Na autonomiczne auta musimy jeszcze poczekać, ale już teraz większość nowych samochodów jest w stanie w dużym stopniu wyręczyć kierowcę. Firma Aptiv chce sprawić, żeby auta były bezpieczniejsze i… lepiej wyglądały.
W październiku odwiedziłem krakowski oddział firmy Aptiv. Relacje z mojej wizyty możecie przeczytać, klikając tutaj. W skrócie – firma zajmuje się tworzeniem systemów bezpieczeństwa dla kilku globalnych producentów samochodów. Jeżeli twoje nowe BMW samo zaczęło hamować i dzięki temu uniknąłeś wypadku, to właśnie firmie Aptiv powinieneś podziękować.
Radary, kamery, LIDARy
Pomysły na to, jak zbudować autonomiczny samochód są różne. Większość producentów korzysta z połączenia radarów i kamer. Niektórzy decydują się również na LIDAR (czyli laserowy radar), ale jest to rozwiązanie bardzo drogie i dotyczy tylko samochodów o najwyższych poziomach autonomii. Jedna rzecz była jednak do tej pory wspólna dla wszystkich tych koncepcji – najważniejszy radar/kamera/LIDAR znajdował się na froncie pojazdu i sprawdzał co dzieje się przed samochodem. Aptiv ma na to jednak inny pomysł.
Dwoje oczu jest lepsze niż jedno
Tak w skrócie można opisać pomysł inżynierów z Aptiv. Firma chce usunąć radar znajdujący się z przodu samochodu, a zamiast niego zastosować zaawansowane radary narożne i fuzje czujników.
Fuzja czujników to możliwość łączenia danych z wszystkich radarów i kamer na samochodzie w celu uzyskania dokładnego obrazu otoczenia. Według przedstawicieli firmy Aptiv jest ona niezbędna, aby samochód mógł sam poradzić sobie w bardziej skomplikowanych sytuacjach na drodze.
Ale po co w ogóle usuwać przedni radar?
Aptiv ma na to kilka dobrych argumentów. Według firmy, usunięcie radaru z frontu samochodu ma pozwolić producentom zaoszczędzić na produkcji pojazdów – poprzez zmniejszenie ilości osprzętu, ujednolicenie systemu dla różnych modeli aut itd. Do mnie najbardziej przemawia jednak inny argument. Aptiv twierdzi, że usunięcie przedniego radaru pozwoli na bardziej swobodne projektowanie frontów samochodów, a ich symetria nie będzie musiała być zaburzana przez radar. Popatrzcie zresztą na to M4 – ta skrzynka zamontowana w prawej dolnej części grilla to właśnie radar.
Czy auto nie wyglądałoby lepiej bez niej?
Wojciech Kaleta
Zdjęcia: BMW, Tesla, Aptiv, Wojciech Kaleta