W przypadku Dacii jej powrót do świetności budził u mnie mieszane uczucia. Jak się okazuje po ostatnich testach Dacii Bigster, totalnie niepotrzebnie.
Jeszcze kilkanaście lat temu Dacia uchodziła za samochód tani i nie oferujący zbyt wiele. Co by nie mówić – miałem dokładnie takie samo zdanie. Pierwszy Logan na długo utkwił mi w pamięci. To właśnie w tym modelu podczas próby regulacji oparcia kierowcy pokrętło zostało mi w ręku. To w tym modelu wszystkie pokrętła sterowania nawiewem działały w odwrotnym kierunku niż w każdym innym samochodzie.
Czasy się zmieniły. Sam od tego czasu przetestowałem wiele modeli samochodów. Przejechałem setki tysięcy kilometrów. I na koniec zmieniłem zdanie o Dacii. Po sprawdzeniu najnowszych modeli z gamy – Joggera czy Sandero przyszedł czas na Bigstera. To skok w nowym kierunku wykonany przez Dacię. Czy najnowszym modelem marka obroni się a moje zdanie dotyczące jej rozwoju w dalszym ciągu będzie pozytywne? Czy może będzie wręcz odwrotnie i kolejny raz uznam Dacie za tani, budżetowy samochód na który nie warto zwracać uwagi?
Dacia Bigster – co to za auto?
Bigster jest stosunkowo nowy autem, więc trzeba je przedstawić. Wszak część osób, które nie śledzi świata motoryzacji zatrzymało się na modelach Duster czy Jogger. Bigster to nowość, która zadebiutowała w 2024 roku podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Paryżu a pierwsze egzemplarze wjechały na rynek w 2025 roku. Model ten to większy a co za tym idzie bardziej przestronny odpowiednik Dustera. Bigster mierzy 4570 mm długości, 1812 mm szerokości i 1710 mm wysokości. Do tego może się pochwalić rozstawem osi wynoszącym 2700 mm. Wymiary pojazdu sprawiają, że jest on naturalną konkurencją dla Kia Sportage, Hyundai Tucson, Nissan Qashqai czy Renault Austral, które reprezentują grupę SUV klasy C.
Wracają do samego pokrewieństwa z modelem Duster – to nie jest ukrywane. Pierwsze wrażenie, szczególnie gdy spojrzymy od frontu może okazać się pomyłką. Przód pojazdu a więc maska czy reflektory zostały przejęte z mniejszej Dacii w stosunku 1:1. Dopiero linia boczna pozwala na właściwą ocenę sytuacji. Bigster jest przede wszystkim 230 mm dłuższa niż Duster.
W dużym skrócie – Bigter to bardziej rodzinny odpowiednik modelu Duster. W sytuacji kiedy ten drugi jest za mały, oferuje za mały bagażnik lub musimy przewieźć 7 osób pojawia się Bigster. To właśnie ten model w przeciwieństwie do Dustera oferuje dodatkowy rząd foteli. W wersji 5-osobowej ma też zauważalnie większy bagażnik. Wersja hybrydowa Dacii Duster dysponuje przestrzenią bagażową o pojemności 430 litrów (wersja spalinowa – od 444 do 472 litrów), podczas gdy Bigster bije ten wynik o przeszło 100 litrów. I tak w odmianie hybrydowej mamy bagażnik o pojemności 547 litrów a wersji spalinowej aż 667 litrów. Po złożeniu tylnej kanapy zyskujemy przestrzeń wynoszącą imponujące 1877 litrów.
Z racji większych gabarytów inna jest także masa. I tutaj korzystniej wypada Duster. Podstawowy wariant waży 1276 kg podczas gdy Bigster startuje w pułapu 1350 kg. To co tracimy na masie pojazdu zyskujemy, gdy chcemy ciągnąć przyczepkę. Szczególnie korzystnie wypada tu wersja hybrydowa. Bigster w takiej konfiguracji pozwala na ciągnięcie przyczepy o DMC wynoszącym 1000 kg, podczas gdy Duster ma możliwości o 250 kg mniejsze.
Nadeszło nowe
Argumenty podnoszone przez klientów o okrojonym wyposażeniu samochodów marki Dacia to już tylko legenda. Bigster nie ma odwołania do tych słów. To pierwszy model rumuńskiej marki, który oferuje 2-strefową klimatyzację. To spore udogodnienie dla osób, które dużo podróżują. Pasażerów tylnej kanapy uszczęśliwi fakt, że to właśnie Bigster ma nawiew na tył. W żadnej poprzedniej Dacii nie mogliśmy znaleźć takiego udogodnienia. Na tym jednak nie koniec. Testowany egzemplarz był wyposażony w elektryczną klapę bagażnika. Dla użytkowników samochodów tej marki to również nowość, która do tej pory nie była oferowana.
Oczywiście – wszystkie te udogodnienia mają swoją cenę. Bigster jest droższy od modelu Duster, ale oferuje także więcej.
Automatyczna skrzynia biegów – proszę bardzo. Dla wersji z silnikiem hybrydowym to standard. Jest też coś dla gadżeciarzy. To pomysł Dacii o nazwie YourClip. To system mocowania akcesoriów ograniczający do minimum konieczność zakupu różnego rodzaju uchwytów. Składa się on z kilku zaczepów do których mocujemy niezbędne chwytaki. Na pokładzie Bigstera znalazło się miejsce na uchwyt do tabletu (przymocowany do zagłówka przedniego fotela), uchwyt na telefon kierowcy, wygodny pojemnik oraz akcesoryjną lampkę LED, która bez najmniejszego trudu można przenosić. Jest to tylko gadżet ale bardzo ułatwia pakowanie nocą. Uchwyt przystosowany pod tą lampkę znajduje się również na klapie bagażnika, dzięki czemu jest jeszcze bardziej funkcjonalna.
Na pochwałę zasługują także czytelne, elektroniczne zegary.
Serce samochodu – jest w czym wybierać
W przypadku wielu nowych modeli możemy narzekać na mocno ograniczoną paletę jednostek. Innym powodem do narzekań jest ograniczenie palety jednostek napędowych do silników benzynowych lub hybryd. Dacia modelem Bigster chce zaspokoić potrzeby różnych klientów. Oczekujesz silnika benzynowego – proszę bardzo. Jest silnik o pojemności 1,2 litra z turbosprężarką i napędem 4×4. Oczekujesz niskich rachunków na stacji a napęd na obie osie nie jest wymogiem, tutaj także znajdziemy rozwiązanie. Ten sam silnik dostępny jest w wariancie z instalacją LPG.
Do testów otrzymałem Dacię Bigster w wariancie hybrydowym. To bardzo ciekawa konstrukcja, która nie przypomina jednostek Toyoty. Ma pojemność 1,8 litra i moc 155 KM. W aucie o macie ok 1500 kg to wystarczająca moc. Przekłada się ona na całkiem dobre przyspieszenie. Od 0 do 100 km/h zajmuje to 9,7 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono do 180 km/h. Jednostka składa się z silnika benzynowego oraz silnika elektrycznego o mocy 49 KM i 205 Nm. Całość działa płynnie i w miarę przewidywalnie. Nawet jazda za stałą prędkością – 120 km/h pozwala na korzystanie z wariantu wyłącznie elektrycznego. Przy wyższych prędkościach system decyduje, kiedy korzystać z silnika spalinowego, elektrycznego lub obu jednocześnie w ten sposób dobierając najbardziej optymalny pracy. Samochód rusza a także porusza się z niewielkimi prędkościami korzystając z jednostki elektrycznej. Jest to szczególnie widoczne (i słyszalne) podczas manewrowania na parkingach. Warto dodać, że podczas podróży ze stałą lub bliską stałej prędkością, silnik spalinowy ładuje akumulator trakcyjny do ponad 50-60%. Finalnie samochodem przejechałem ponad 1500 kilometrów. Średnie spalanie nie przekroczyło 6 litrów. Patrząc na gabaryty auta to wynik naprawdę zadowalający. Dobre wrażenie robi także pojemność zbiornika paliwa, który jest większy niż w wielu hybrydowych Toyotach (np. Corolla). Ma on 50 litrów pojemności i pozwala na przejechanie ok 800 km na jednym tankowaniu do pełna.
Opisując napęd Dacii warto zwrócić uwagę na skrzynię automatyczną. Tutaj w przeciwieństwie do Toyoty mamy przełożenia. Chociaż biegi na ogół zmieniane są płynnie, to czasem zdarzają się także drobne szarpnięcia.
Miękko, komfortowo i przestronnie
Dacia Bigster zyskuje wiele dzięki niskiej masie własnej. Samochód pewnie trzyma się drogi i nawet mocny wiatr nie wpływa na jego stabilność. Model nastawiony jest na komfort. Zawieszenie dobrze tłumi nierówności wszelkiej maści a siła wspomagania daje niezłe wyczucie tego, co się dzieje z przednimi kołami. Pojazd prowadzi się lekko i przewidywalnie. Pomimo swoich gabarytów nie ma najmniejszego problemu z manewrowaniem. Pomocne są tutaj czujniki parkowania a także kamera. Ta ostatnia wypada trochę blado. O ile ekran do multimediów jest odpowiedniej wielkości, jest łatwy w obsłudze i działa płynnie (ze sporadycznymi wyjątkami), tak kamera ma słabą rozdzielczość. Sam system info-rozrywki wydaje się dopracowany. Na jego dole znajdują się skróty do najważniejszych ustawień samochodu. Sparowanie telefonu jest bardzo łatwe i w przeciwieństwie do grupy VW nie ma problemu ze zrywaniem połączenia. Na szczęście dla kierowcy nie zrezygnowano z tradycyjnego panelu klimatyzacji.
W samochodzie oprócz wspomnianego wyżej systemu YourClip znajdziemy liczne schowki. Jednym z większych jest ten umieszczony pod podłokietnikiem. Jest on także chłodzony. Wielkość schowka, umieszczenie dodatkowych cupholderów i wybierania skrzyni biegów na tunelu środkowych znacząco wpłynęło na jego wielkość. Podczas dłuższych podróży osoby rosłe mogą odczuwać pewien dyskomfort obijając kolanem twardy plastkik.
Pod względem przestronności i miejsca dla podróżujących jest zdecydowanie lepiej niż w przypadku modelu Duster. Nawet biorąc pod uwagę opisywany wyżej tunel bez trudu znajdziemy wygodną pozycję za kierownicą. Materiały użyte do obicia siedzeń i kanapy szybką się nagrzewają, ale są łatwe w utrzymaniu. Pozostałe materiały – na boczki drzwi i do wykonania deski rozdzielczej są typowe dla modelów Dacii. Nieco za twarde, ale całkiem nieźle spasowane. Samo wnętrze ma prawo się podobać. Projekt deski rozdzielczej z pozoru prosty, skrywa w sobie liczne załamania linii, co optycznie poszerza Bigstera.
Podsumowanie
Dacia Bigster nie jest tylko dobrym rozwinięciem modelu Duster. Pod wieloma względami to wyjątkowy model. Właśnie w nim rumuńska marka zdecydowała się zastosować wiele elementów wyposażenia, które do tej pory nie były oferowane. Testowana wersja ma świetny, oszczędny silnik. Jest przestronna i oferuje bardzo pojemny bagażnik. Do tego dokłada bardzo rozsądnie skalkulowaną cenę. Pod względem funkcjonalności i stosunku tego co oferuje do ceny, Bigster mocno straszy konkurencje. Oczywiście samochód nie jest bez wad. Po tej ciemniejszej stronie modelu znalazły się średniej jakości materiały, różne ich spasowanie oraz w dalszym ciągu nieco skrócona lista wyposażenia dodatkowego. Gdy tylko przymkniemy oko na ten drobne niedociągnięcia, to Bigster ma szanse być bezkonkurencyjny. Żaden z dotychczas testowanych samochodów w 2025 roku nie zaskoczył mnie tak pozytywnie jak nowa Dacia.
Tekst i zdjęcia: Paweł Oblizajek
Zdjęcia Dacia Bigster 1.8 Hybrid 155 KM:
Dane techniczne Dacia Bigster 1.8 Hybrid 155 KM
Silnik: R4, hybryda
Pojemność: 1793 cm³
Moc: 155 KM
Maksymalny moment obrotowy: 205 Nm
Skrzynia biegów: automatyczna 4-stopniowa
0-100 km/h: 9,7 s
V-max: 180 km/h
Cena: od 99.900 złotych, wersja 1.8 hybrid od 124.900 złotych
