Mimo, że w Polsce nie ma już popularnego Forda Mondeo, to nie znaczy, że tak jest wszędzie. Zobaczcie jak wygląda Ford Mondeo Sport sprzedawany w Chinach.
Jak widać światowe trendy w projektowaniu nowych lub przemianowaniu starych wszędzie są takie same. Nawet w Azji miejsce sedanów zastępują crossovery i SUV-y. Nie dziwi więc zmiana karoserii Mondeo, na bardziej modną. A szkoda, bo przecież model w bardziej prestiżowej formie był lubiany w naszym kraju, również w formie importu z USA.
Ford Mondeo Sport to taki SUV Coupe – coś na wzór francuskiej modły, czyli Peugeota 408 lub Citroena C5X – w mojej opinii, to najgorsze wizualne projekty nowych modeli – zwłaszcza wspomniany Citroen.
Auto jest jednak dużo większe, bo ma prawie 5 metrów długości. Mnie dziwią tylne reflektory, ale sam projekt trochę przypomina Mustanga w elektrycznej odmianie Mach-e. Zdecydowanie ładniejszy jest front auta i cała kolorystyka. Duży czarny grill idealnie komponuje się z żółtym lakierem – z resztą obejrzyjcie zdjęcia.
Co pod maską Mondeo?
To, czego w Europie nie zaznamy. Będzie to dwulitrowy motor benzynowy wsparty elektryką, co oznacza łączną moc 304 KM. Wszystko trafia na przednie koła, ale za pomocą nielubianego rozwiązanie o nazwie automatycznej skrzyni CVT. No cóż – nie można mieć wszystkiego!
Producent zapowiada, że auto ma być bardzo ekonomiczne i spalać mało paliwa. Plotki głoszą zasięg na jednym tankowaniu ponad 900 kilometrów.
A ile będzie kosztować taki Ford Mondeo Sport?
W Chinach jest to około 210 tysięcy juanów, czyli okolice 115 tysięcy złotych, więc brzmi bardzo atrakcyjnie!
Magdalena Krupska
fot. Ford