Site icon Motopodprad.pl

Test: Hyundai i20 1.2 MPI 84 KM – nie tylko miejski

hyundai i20 glowne

hyundai i20 glowne

Hyundai i20 na rynku pojawił się stosunkowo niedawno. Jego pierwsza generacja ujrzała światło dzienne w 2008 roku. Druga generacja w roku 2014, a lifting miał miejsce w drugiej połowie 2018 roku. To właśnie wersję po najnowszych zmianach miałem okazję dla Was przetestować.

Hyundai i20 swoją stylistyką nie zadziwia. Zresztą od paru lat każdy z modeli Hyundaia przyzwyczajał nas do dość prostych linii oraz przewidywalnych rozwiązań. Główną zmianą, która wyróżnia wersję po liftingu, jest tył. Miejsce montażu tablicy rejestracyjnej przeniesione zostało na klapę bagażnika. W wersji przedliftowej tablice znaleźć można było na zderzaku. Delikatnie zmieniły się również reflektory.

Do testu otrzymaliśmy egzemplarz w wersji Launch (7800 zł) w kolorze Passion Red, który wiąże się z dopłatą 2000 złotych. Zamontowano w nim silnik 1.2 MPI 84 KM z pięciobiegową skrzynią manualną. Silnik ten wymaga dopłaty 1200 zł w stosunku do wersji podstawowej o tej samej pojemności i mocy 75 KM. Klient do wyboru ma również silnik 1.0 T-GDI o mocy 100 koni mechanicznych ze skrzynią manualną lub siedmiobiegową skrzynią automatyczną. Dopłaci do nich kolejno 6000 lub 10500 zł.

Do wyboru mamy również wersję Classic Plus w cenie 5000 zł oraz Comfort za 9600 zł. 

[ics-comparison-slider id=2]

Przejdźmy teraz do wnętrza.

Pierwszą rzeczą, która wyróżnia wersję Launch jest czarna podsufitka. Nie każdemu przypadnie ona do gustu. Mi zdecydowanie nie przypadła. Sprawia, że w środku można poczuć się dość klaustrofobiczne, chociaż miejsca wcale nie jest tak mało. Spokojnie można wybrać się tym autem w dalszą podróż w 4 dorosłe osoby. Z tyłu znajdują się również mocowania ISO FIX na dwa foteliki dziecięce.

Kolejną ze zmian są czerwone przeszycia, które zobaczyć można między innymi na kierownicy.

Jedziemy dalej. 7-calowy ekran dotykowy, który działa świetnie. Naprawdę świetnie. Na szczególne uznanie zasługuje idealnie działająca łączność samochodu z telefonem poprzez bluetooth. Telefon zaczyna współpracować z samochodem zaraz po odpaleniu, co niestety pomimo XXI wieku nie jest tak oczywiste u innych producentów. W niektórych samochodach łączność następuje dopiero po minucie lub w totalnie losowych momentach.

Oprócz wspomnianych zmian pakiet Launch posiada skórzaną kierownicę, kamerę cofania oraz automatyczne światła.

Samo wnętrze w wersji Launch jest nieźle spasowane, ale nie doświadczymy w nim miękkich elementów wykończenia. Plastiki są twarde, ale nie skrzypią ani nie wyginają się przy każdym dotyku.

Bagażnik w i20 posiada 326 litrów pojemności. Po złożeniu tylnej, dzielonej w systemie 2+1, kanapy otrzymamy przestrzeń ładunkową o pojemności 1042 litrów.

Silnik, skrzynia i spalanie

Tak jak wspomniałem już wcześniej, testowany egzemplarz wyposażony został w silnik o pojemności 1.2 litra i mocy 84 koni mechanicznych (122 Nm). Jest to jednostka wolnossąca, czterocylindrowa, o bardzo przyjemnej charakterystyce pracy.

Równie przyjemne było spalanie. W trasie z Warszawy do Radomia Hyundai i20 zadowolił się 5,5 litrami benzyny na 100 kilometrów. W mieście wynik ten zależny był mocno od pory dnia i zakorkowania miasta. Wahał się pomiędzy 6,5 a 7 litrów, nie przekraczając tej drugiej wartości. Takie spalanie pozwala na przejechanie w trybie mieszanym okolic 700 kilometrów — bak zamontowany w Hyundaiu i20 posiada pojemność aż 50 litrów. To bardzo dużo jak na dzisiejsze standardy.

Mam jednak pewne zastrzeżenia dotyczące pracy skrzyni biegów, a dokładniej sprzęgła. Posiada ono funkcję dodawania obrotów podczas odpuszczania. Niby nic złego, w końcu ma to ułatwiać ruszanie. W połączeniu z przyzwyczajeniami to jednak mieszanka wybuchowa.

Nie wiem, czy przez tydzień jazdy Hyundaiem i20 udało mi się ruszyć tak, jak powinno się ruszać. U mnie zazwyczaj kończyło się to na zbyt mocnym dodaniu gazu i przeciągnięciu sprzęgła. No, ale w autach egzaminacyjnych i na kursach się sprawdza. Pamiętam, że na początku mojej przygody za kierownicą miałem bardzo duże problemy z wyczuciem sprzęgła. Może to klucz do sukcesu?

Usiądźmy za kierownicą

Hyundai i20 charakteryzuje się bardzo dobrze wyważonym układem kierowniczym oraz zawieszeniem. Z jednej strony otrzymujemy komfortowe auto, które dobrze wybiera nierówności, a układ kierowniczy pozwala na przyjemne pokonywanie miejskich kilometrów.

Z drugiej strony, kiedy zdarzy nam się wejść szybciej w zakręt (szybciej nie oznacza bardzo szybko, pamiętajcie) układ kierowniczy reaguje pewnie na nasze zachcianki, a my dokładnie czujemy, w jakiej pozycji znajdują się właśnie koła. Przy szybszym pokonywaniu zakrętów świetnie radzi sobie również zawieszenie, które pilnuje, aby auto nie wychylało się zbytnio w zakrętach.

Dla aktywnych

Hyundai i20 dostępny jest również w wersji Active, czyli dla tych bardziej aktywnych. Różni się głównie większym prześwitem oraz pakietem wizualnym z relingami oraz plastikowymi osłonami progów, nadkoli i dolnych części zderzaków.

Podsumowując

Testowany egzemplarz został wyceniony na 60 400 zł. Jest to rozsądna propozycja jak za tak kompletne auto segmentu B, które jest dość uniwersalne — z powodzeniem sprawdza się zarówno w mieście, jak i w trasie, oczywiście niezbyt długiej i niezbyt szybkiej — powyżej 120 km/h zaczyna robić się głośno. Z drugiej strony kiedyś do Bułgarii jeździło się Maluchami, więc i takim maluchem da radę tam dojechać.


Tekst: Arkadiusz Jurczewski
Zdjęcia: Arkadiusz Jurczewski, Maciek Carburator Lubczyński

Hyundai i20:

Ocena Hyundai i20:

Wygląd:[usr 7]
Wnętrze:[usr 6]
Silnik:[usr 7]
Skrzynia:[usr 6]
Przyspieszenie:[usr 6]
Jazda:[usr 7]
Zawieszenie:[usr 7]
Komfort:[usr 7]
Wyposażenie:[usr 8]
Cena/jakość:[usr 7]
Ogółem:[usr 6.8 text=”false” img=”06_red.png”] (68/100)

Galeria zdjęć Hyundai i20:

Dane techniczne Hyundai i20:

Silnik: R4, benzynowy
Pojemność silnika: 1248 cm³
Moc:  84 KM przy 6000 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy:   122 Nm przy 4000 obr./min.
Skrzynia biegów: manualna, pięciobiegowa
Cena: od 47 900 zł
Cena egzemplarza testowego: 60 400 zł

Exit mobile version