Nietypowa sytuacja w Chorwacji. Utytułowany kierowca podczas dojazdu do 3 odcinka Rajdu Chorwacji zmieniając pas uderzył w inny samochód… Co więcej, po chwili uciekł z miejsca wypadku.
Przyznacie, że to dość nietypowa sytuacja kiedy samochód rajdowy na kołach przemierza publiczną drogę. Gdy do tego jeszcze uderza w cywilne auto robi się naprawdę oryginalnie. Na szczęście nic nikomu się nie stało, a Yaris nie ucierpiał – gorzej z drugim BMW.
Jak to na Rajdzie bywa, Ogier nie miał czasu na policyjne procedury i postanowił odjechać z miejsca wypadku. Przy tym o mały włos nie potrącił policjanta. Jak skończy się ta sprawa?
Według oficjalnych informacji Sebastian dostał zgodę na załatwienie formalności po rajdzie. Niestety to wideo nie pomoże mu w ugodowym finale. PR kierowcy na pewno spadł.
Konrad Stopa
Źródło: Youtube