Site icon Motopodprad.pl

Skoda Karoq oficjalnie zadebiutowała w Sztokholmie

2018 skoda karoq

2018 skoda karoq

Yeti odchodzi na dobre, zastąpi go Karoq.

Po długiej kampanii zdjęć ujawniających detale nadwozia Skoda Karoq doczekała się wreszcie debiutu. Konstrukcyjnie jest to crossover silnie powiązany z Seatem Ateca oraz VW Tiguan, ale Skoda jak zwykle będzie się wyróżniać solidną dawką praktyczności w rozsądnej cenie.  W dziedzinie designu Karoq czerpie garściami z większego brata – Kodiaq’a, ale zachowuje swoistą odrębność. Trochę inne są proporcje nadwozia, sylwetka wydaje się optycznie lżejsza i bardziej opływowa, a wchodząc bardziej w detale, Karoq otrzymał inne lampy z przodu jak i z tyłu.

We wnętrzu Karoq ma trzy niezależne fotele z tyłu w systemie VarioFlex znanym z Roomstera – można je łatwo wymontować uzyskując do 1810 litrów przestrzeni bagażowej. W standardowym ustawieniu foteli pojemność kufra jest więcej niż przyzwoita – 521 l. Po raz pierwszy w Skodzie będzie można zamówić Virtual Cockpit. Poza tym hotspot WiFi, ładowanie indukcyjne smartfonów, czy w pełni diodowe światła główne – te elementy wyposażenia pewnie mocno wywindują ceny Skody Karoq, ale oferta jest imponująca jak na standardy czeskiej marki.

Wybór silników zaczyna się od 1-litrowego TSI o mocy 115 KM, poprzez zupełnie nowy 1.5 TSI Evo 150 KM z systemem dezaktywacji cylindrów, aż do jednostek 1.6 i 2.0 TDI. Najtańsze wersje będą miały napęd na przód, droższe na wszystkie koła. W ofercie nie zabraknie oczywiście przekładni DSG.

Skoda Karoq trafi do salonów w drugiej połowie roku. W przyszłości na rynku pojawi się jeszcze mniejszy crossover Skody bazujący na Skodzie Fabii, konkurujący z Nissanem Juke czy Oplem Mokka X.

Bartłomiej Puchała

fot. Skoda

Exit mobile version