Najmniejszy SUV od marki BYD trafia do naszego kraju. BYD Atto 2 został atrakcyjnie wyceniony i dzięki dopłatom będzie przekonywać do siebie i aut elektrycznych Polaków.
BYD Atto 2 wygląda jak wiele innych azjatyckich samochodów. Nie wyróżnia się za wieloma względami, ale muszę przyznać, że nie widać po nim, że jest to auto elektryczne, a to akurat zaleta. Skoro to jeden z najtańszych bezemisyjnych aut BYD, to musi być małe.
Samochód ma 4,3 m długości, a rozstaw osi przekracza 2,6 m. Auto waży mniej niż 1600 kg, więc jak na elektryka jest nieźle. Same akumulatory to spora waga, a ich pojemność to 45 kWh.
Ponad 300 km zasięgu
Według WLTP samochód ma przejechać 312 km, a w trybie miejskim nawet 463 km. W rzeczywistości i zimowej aurze podzieliłbym te wyniki przez pół. Chociaż auto ma jedynie 177 KM, ale to elektryczne konie, więc sprint do setki trwa w 7,9 s.
W późniejszym terminie ma pojawić się wersja Atto 2 z większą baterią i lepszym zasięgiem.
Auto oczywiście jest 5-osobowe, a bagażnik ma pomieścić 400 litrów.
Ile kosztuje BYD Atto 2?
Na razie nie znamy jeszcze polskich cen tego modelu, ale jakieś plotki się pojawiają. Mówi się o tym, że ten model będzie konkurować ze Skodą Elroq, która kosztuje około 150 tysięcy złotych. Wielu sądzi, że BYD będzie kosztować mniej, czyli około 130-140 tys. złotych.
Konrad Stopa
fot. BYD