Suzuki chce nadążać w zatłoczonym segmencie crossoverów, dlatego Vitara przeszła dyskretny lifting.
Wygląda, że Suzuki słucha dziennikarzy i klientów, bo przede wszystkim poprawi się jakość materiałów w środku. Do tej pory była to jedna z bolączek Suzuki. Nowa Vitara zyska też kolorowy wyświetlacz komputera pokładowego. Z zewnątrz trudno będzie poznać Suzuki po liftingu, bo właściwie zmienią się tylko wzory felg, dojdą dwa nowe lakierów i tylne lampy z diodami LED.
Od strony technologii to właściwie uzupełnienie oferty o kilka nowych systemów bezpieczeństwa, w tym czujniki martwego pola i aktywny system zapobiegający zmianie pasa ruchu – Suzuki potrafi już skorygować tor jazdy jeśli wykryje brak odpowiedzi kierowcy na sygnał alarmowy. Warto wspomnieć, że ze sprzedaży wylatuje wersja silnikowa 1.6 o mocy 120 KM. Ten wolnossący model zostanie zastąpiony turbodoładowanym 1-litrowcem (112 KM) znanym z innych modeli Suzuki np. SX-4 S-Cross.
Odświeżona Vitara z nowym silnikiem pod maską będzie dostępna w salonach za kilka miesięcy.
Bartłomiej Puchała
fot. Suzuki