Obecnie bardzo modne i praktyczne jest posiadanie crossovera lub mniejszego SUVa, ale z drugiej strony chcielibyśmy mieć hot-hatcha do zabawy w weekendy. Niestety większość osób nie może pozwolić sobie na zakup dwóch samochodów. Czy Cupra Ateca łączy w sobie cechy obu aut? Przekonałem się o tym na własnej skórze.
CUPRA, czyli już od niedawna osobna marka samochodów wywodzi się od Seata i powiem szczerze, że widać to w każdym miejscu. Przecież Ateca to jest mały SUV tego producenta. Czyli co? CUPRA zamontowała tylko silnik z 300-konnego Leona do Ateci i nazwali to swoim pierwszym autem? No nie do końca. Bo jeśli z wyglądu oraz we wnętrzu jest to w zasadzie podobne auto, to jednak po dłuższym spotkaniu z nim możemy się mile zaskoczyć.
Nowa nisza motoryzacyjna?
Od jej premiery minął już ponad rok. Wtedy nie miała żadnej konkurencji, obecnie jedyną alternatywą jaka przychodzi mi do głowy jest prawie bliźniaczy T-Roc. To czy teraz Cupra weszła w pewną niszę samochodów? Czy dobrze się przyjęła na rynku? Na próżno szukać jej na ulicach. Jedyny egzemplarz z jakim się bliżej spotkałem to był nasz poprzedni redakcyjny.
Jednak teraz w trochę innym wydaniu i z lekkim „lifcikiem”, bo zmieniony został na nowszy system multimedialny. Czy aktualny samochód rzuca się jakoś w oczy? ZDECYDOWANIE!!!
Nasz egzemplarz został dopchany do maksimum. Próżno było szukać w konfiguratorze jakiś dodatkowych opcji. Jednak Cupra w takim wyposażeniu kosztuje w okolicach 240 tysięcy złotych. Za najbardziej dopchaną Atecę w wersji FR z 190-konną benzyną trzeba zapłacić około 50 tysięcy mniej. Czy warto dopłacać?
Moim zdaniem to auto wchodzi na kompletnie inny poziom, który nie jest nam jeszcze znany. Z 2-litrowego silnika TSI znanego z grupy VAG mamy tutaj 300 KM oraz 400 Nm momentu obrotowego. Niektórzy twierdzą, że tylko na 100 oktanowej benzynie, ale jeżdżąc tym autem i testując je jak należy, Mercedes A35 o 6 KM mocniejszy szedł „łeb w łeb” z naszą testówką. A mówiąc już o osiągach to sprint do setki zajmuje katalogowo 5,2 sekundy, gdzie Mercedes ma 4,7 sekundy. VAG lubi zaskakiwać, ale żeby aż o tyle?
Sportowe zacięcie
Wracając do praktyczności i użyteczności Ateci. To jak każdy widzi na drogach era małych SUVów idzie pełną parą, każdy producent w swojej ofercie powinien mieć z jedną może dwie propozycje, ale czy łączenie go w parze z mocnym silnikiem i sportowym zacięciem ma sens?
Oprócz podwyższonego nadwozia, napędu na 4 koła 4Drive oraz mocnego silnika mamy jeszcze parę innych udogodnień. Aktywne zawieszenie DCC oraz różne tryby jazdy potrafią dostosować samochód do każdych warunków. Do dyspozycji mamy nawet tryb Offroad. Ale moim zdaniem tylko szaleniec zjechałby z szutru w głębszy teren przy 19 calowych felgach. Jednak w codzienny użytkowaniu czujemy się jak w zwykłym crossoverze. Wsiadamy dosyć komfortowo, z tyłu pasażerowie maja sporo miejsca, a na dodatek mamy bagażnik o pojemności 510 litrów. Czego chcieć więcej na co dzień. Nawet fotele pół-kubełkowe są bardzo komfortowe.
Zabawa zaczyna się dopiero w trybie CUPRA z wyłączoną trakcją. Wtedy w auto wstępuje jakiś demon, który tylko zachęca nas do zabawy. Samochód staje się lekko nadsterowny co sprawia, że przyjemnie zaczyna nam zarzucać tyłem, a każde światła zachęcają do startowania z launch control. Nawet nie czujemy tak bardzo podwyższonego środka ciężkości, bo adaptacyjne zawieszenie idealnie powala nam na kontrole auta z asfaltem. Jednym słowem ZABAWKA. Ale czy właśnie nie od tego są hot-hatche? A przepraszam hot-….. crossver?
I właśnie takie to auto jest. Sprawia nam wiele radości z jazdy kiedy trzeba, w weekendy, a w pozostałe dni tygodnia może być komfortowym autem do wożenia dzieci do szkoły, czy w wyprawie na zakupy. Jedynie spalanie przy naszej zabawie zacznie sięgać 15 litrów plus. Ale za to przy spokojnej jeździe w mieście i trasie idzie zejść do 8-10 litrów.
Co to za znaczek?
To chyba pytanie, które pojawiało się u większości moich znajomych. Nikt wcześniej nie znał tej marki. Dopiero słowo Seat zaczynało im mówić, że przecież jakoś znajomo wyglądało to auto.
Z drugiej strony wygląd o sportowym zacięciu, 19-calowe felgi w kolorze miedzianym oraz biały kolor z 4 końcówkami robią naprawdę robotę. Wszelakie oznaczenia CUPRA na każdym kroku i ten szklany dach. To auto jest po prostu uniwersalne. Na każdy dzień tygodnia i na każdą pogodę. Myślałem, że nadwozia typu fastback będą zachęcać do kupna sportowych aut, ale myślę że właśnie sportowe małe SUVy staną się coraz bardziej popularne.
Z minusów tutaj trzeba powiedzieć, że chociaż 4 końcówki wydechu wyglądają agresywnie to dźwięk już nie do końca. Niestety normy obejmują wszystkich, a po lepsze doznania trzeba pójść do zewnętrznych tunerów.
Podsumowując
Jeżeli chcecie kupić sobie do domu jeden samochód, a zastanawiacie się między małym hot-hatchem, a czymś bardziej pro rodzinnym, to właśnie to auto jest stworzone dla was. Posiada wspaniałe walory auta do czystej zabawy. Uważam, że również na torze sprawiałoby wszystkim masę frajdy to z drugiej strony jest bardzo praktyczne. Ergonomia wnętrza, podwyższone nadwozie i komfort jazdy sprawi, że można o nim powiedzieć, że jest to auto ” do tańca i do różańca”. I ostatnim elementem, który z pewnością docenią jego właściciele to unikatowość.
Wygląd:
|
[usr 9]
|
Wnętrze:
|
[usr 8]
|
Silnik:
|
[usr 8]
|
Skrzynia:
|
[usr 8]
|
Przyspieszenie:
|
[usr 8]
|
Jazda:
|
[usr 8]
|
Zawieszenie:
|
[usr 8]
|
Komfort:
|
[usr 8]
|
Wyposażenie:
|
[usr 7]
|
Cena/jakość:
|
[usr 7]
|
Ogółem:
|
[usr 7.9 text=”false” img=”06_red.png”] (79/100)
|
Paweł Zaorski
Dane techniczne:
Silnik: R4, turbobenzyna
Pojemność: 1984 cm³
Moc: 300 KM przy 5500 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 400 Nm przy 2000-5400 obr/min
Skrzynia biegów: automatyczna, siedmiobiegowa
Napęd: 4×4
0-100 km/h: 5,2 s
V-max: 245 km/h
Cena: ok. 240 000 zł