 24 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 24 fot. Marcin Koński

Musisz też wziąć poprawkę na jedną rzecz, bo o ile osiągi Kony są całkiem ciekawe na tle oficjalnych deklaracji, to sama reakcja na wciśnięcie pedału gazu, daje do życzenia. Oczywiście za taki stan rzeczy odpowiadają brukselscy dyletanci, narzucający apatyczność silników, by mieć poczucie kontroli nad zmianą klimatu. Ale nie tylko tutaj auto będzie przypominać, że ze sportem ma niewiele wspólnego. Sama praca sprzęgła oraz długi skok, mocno utrudnia szybką zmianę biegów (zarówno w górę, jak i w dół), za to wydaje się być całkiem rozsądnym wyjściem dla jazdy, z elementami hamowania silnikiem.

Nadgorliwy stróż prawa

Jednak prawdziwym powodem, dla którego znienawidzisz Konę, jest wszechobecność irytujących, głośnych, piszczących i zupełnie nikomu niepotrzebnych systemów, które po raz kolejny zamiast ułatwić, uprzykrzają życie. Zainteresowany tematem? No to proszę. Możesz być najgrzeczniejszym kierowcą na świecie. Nie przekraczać prędkości, nie najeżdżać na ciągłą linię, przepuszczać pieszych i rowerzystów, pozdrawiać współużytkowników drogi uchyleniem kapelusza, mówiąc „dzień dobry”. To wszystko jednak na nic, bo Kona i tak da głos przy zmianie ograniczenia prędkości. Bez względu, czy ją przekraczasz, czy też nie. Co więcej, spróbuj popatrzeć ciut dłużej w te kreskówkowo-techniczne wskaźniki, a Robokona zruga cię natarczywym dzwonieniem, niczym smutni panowie od chwilówek.

A co najgorsze, radio nie chciało obsługiwać mojego pendrive-a z muzyką. Szkoda, bo przygotowałem na swojej playliście kilka nowości, które chętnie odsłuchałbym w samochodzie. Niestety z bliżej nieznanego mi powodu, z głośników chętniej płynęły radiowe brzmienia, albo nagrane dźwięki, które swoją drogą, potrafiły sprawić przyjemność. Szczególnie polubiłem zaserwowane przez producenta dźwięki kosmosu.

Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 06 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 06 fot. Marcin Koński

Ale czy to powód, żeby rzucić wszystko i pędzić do salonu Hyundai’a, kupić Robokonę, najeżoną irytującymi dodatkami? Mocno się nad tym zastanawiam, a to oznacza, że chyba nie. Owszem, to pojemny, dość oryginalny crossover z zaskakująco dobrymi osiągami i przyzwoitym spalaniem. Z drugiej jednak strony, Kona jest trochę zbyt nadopiekuńcza, jak szwedzkie państwo, albo Robocop. W dodatku odnoszę wrażenie, że bardzo chce usatysfakcjonować wszystkich, nawet o dość sprzecznych oczekiwaniach. No i jest dość droga, bo wyjściowo, samochód kosztuje co najmniej 113 400 złotych. Prezentowane auto, w wersji Executive, z LED-owymi reflektorami, oświetleniem ambientowym, automatyczną klapą bagażnika, systemem kamer 360o i kilkoma innymi opcjami, kosztuje już ponad 132 tysiące złotych.

Tekst i zdjęcia Marcin Koński

Zdjęcia Hyundai Kona 1.0 T-GDI:

Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 01 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 01 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 02 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 02 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 03 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 03 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 04 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 04 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 05 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 05 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 06 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 06 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 08 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 08 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 10 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 10 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 11 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 11 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 12 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 12 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 14 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 14 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 15 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 15 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 16 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 16 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 17 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 17 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 18 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 18 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 19 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 19 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 21 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 21 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 23 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 23 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 24 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 24 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 27 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 27 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 28 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 28 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 30 fot. Marcin Koński
Hyundai Kona 1.0 T GDI 2023 30 fot. Marcin Koński

Dane techniczne Hyundai Kona 1.0 T-GDI:

Silnik: 1.0 benzyna

Moc: 120 KM

Moment obr.: 200 Nm

Skrzynia biegów: 6-stopniowa, manualna

Napęd: przód

0-100 km/h: 11,8 s

Prędkość maksymalna: 180 km/h

Cena: od 113 tysięcy złotych

Pomiary własne:

0-100 km/h (nachylenie): 10,6 s (0%)

1/4 mili: 17,31 s

60-100 km/h (IV Bieg): 6,28 s

80-120 km/h (VII Bieg): 13,91 s

Zużycie paliwa w trasie pomiarowej (271 km) (min-max): 4,8-8,6 l/100 km

Tagi: hyundai konakonatest kona
Poprzedni post

Luksus sprzed lat – Renault Safrane

Następny post

Uczcijmy Apple Car minutą ciszy

Marcin Koński

Marcin Koński

Marcin Koński - autor Motopodprad.pl

Podobne artykuły

Opel Mokka 1.2 Turbo 2025 14 & Opel Frontera Electric 2025 02 fot. Marcin Koński

Terenowa ofensywa Opla – nowa Frontera i Mokka w Polsce

Autor Marcin Koński
16/05/2025
0

Po ubiegłorocznym debiucie nowego Grandlanda, niemiecki producent postanowił odświeżyć pozostałe modele w gamie SUV-ów. Dlatego też Opel Mokka otrzymał dyskretny...

mg3 vs cliio

Trudne Wybory: MG 3 vs Renault Clio

Autor Paweł Kaczor
15/05/2025
0

Samochody hybrydowe to domena Japończyków. Jak hybryda, to tylko Toyota. Tak było kilkanaście lat temu, ale czy tak samo jest...

Mazda 3 2025 (4)

Test: Mazda 3 Takumi 2.0 e-Skyactiv X – samuraj, dżentelmen i dres

Autor Kacper Mazur
14/05/2025
0

Mazda od lat stara się udowadniać, że samochód to coś więcej niż środek transportu – może być źródłem radości, dumy...

t cross 2025

Test: Volkswagen T-Cross – sprawdzona propozycja

Autor Damian Kaletka
12/05/2025
0

Przestronny, praktyczny jednak zbyt drogi.

Następny post
Apple Car

Uczcijmy Apple Car minutą ciszy

Komentarze 1

  1. Pingback: Test: Hyundai Kona Hybrid - maszyna na kołach | Motopodprad.pl

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ceneo.pl

Nieprzerwanie od 2012 roku piszemy o naszej największej pasji, jaką jest motoryzacja. Testy, opinie, aktualności, używane, zdjęcia – to wszystko i jeszcze więcej znajdziesz na motopodprad.pl

Kategorie

  • Newsy
  • Testy
  • Historie
  • Tech
  • Porady

MotoPodPrad.pl

  • Strona główna
  • Współpraca
  • Regulamin i dane kontaktowe

© 2023 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.net

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.NET

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Elektryczne
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
  • Współpraca

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.NET

Go to mobile version
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zamknij