Stało się to, o czym spekulowano od wielu dni. Należąca do grupy Volkswagena marka rozpoczęła w poniedziałek dwutygodniowy przestój.
Dwutygodniowy przestój jest efektem globalnego problemu z dostawami półprzewodników i innych komponentów. W czasie przerwy produkcyjnej czeski producent chce skompletować 10 000 niedokończonych samochodów, do czego wystarczy tylko jedna linia.
Sytuacja wynika m.in z dużej ilości zamówionych pojazdów. Większość z nich została zamówiona przez klientów, ale stoi niekompletna. Jako priorytet wyznaczone zostało skompletowanie niemal już gotowych aut. Ma to na celu zwolnienie linii.
Sytuacja czeskiej Skody nie jest wesoła. W dniu 17 października br. Czeskie Stowarzyszenie Przemysłu Samochodowego poinformowało że z powodu globalnego niedoboru mikroprocesorów lokalni producenci wyprodukują w tym roku o 250 tysięcy samochodów mniej niż oczekiwano. To oznacza wyraźny spadek przychodów branży motoryzacyjnej.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Skoda