Crossover Skody na pierwszych oficjalnych fotografiach prezentuje się nader interesująco.
Trochę przykro, że Skoda Yeti odchodzi w zapomnienie, bo jest to bardzo wdzięczne i rzetelne auto. Mimo wszystko musi ustąpić na rzecz nowej jakości, jaką wprowadzi do oferty model Karoq. Mniejszy brat Kodiaq’a będzie mocno nim inspirowany, ale designerzy postarają się o brak łudzącego podobieństwa. Na tydzień przed premierą czeski producent ujawnił oficjalną zapowiedź w postaci zdjęcia przodu Skody Karoq. Wcześniej mogliśmy zobaczyć tylko zakamuflowane egzemplarze.
Karoq ma szersze reflektory niż Kodiaq oraz większe dodatkowe światła pod spodem. Także z tyłu lampy prezentują się bardziej nowocześnie niż w większej Skodzie. Cały samochód jest oczywiście mniejszy i optycznie lżejszy. Trochę szkoda, że Skoda tak radykalnie zmieniła koncepcję kompaktowego crossovera – Yeti być może był dla niektórych brzydki i zbyt pudełkowaty, ale był przynajmniej JAKIŚ. Karoq wygląda bardzo podobnie do innych przedstawicieli tego segmentu.
Jego zaletą ma być praktyczność, jak zwykle w Skodzie. W kabinie nie zabraknie rozwiązań z dziedziny Simply Clever wśród których pewnie pojawi się parę nowości. W ofercie będzie system infomedialny znany z poliftingowej Octavii. Po raz pierwszy w Skodzie można będzie zamówić ekran za kierownicą zamiast tradycyjnych, analogowych zegarów. Pod maską Karoq’a będzie pracować cała gama jednostek TSI i TDI, wśród których świeżynką jest 1.5 TSI Evo. Przewidziano wersje z napędem na przód i AWD oraz możliwość wyboru skrzyni DSG.
Premiera Skody Karoq odbędzie się 18 maja w Sztokholmie.
Bartłomiej Puchała
fot. Skoda